Tatarka Tatarka
133
BLOG

Pożegnania

Tatarka Tatarka Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Łyk ze świeżo mielonej i coś jeszcze

                       

Słońce zawisło

Na drutach

Wysokiego napięcia.

Płynie do mnie

Życiodajna energia.

 

Na ganku piję poranną kawę.

Słoneczna dzida topi się

W czerni filiżanki.

Łyk ze świeżo mielonej.

 

Tereska już nie przyjdzie,

Po sąsiedzku,

Na rozplotkowaną kawę.

Zmieniła adres.

Jutro wypije ją z Panem Bogiem.

 

A słońce?

Może mi potowarzyszy

Znad drutów

Wysokiego napięcia…

Życiodajnie.

Odstawiam jej filiżankę.

Na dnie zmielona –

Niczym klepsydra.

 

14.09.2017

 

Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura