Republikaniec Republikaniec
307
BLOG

Czy sponsorowanego obce służby potrzebują szantażować? Nie, będą wydawać mu polecenia.

Republikaniec Republikaniec Polityka Obserwuj notkę 9

Zaraz po ogłoszeniu wyników I tury wyborów napisałem w notce: "Dobry prognostyk, mimo że teraz najbliższe dwa tygodnie będą ostre. Wszelkie służby i przekaziory staną na uszach." Stanęły. Walczący o palmę pierwszeństwa w kategorii "brak wiarygodności" z TVP w likwidacji niemiecki polskojęzyczny portal Onet odpalił to, co odpalił. Co podchwycił natychmiast wyjątkowo obrzydliwie premier Donald Tusk. Skoro na pięć dni przed wyborami wypuszcza się takie "informacje" na temat człowieka, który z racji sprawowanych funkcji był przez ostatnie kilkanaście lat weryfikowany przez służby i za rzadów PO, i PiS-u - może to oznaczać tylko jedno. Bardzo złe dla kandydata mainstrimu sondaże przed II turą.

Zauważmy, że w całej tej kampanii przeciw kandydatowi Nawrockiemu używa się niemal wyłącznie argumentów dotyczących jego życia prywatnego. Skrzętnie natomiast lib - lew stara się uniknąć jakiejkolwiek dyskusji o stanie polskich spraw po półtora roku rządów obecnej koalicji. Rafał Trzaskowski odgrzewa co prawda nieświeże kotlety podwyższenia kwoty wolnej od podatku (co, bali się koledzy że Duda zawetuje?) i opowiada dobre 15 lat temu banialuki o załatwianiu wielkiej kasy "z Unii", ale od poważnych pytań ucieka jak czart od święconej wody. A pytać Donalda Tuska i jego partyjnego zastępcę jest o co. 300 mld deficytu budżetowego w jednym roku 2025, dramatyczny spadek dochodów z VAT i SSP, dramat z finansami służby zdrowia, markowanie pracy przy elektrowni jądrowej i CPK to nie przelewki, to obraz krańcowej (lub zadaniowej) nieudolności, za którą będziemy płacić długie lata.

Występujący na S24 pod nickiem @londoncity rosyjski agent wpływu zadał tyle co w tytule swojej notki pytanie: "Czy prezydenta-sutenera mogą łatwo szantażować obce wywiady?" Wopros z tezą zadawany z Olgino pozwala bez trudu określić, komu służy ta akcja. Wspólnota interesów symbolizowna przez rury "czysto biznesowych" Nord Streamów mimo propagandowego kogucenia Berlina i Moskwy bynajmniej nie zniknęła.

Czy rozpaczliwe próby dyskredytacji jednego z kandydatów omijające pytania o przyszłość Polski, jakie należałoby zadawać przy okazji wyborów prezydenckich dadzą efekt w niedzielę? Wątpliwe, Polacy nie słyną aż z takiej naiwności, jak świadczy choćby rozdmuchana w przeddzień wyborów 2015 sprawa "zamachu" na Bronisława Komorowskiego.

Natomiast do opinii publicznej docierają coraz szerzej dane o finansowanej z poza granic Polski internetowej kampanii poparcia Rafała Trzaskowskiego, której tropy prowadzą do ośrodków liberalno-lewicowej propagandy w USA, Belgii i Niemczech. Nie zapominajmy, że Campus Polska opłacała Fundacja Adenauera. Mowa o kwotach idących w miliony złotych, poza oficjalnymi wydatkami sztabu kandydata Platformy Obywatelskiej popieranego aktualnie także przez Lewicę i Trzecią Drogę. Korzystanie z takiego finansowania jest w świetle polskiego prawa wyborczego nielegalne (rozdział 15 Kodeksu Wyborczego) i nosi charakter przestępstwa. 

No, ale cóż szkodzi brać lewą kasę, skoro może doprowadzić do wygranej? Niemniej jednak warto, przed głosowaniem zadać sobie jeszcze jedno pytanie, to postawione w tylule: Czy sponsorowanego przez siebie prezydenta obce służby potrzebują szantażować, czy po prostu będą wydawać mu polecenia?

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-wyborczy-17679859/dz-1-roz-15

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka