Norweskie MSZ poinformowało, że podjęło decyzję o wydaleniu z Norwegii polskiego konsula Sławomira Kowalskiego. Polski dyplomata jest znany z walki z urzędem Barnevernet o prawa polskich dzieci.„Możemy potwierdzić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Polskę do odwołania tego konsula” - powiedziała agencji NTB rzeczniczka norweskiego MSZ Ane Haavardsdatter Lunde.
Według rzeczniczki norweskiego MSZ "przyczyną decyzji o wydaleniu jest niezgodna z rolą dyplomaty działalność konsula w kilku sprawach konsularnych, w tym jego niewłaściwe zachowanie wobec funkcjonariuszy publicznych".
Polski dyplomata ma trzy tygodnie na opuszczenie Norwegii.
Sławomir Kowalski, który jest kierownikiem wydziału konsularnego w ambasadzie RP w Oslo, udzielił pomocy 150 polskim rodzinom w związku ze sprawami o odebranie dzieci przez norweskie Barnevernet, czyli ośrodek zajmujący się ochroną praw dzieci. Służba zbliżona charakterem do niemieckich Jugendamtów, zdobyła sobie ponurą sławę lewackim zacięciem do zwalczania opresyjnego charakteru tradycyjnej rodziny. To przed Barnevenet uciekła do Polski Norweżka Silje Garmo, która 13 grudnia ubiegłego roku otrzymała azyl w Polsce. Zgodę po długiej procedurze wydało nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Niewykluczone, że decyzja norweskiego MSZ jest aktem zemsty za tę decyzję.
W 2016 roku Kowalski został "Konsulem Roku" w konkursie organizowanym przez polskie MSZ "za adekwatne działania i umiejętną współpracę ze stroną norweską w sprawach małoletnich obywateli polskich, znajdujących się pod opieką miejscowych służb socjalnych".
"Wdzięczność ludzi i fakt niesienia pomocy innym to największa satysfakcja, jaką konsul może osiągnąć w swoim życiu zawodowym" – powiedział konsul Sławomir Kowalski, podczas wręczania nagrody. Został nagrodzony za adekwatne działania i umiejętną współpracę ze stroną norweską w sprawach małoletnich obywateli polskich znajdujących się pod opieką miejscowych służb socjalnych. "Praca konsula to bycie blisko drugiego człowieka i służba Polakom za granicą" – mówił wiceminister Jan Dziedziczak podczas uroczystości wręczenia nagrody „Konsul Roku”, która odbyła się w siedzibie MSZ. Wiceminister podkreślił, że tegoroczna nagroda jest ukłonem wobec wszystkich, którzy walczą o polskie dzieci i godność polskiej rodziny za granicą.
Nagroda im. Andrzeja Kremera „Konsul Roku” jest przyznawana corocznie przez ministra spraw zagranicznych wyróżniającemu się urzędnikowi konsularnemu. Została ustanowiona w 2010 r., dla uczczenia pamięci zasłużonego dla polskiej służby konsularnej podsekretarza stanu w MSZ Andrzeja Kremera, tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem. Nagroda jest przyznawana konsulom wyróżniającym się wiedzą merytoryczną, zaangażowaniem w pełnienie funkcji konsularnych i szczególnymi osiągnięciami.
Oczekujemy, ze państwo polskie zareaguje adekwatnie w obronie swojego wyróżniającego się urzędnika. Przydałoby się natychmiastowe wezwanie przez Ministra SZ norweskiego ambasadora w celu złożenia wyjaśnień, oraz wytypowanie persona non grata spośród norweskiego personelu dyplomatycznego w Polsce.
