Lata tutaj taka przedreferendalna reklama polityczna PO o JOWach:
My, tzn PO jesteśmy za
Oni, czyli PiS są przeciw.
No więc jestem przeciw JOWom, które uważam za wyjątkowo niedemokratyczne, dyskryminujące mniejszości polityczne, skrzywiające wynik wyborów i wprowadzające system dwupartyjny. Wszystko to szkodliwe dla reprezentacyjności Sejmu.
Jestem za finansowaniem partii z budżetu, przeciwko finansowaniu partii wyłącznie ze składek członkowskich a przede wszystkim dotacji. I to niezależnie od systemu kontroli finansów partyjnych i jawności wpłat, bo należy sobie zdawać sprawę, że doprowadzi to w rezultacie do podległości donatorom.
Jestem przeciwko generalnej klauzuli rozstrzygającej wątpliwości w sporach podatkowych na korzyść podatnika.
Ale - jestem również za odrzuceniem wniosku referendalnego Andrzeja Dudy bo jest on w istocie wyjątkowo szkodliwym i populistycznym graniem na emocjach społecznych, ze względu na sformułowania zawartych w nim trzech pytań, zupełnie odmiennych w treści od tego, co było podawane do wiadomości publicznej w trakcie kampanii prezydenckiej. Takie, odmienne od kampanijnych sformułowania pytań wygląda na świadome wprowadzenie wyborców w błąd i manipulację niegodną partii szykującej się do objęcia władzy.
Sam, ze względu na niepłacenie podatków w Polsce, mimo że w Polsce mieszkam na nowo, odstępuję od brania udziału w polskich wyborach i od prowadzenia agitacji wyborczej w kwestiach szczegółowych. Tutaj robię od tej zasady wyjątek. Pozostawiam sobie jednak prawo komentowania i recenzowania polskiej polityki również i w przyszłości.
Inne tematy w dziale Polityka