Pamiętacie zamieszanie wokół publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z pierwszej połowy grudnia? No więc źle pamiętacie.
15 grudnia przesłałem na adres mejlowy Kancelarii PRM prośbę o udzielenie informacji publicznej następującej treści:
From:
Sent: Tuesday, December 15, 2015 9:19 PM
To: kontakt
Subject: Prośba o udzielenie informacji publicznej
Premier Beata Szydło kilkakrotnie w ciągu ostatnich dni powoływała się na opinie prawników, którzy w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 grudnia 2015, dotyczącym między innymi ustawy z dnia 25 czerwca o wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego. wskazywali różnego rodzaju wady i nieprawidłowości. Również dzisiaj premier stwierdziła: "fakt, że zostało one podjęte wbrew praktyce orzecznictwa pozostaje bez zmian". W związku z tym proszę o przekazanie treści tych opinii prawnych jak również nazwisk ich autorów, zgodnie z zasadami dotyczącymi informacji publicznej.
Dzisiaj otrzymałem odpowiedź, z której jasno wynika, że premier Beata Szydło nie mówiła nic takiego i nie powoływała się na opinie prawników:
Szanowny Panie,
Uprzejmie informuję, iż prezes Rady Ministrów Beata Szydło nie powoływała się na żadne opinie prawne, Departament Prawny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie dysponuje wnioskowanymi dokumentami.
Z poważaniem,
AGNIESZKA KOWALSKA
główny specjalista
CENTRUM INFORMACYJNE RZĄDU
KANCELARIA PREZESA RADY MINISTRÓW

I włąściwie nie powinienem mieć wątpliwości. A jednak zastanawiam się czy czasem nie zostałem ja i reszta społeczeństwa wprowadzony w błąd przez środki masowego przekazu, ot choćby tak:
W poniedziałek głos zabrała premier. – Akty prawne publikujemy wtedy, jeżeli nie mamy wątpliwości, że nie mają wady. To również opinie prawników. Nie zostały w tej chwili przekroczone żadne terminy. Moja opinia jest taka, że dzisiaj powinniśmy usiąść, szukać porozumienia i konsensusu, przygotować nową ustawę o Trybunale – powiedziała.
http://www.fakt.pl/politycy/premier-beata-szydlo-decydowala-o-publikacji-wyroku-tk,artykuly,597538.html
Bo przecież niemożliwe, żeby to Kancelaria pani premier wprowadzała mnie i społeczeństwo w błąd?
Chyba że urzędnicy Kancelarii liczą na krótką pamięć obywateli i że pewne nieścisłości ujdą władzy na sucho.
Mądremu wystarczy.
Inne tematy w dziale Polityka