Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
562
BLOG

Liga przeciwko zniesławieniom

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 17

To oczywiście cenna inicjatywa naszego kolegi Macieja Świrskiego aka @szczurabiurowego. 

Ostatnio, dzięki kolejnym akcjom zarówno zespołowym jak i indywidualnym nowych polskich, demokratycznie wybranych władz a to w szczególności pana prezydenta Andrzeja Dudy, pani premier Beaty Szydło jak i pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego Polska z nudnego, przewidywalnego kraju pracowitych dorobkiewiczów, w imponującym tempie odrabiających zaległości po 45 latach rządów komunistów i z budzącym pewien podziw i zazdrość tempem rozwoju gospodarczego, z którego raz na pół roku wysyłano raporty w rodzaju: "Polska znów ma najwyższy wskaźnik wzrostu ekonomicznego. Jak oni to robią?" lub analizy typu "Tandem Bildt-Sikorski nadaje kierunek polityki zagranicznej Unii Europejskiej", więc z kraju nudnego i przewidywalnego, porównywalnego do takiej np Holandii (kiedy ostatni raz czytaliście coś elektryzującego o Holandii?) w krótkim czasie stała się faworytem światowych mediów. Od czasów I Solidarności nie pisano o Polsce tak wiele. I tak, jak w czasach I Solidarności Polska była symbolem nadziei na pokonanie Imperium Zła, tak obecnie staje się symbolem upadku - jak w kilka miesięcy na przełomie jesieni i zimy skutecznie roztrwonić kapitał podziwu dla polskich osiągnięć, żmudnie wypracowany przez ostatnie ćwierćwiecze i stać się znakiem ostrzegawczym dla reszty Europy.

Gen destrukcji, gen deprecjacji polskich osiągnięć jest łatwo obserwowalny w tym czymś, co nazywa się "polską prawicą". Póki nie mieli władzy ograniczali się do burzenia legendy I Solidarności właśnie i jej przywódcy, Lecha Wałęsy. Potem odbywały się pielgrzymki do Waszyngtonu z pokornymi prośbami, by sojusznik przytarł nosa uzurpatorowi Tuskowi, czy posłuchania w Brukseli o zamachach na "niezależne media" a w szczególności Radio Maryja. Tak, tak, moi kochani prawicowcy, jeśli chodzi o donoszenie na Polskę i psucie jej opinii zagranicą macie wybitne osiągnięcia.

Na dobrą opinię Polska pracowała przez ćwierć wieku, udało ją się zniszczyć w ćwierć roku, w kwartał.  To praca wyżej wymienionych, ale również wysiłek zbiorowy, rządu, prezydenta i posłów PiS, jak w przypadku zamachu na TK czy na media. No bo przecież dla świata taki PRLowski prokurator jak poseł Piotrowicz jest, na szczęście, nikim, podobnie jak anonimowi pozostają inni drobni psuje (to się rymuje z ...).

No ale minister spraw zagranicznych to co innego. Mimo trudnego, słowiańskiego nazwiska z całym mnóstwem nieprawdopodobnych zbitek spółgłoskowych Witold Waszczykowski staje się czymś w rodzaju  minor celebrity  polskiej polityki i atakuje z powodzeniem trzecie miejsce zajmowane dotychczas przez mało aktywną na zewnątrz Beatę Szydło. Dał się poznać już kilkakrotnie publiczności międzynarodowej i nabija sobie imponujący score. Zaczął mocnym wejściem w sprawie "oszalałego lewactwa" i "społeczności muzułmańskiej, która żyje w Europie i która nienawidzi tego kontynentu i która chce go zniszczyć, na rynek krajowy, co prawda, ale od czego są korespondenci prasy zagranicznej, którzy nadają słowom bieg? Potem dał się poznać jeszcze kilkakrotnie, nie jest jednak moim zamiarem podawanie cytatów.

Dzisiaj strzelił znów dwa piękne samobóje do polskiej bramki. Pierwszy to wypowiedź dla agencji Reuters, w której polski minister spraw zagranicznych handluje uprawnieniam socjalnymi polskich imigrantów w Welkiej Brytanii (i tam płacących podatki)  w zamian za otrzymanie obietnicy rozlokowania baz NATO w Polsce:

„Waszczykowski powiedział, że te dwie kwestie dyskutowane są w tandemie” - podaje agencja

"Pytany o to, czy Wielka Brytania może zaoferować coś Polsce, by zmiękczyć jej sprzeciw wobec propozycji Camerona, Waszczykowski powiedział: - Oczywiście. Wielka Brytania może zaoferować coś Polsce w kwestii międzynarodowego bezpieczeństwa" - pisze Reuters.

"Wciąż uważamy się za członków NATO drugiej kategorii, ponieważ w Europie Środkowej (...) nie ma znaczących sił Sojuszu lub instalacji obronnych, co daje Rosjanom wymówkę do rozgrywania tego regionu" - powiedział Waszczykowski.

I dodał: "Wielka Brytania mogłaby wesprzeć nasze oczekiwania dotyczące wojskowej obecności Sojuszu na polskim terytorium".

Relacjonując rozmowę z szefem polskiego MSZ, Reuters pisze dalej: "Waszczykowski powiedział, że Polska chce wyrównać konsekwencje wszelkich cięć osłon dla polskich obywateli mieszkających w Wielkiej Brytanii, planując comiesięczne wypłaty gotówki dla rodzin z dziećmi, w nadziei na to, ze polscy pracownicy zostaną w kraju, zamiast emigrować".

"Wiemy, że brytyjski system opieki socjalnej jest bardzo rozbudowany i może nie unieść (kosztów osłon dla imigrantów). A zatem zajmujemy się tą kwestią, zwiększając nasze osłony socjalne, i chcemy też podnieść pensje w Polsce" - powiedział Waszczykowski.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,19422942,polska-zlagodzi-stanowisko-w-sprawie-swiadczen-na-wyspach-waszczykowski.html#ixzz3wDjO0BHR

W skrócie - w zamian za wybuchowe zabawki, którymi tak chętnie pobawi się minister Antoni Macierewicz, Witold Waszczykowski obiecuje Polakom w kraju, że będą się składać na zasiłki rodzinne dla Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii, a Polakom w Wielkiej Brytanii podniesienie zarobków w Polsce. No to londyńscy Polacy, którzy w patriotycznym uniesieniu głosowali na partię ministra Waszczykowskiego na pewno doznają jeszcze większego wzmocnienia patriotycznego.

 Póki redutą obrony dobrego imienia był imiennie  noname  kolega Świrski bywało to dość zabawne, zwłaszcza, gdy na jego płomienne listy i apele odpowiedzią była obojętność, a w najlepszym razie łagodna rada "spadaj pajacu". Taką właśnie odpowiedź niedawno podobno otrzymał gdy do niemieckiego wydawcy donosił na Tomasz Lisa (ach, ci Polacy, zawsze donoszą do swoich cudzoziemskich protektorów).

Daje się zauważyć wzmożoną aktywność polskich obrońców reputacji kraju w komentarzach do zagranicznych artykułów opisujących najnowsze wydarzenia w Polsce. Niestety, jest to działalność mało skuteczna, bo komentarze, najczęściej wulgrane i obelżywe, pisane są po polsku, w języku mało międzynarodowym. Z pomocą nadwiślańskim analfabetom przyszła podobno niezalezna.pl publikując gotowce do wklejania, sformułowane po angielsku i niemiecku, denuncjujące... reżim Tuska.

Teraz do grona obrońców polskich wartości, tak brutalnie nie zrozumianych przez oszalałych lewaków dołączył minister Witold Waszczykowski. W krótkiej wypowiedzi dla niemieckiego Bilda, opublikowanej na stronie internetowym niemieckiego dziennika, wyłożył polski, chrześcijański punkt widzenia:

Chcemy tylko uleczyć nasz kraj z niektórych chorób. Poprzedni rząd wdrażał lewicową koncepcję, jak gdyby świat musiał zgodnie z marksistowskim wzorcem poruszać się tylko w jednym kierunku: w stronę mieszanki kultur i ras, świata rowerzystów i wegetarian, który stawia jedynie na odnawialne źródła energii i zwalcza wszystkie formy religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami - przekonuje niemieckich dziennikarzy Waszczykowski.

Dalej mówi, ze PiS temu marksistowskiemu porządkowi świata "przeciwstawia to, co leży większości Polaków na sercu: tradycję, świadomość historyczną, miłość do ojczyzny, wiarę w Boga, normalne życie rodzinne prowadzone przez mężczyznę i kobietę".

- To szok dla naszych "wierzących w postęp" przeciwników, że po 25 latach lewicowej i liberalnej indoktrynacji te tradycyjne wartości nie zostały usunięte. I że my, opierając się na nich, na dodatek wygraliśmy wybory - mówi minister

Przy okazji minister Waszczykowski powtarza kłamstwa na temat Trybunału Konstytucyjnego, w nadziei, że niemieckie głupki nie skontrolują, jak było naprawdę: 


Na pytanie o przeprowadzony przez PiS demontaż Trybunału Konstytucyjnego Waszczykowski odpowiada, że jakoś żaden europejski polityk nie protestował, gdy za rządu Donalda Tuska nie zrealizowano 48 wyroków Trybunału.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,19422953,waszczykowski-mowi-zachodnim-mediom-ze-polacy-nie-chca-dyktatury.html

Teraz Zachód chyba wreszcie zrozumiał, że za świrowaniem nie stoją pojedyncze świry, skoro świrowanie ma oficjalne poparcie polskiego ministra spraw zagranicznych. Cel zamierzony przez Witolda Waszczykowskiego został osiągnięty - świat musi przyjąć do wiadomości, że Polacy są narodem wybranym. Albo nawet Narodem Wybranym.

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka