Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1184
BLOG

Czy Trybunał Konstytucyjny szykował zamach stanu?

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 17

W róznych miejscach napotykam sie na kategoryczne stwierdzenia, jakoby to poprzedni rząd wprowadził jakieś zapisy umożliwiające Trybunałowi Konstytucyjnemu obalenie legalnie wybranego prezydenta.

Choćby tutaj:

PO/PSL (i naprędce stworzona Nowoczesna jako platforma ratunkowa dla ludzi biznesu i władzy) w miarę wzrostu zagrożenia przegraną w wyborach parlamentarnych wprowadzały różne dziwne zapisy na wszelki wypadek. Jednym z nich był zapis o możliwości odsunięcia Prezydenta RP od pełnienia funkcji.

http://1maud.salon24.pl/692327,czy-pis-popelnia-bledy

Czy ktoś mógłby doprecyzować i rozwinąć tę myśl? Gdzie taki zapis można spotkać? Kiedy i w jakich okolicznościach został wprowadzony? Bo jeśli rzeczywiście taki zapis konstytucyjny o obaleniu demokratycznie wybranego prezydenta, jak nie przymierzając wyrzuceniu z pracy któregoś z reporterów Wiadomości TV na skinienie ręki ministra kultury, to byłby to niebywały skandal.

Drugi wątek nie daje mi spokoju, mianowicie od chwili wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego dla Telewizji Republika o tych gorszego sortu co donoszą na Polskę:

To powrót do metod z lat 2005-2007, ale także z czasów rządu Jana Olszewskiego, czyli też naszych, bo to był też rząd Porozumienia Centrum. To się powtarza. Ten nawyk donoszenia na Polskę zagranicę. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. Ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. 

Cytat za http://niezalezna.pl/73875-olejnik-znowu-klamie-jak-dziennikarka-tvn-zmanipulowala-slowa-kaczynskiego

Kogo miał Jarosław Kaczyński? Ten szeregowy poseł PiS znany jest z insynuacyjnego języka. Jego  modus operandi to rzucanie niesprecyzowanych ale zawsze bardzo ciężkich oskarżeń o najgorsze przewiny, zdradę stanu, zamach. Nie wiem czy ktoś te oskarżenia, począwszy bodaj od "odkręcania kół w samochodzie", spisał i skompilował. Tutaj też mamy zarzut ocierania się o zdradę narodową przez "donoszenie". Co znaczy owo donoszenie i kto donosił pozostawione zostało domyślności i emocjom słuchaczy.

No, ale ja nie jestem domyślny, a emocje zostawiam relacjom uczuciowym z bliskimi. Z politykami relacji uczuciowych nie miewam, jeśli już, to niekiedy pogardę i odrazę. Lubię konkret, może to jakaś skaza psychuczna, jakieś niedostosowanie do dążenia za byle każdym szczurołapem z Hameln.

Kogo więc szeregowy poseł Jarosław Kaczyński miał na myśli? Antoniego Macierewicza z Anną Fotygą pielgrzymujących do Waszyngtonu z prośbą o wzięcie rządu Tuska za ucho? Andrzeja Dudę w rozmowie z prezydentem Gauckiem skarżącym na Polskę? Dzielnych europosłów wynoszących polskie rokosze na forum brukselskie - Ziobrę i całą tę drobnicę ściekową zasilającą teraz główny nurt PiS? Ktoś pamięta jak Zbigniew Ziobro z trybynu Parlamentu Europejskiego bronił wolnych mediów i dziennikarzy zwalnianych za przynależność partyjną (choćby casus Joanna Lichocka, obecnie posłanka PiS). Albo Beata Kempa oskarżająca polskie władze o dyskryminację Telewizji Trwam?

Bo tylko te nazwiska "donosicieli" przychodzą mi do głowy.

Ale i tak to wszystko bujda. To tak nie działa. Choćby Michnik z Żakowskim odbyli na kolanach wędrówkę do Brukseli z transparentem "Rząd PiS łamie demokrację w Polsce" to i tak nikt by się nimi nie zainteresował, gdyby nie było wypowiedzi polityków PiS. Polityków PiS z samym szeregowym posłem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Przypominam, że to Kaczyński przyciągnął uwagę światowych mediów swymi błyskotliwymi, eksperckimi wypowiedziami o 54 strefach szariatu w Szwecji czy o uchodźcach roznoszących "różne pasożyty". 

Jeszcze raz, to Jarosław Kaczyński, nie Michnik, urabia zagraniczną opinię. Tę zachodnią i tę wschodnią. Albowiem ten szeregowy poseł PiS sprawuje niekonstytucyjną trójwładzę w Polsce - wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą. Nic więc dziwnego, że po takich wypowiedziach, jak poniżej, może powstać wrażenie, że szeregowy poseł PiS szykuje się do frontalnej rozprawy z Trybunałem Konstytucyjnym:

Trzeba odróżnić medialny wrzask od problemu: Trybunał Konstytucyjny łamie prawo 

Marszałek Sejmu może zwrócić się o to, by Trybunał Konstytucyjny naprawił swój oczywisty błąd. Ostatnie orzeczenie jest wątpliwe ze względów proceduralnych. Potrzebna jest ustawa naprawcza wobec Trybunału, oczywiście jest tu konstytucja poza którą nie sposób wyjść

Generalna naprawa Trybunału Konstytucyjnego wymagałaby zmiany konstytucji. Prawdopodobnie na początku przyszłego roku zaproponujemy takie wyjście 

Panowie z Trybunału uważają, że to oni są suwerenem. Nie są. Jest nim naród. (...) To ogromny skrót myślowy, ale można powiedzieć: resortowe dzieci się bronią. I wybrały Trybunał Konstytucyjny za swoją twierdzę. Zdawałem sobie sprawę, że nasze zwycięstwo to ogromne zagrożenie dla tej grupy.

Pan sędzia Rzepliński popełnia kolejne delikty dyscyplinarne. Gdyby miał trochę honoru, podałby się do dymisji. Trybunał Konstytucyjny nie może się składać z ludzi, którzy łamią prawą i kpią sobie ze swojej misji. Kpią ze społeczeństwa i ze swojego suwerena, jakim jest wybrany przez Polaków rząd. To grupa różnych osób, niekiedy wybitnych, ale bardzo przypadkowych i o zróżnicowanym poziomie 

Chcielibyśmy by orzeczenia Trybunału były zgodne z prawem, z piramidą aktów prawnych. Zakładam, że jest możliwa zmiana Konstytucji w ten sposób, żeby żadna formacja polityczna (…) nie wybrała 14 z 15 sędziów. Przypominam, że większość w Trybunale ma tamta strona. Myśmy doprowadzili tylko do sytuacji 9:6 na korzyść opozycji. Trzeba dokonać wyboru, by żadna formacja nie miała większości . My taki pomysł mamy.


Pomocy, jeśli chodzi o demokrację, ze strony Niemiec nie potrzebujemy. Niemcy są nam winni bardzo dużo w każdym wymiarze, począwszy od moralnego, a skończywszy na ekonomicznym. Rachunek krzywd jest ogromny. Od wojny te sprawy nie zostały wyjaśnione, a w sensie prawnym są aktualne

Cytaty za: http://niezalezna.pl/73838-jaroslaw-kaczynski-w-tv-republika-trybunal-konstytucyjny-lamie-prawo

Jeśli słowa poparte są czynami, jeśli nowe ustawy o konstytucyjnym ciężarze gatunkowym procedowane są nocą, pisane na kolanie, uchwalane jeszcze tego samego dnia, w ciągu kilku godzin, bez dyskusji i brania pod uwage opinii publicznej i opinii ekspertów, w drodze bez mała zamachu stanu, jeśli zapowiadane są i przeprowadzane głębokie zmiany ustrojowe, jak chociażby anonsowana nowa ordynacja wyborcza, jeśli wreszcie przeprowadzane są czystki w mediach publicznych aż do poziomu reporterów, a z zapowiedzi wynika, że wzorem stanu wojennego będą zwolnieni wszyscy a przyjmowani na powrót jedynie ci lojalni - to wszystko może budzić niepokój. 

Gdyby nie te słowa i nie te działania o Polsce byłoby cicho.

Tak na marginesie - czy wezwania o niewynoszenie na zewnątrz nie przypominają działania pedofila, nakłaniającego ofiarę do zachowania "wspólnej tajemnicy"? Albo zasadę "omerty", mafijnej solidarności, lojalności i milczenia na zewnątrz? 

I jeszcze jedno pytanie. Zadawałem je kilkakrotnie i nie doczekałem się odpowiedzi - jaki jest cel tej destrukcji? Jaki to nowy, przyszły kształt ustrojowy zostanie Polsce nadany i jakie są cele pozytywne nowej władzy?

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka