Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
415
BLOG

Prezydent Andrzej Duda czyta moje wpisy?

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 9

Dowiaduję się, że prezydent Andrzej Duda powiedział w Kielcach, w rocznicę pogromu kieleckiego:

Polska jest państwem wolności, wzajemnego szacunku i Polska jest państwem dobrego współżycia – wszystkich obywateli, niezależnie od narodowości, wyznania czy języka.

W związku z tym, w wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce nie ma miejsca na jakiekolwiek uprzedzenia: na rasizm, ksenofobię, nie ma miejsca na antysemityzm. Takie zachowania, choćby w najdrobniejszym przejawie muszą być w Polsce w sposób zdecydowany piętnowane, bo tylko wtedy Polska będzie prawdziwie wolnym państwem dla wszystkich swoich obywateli.

To dobrze, że prezydent potepia wszelkie akty rasizmu i ksenofobii, dobrze, że mówi o czasach współczesnych. Źle jednak, że nie potrafi, nie chce skonkretyzować o jakich współczesnych wydarzeniach jest mowa. To dobrze, że mówi się o złych doświadczeniach przeszłości, źle gdy przemilcza się teraźniejszość, bo jest ona po tysiąckroć silniejsza i bardziej obecna niż wydarzenia sprzed lat siedemdziesięciu. Jeśli przeszłość jest nam potrzebna, to tylko po to by wysnuwać nauki na dziś. A dzisiaj mamy do czynienia z atakami na polskich ulicach, z atakami niczym nie sprowokowanymi, atakami, których jedyną przyczyną jest odmienny wygląd, ciemniejszy kolor skóry ofiar. Atakami werbalnymi ale również fizycznymi. I konkretnego odniesienia do tych właśnie ataków w wystąpieniu prezydenta zabrakło. Choć mówił o  zdecydowanym piętnowaniu to jednak zdecydowanego potępienia, z wyraźnym wskazaniem, ataków popełnianych dzisiaj zabrakło.

Więc może jeszcze dla przypomnienia fragmenty mojego tekstu sprzed tygodnia:

Gdybym był złośliwy, a przecież jestem, to odpowiedziałbym - i tak właśnie odpowiedziałem - że politycy brytyjscy odpowiedzą równie stanowczo i równie głośno, jak głośne były potępienia ataków rasistowskich w Polsce wypowiedziane publicznie przez prezydenta Andrzeja Dudę, premier Beatę Szydło czy prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. Przecież wszyscy pamiętają ich słowa, prawda?  

Ale jest jedna zasadnicza różnica między ich sytuacją a sytuacją ofiar napaści w Polsce - natychmiastowa spontaniczna akcja poparcia i sympatii dla ofiar zarówno od społeczeństwa brytyjskiego jak i polityków i potępienia dla sprawców. 

Wstyd mi, że w Polsce tego nie było, że szumowiny, również tu, w S24 szukały usprawiedliwień dla bandytów a żaden z liczących polityków nawet się nie zająknął. Tylko lewacy, tylko "gorszy sort" i "nieprawdziwi Polacy".

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/718537,czy-boris-johnson-i-nigel-farage-potepia-ataki-na-polakow

Mam nadzieję, że prezydent Andzrej Duda przerwie swoje kompromitujące milczenie i odniesie się do ataków. W imię przyzwoitości, w imię godności urzędu.

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka