Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
4353
BLOG

Profesor Paweł Śpiewak autuje Jacka Kurskiego

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 66

No nie, jeśli ktoś z tytułu wniósł, że Paweł Śpiewak nazwał Jacka Kurskiego gejem, to się przeliczył. Tak wesoło jeszcze w Polsce nie ma.

W wywiadzie dla wiadomo.co Prof. Paweł Śpiewak: Polacy nie umieją poczuć się Żydem w lipcu 1942 roku tak mówi o zalewie politycznej propagandy i mowy nienawiści w publicznej Telewizji Polskiej i o jej prezesie:

To jest żywienie się prostactwem i jego uszlachetnianie. Im głupiej, tym lepiej, dlatego zależy wielu propagandzistom na ogłupianiu ludzi. I to jest największa zbrodnia np. Jacka Kurskiego.

To jest człowiek, który za to, co robi, powinien stanąć kiedyś przed sądem. Wszystko zaczęło się już wcześniej, od "dziadka z Wehrmachtu", którego wypominał Tuskowi. Obrzydliwiec! Potomek Gaona z Wilna powinien inaczej się zachowywać.

Czyli za "dziadka z Wehrmachtu" uderzył w Jacka Kurskiego "prawnukiem gaona z Wilna". Gaonowie, (hebrajskie 'geonim', גאונים) to tytuł rabinów w dwóch szkołach talmudycznych w średniowiecznej Babilonii, uznawanych powszechnie za duchowych przywódców żydów w ówczesnym świecie i za autorytety w sprawach wiary. W okresie późniejszym gaon (duma lub blask, w przenośnym znaczeniu geniusz) stał się tytułem grzecznościowym lub godnościowym, którym obdarzano największych uczonych w Piśmie swojego czasu. Jednym z największych autorytetów interpretacji i komentowania Talmudu był żyjący w latach 1720-1797 Eliasz ben Salomon Zalman (Elijahu (Eliasz) ben Szlomo (Salomon) Zalman , Eliasz, Gaon z Wilna; Elijahu z Wilna, zw. Wielkim Gaonem Wileńskim lub HAGRA (akr. od Ha-Gaon Rabi Elijahu, pisane przez alef)), zwany "ojcem krytyki talmudycznej". 

Powiedzenie mówi "potrząśnij drzewem genealogicznym któregokolwiek ze znamienitszych polskich rodów (nie trzeba dodawać 'szlacheckich', bo ani chłopi polscy, ani mieszczanie genealogii nie posiadaja, ani znamienitych rodów nie tworzą) a spadnie z niego rabin". Moje zainteresowanie genealogią jest znikome, żaden z moich przodków nie uwieczniony jest u Niesieckiego, żaden nie jest wymieniony wśród posłów Sejmu Czteroletniego, wszystko co wiem, wiem z opowieści rodzinnych, a te nie sięgają zazwyczaj głębiej niż trzy-cztery pokolenia wstecz, do pra- i prapradziadków. 

Inaczej z rodami szlacheckimi, koligacje, pokrewieństwa, pochodzenie, herby, przywileje, dokumenty, pokolenia, powinowactwa są skrzętnie zbierane i spisywane, to powód do dumy, gdy ustrzeli się kogoś uwiecznionego na kartach historii lub przyczyna, hm, głębokiego zapomnienia gdy trafi się na kogoś mniej godnego i mało nadającego się do publicznego pokazywania. Ot, jakiś chłopski syn, dorobkiewicz, a niechby nawet drobny urzędnik, nauczyciel z awansu, wżenił się w stan szlachecki. Nie ma się niby czego wstydzić, ale i chwalić tym też nie.   

Ale skoro jeden z twórców Narodowej Demokracji, bliski współpracownik i przyjaciel Romana Dmowskiego, Bohdan Wasiutyński, ożenił się z Żydówką to właściwie drobna szpila wbita w miekką część ciała Jacka Kurskiego też może mieć brylantową główkę prawdy. Informacje o przodkach Jacka Kurskiego z znajdowane tu i ówdzie sa dosyc skąpe, wikipedia mówi najwięcej o matce, Annie Kurskiej, senator RP dwóch kadencji. Jej rodzicami byli Tadeusz Modzelewski, o którym niewiele poza nazwiskiem wiadomo i Teodora z Niemirowskich, miłosniczka i zbieraczka haftów ludowych. 

Sięgnąłem do najwiekszego polskiego repertorium genealogicznego, czyli na strone internetową prowadzoną przez M.J. Minakowskiego, Genealogia potomków Sejmu Wielkiego. Jest tam pod linkiem www.sejm-wielki.pl/b/sw.303649 wymieniony Tadeusz Modzelewski, z błędną datą urodzin (1860). Ale dalsze śledzenie linii genealogicznych wymaga opłacenia dostępu. No nie, moge poświęcic nieco wolnego czasu, ale gotówki nie zamierzam wydawać na niewinne, przelotne hobby. Dowiedziałem sie jedynie, że pradziadkami Jacka kurskiego byli Narcyz i Klara Weydlich. Z kolei pobieżnej genealogii Weydlichów wynika, ze byli po dziesięćkroć skoligaceni z Modzelewskimi, małżeństwa między kuzynami z obu rodów były bardzo częste, trudno powiedzieć z jakiej przyczyny.

Ale podbnie jak polska szlachta, tak i Żydzi prowadza staranne zapisy genealogiczne, zwłaszcza dla wielkich, zasłużonych mężów, rabinów, uczonych, choć bez herbów, malowanych na stronie tytułowej kroniki rodzinnej (chyba?). Jeden z potomków, w ósmym pokoleniu, Gaona z Wilna, pochodzący z Australii, ale mieszkający w Izraelu Chaim Freedman, poświęcił życie na wyszukiwanie wszystkich potomków swego wielkiego przodka. Jego opus magnum Eliyahu's Branches: The Descendants of the Vilna Gaon and His Family zawiera na 704 stronach 20 000 nazwisk dzieci, wnuków, prawnuków itd z siedmiu i ośmiu pokoleń od czasów Eliasza ben Salomona do ostatnich lat XX wieku. 

Do recenzji dzieła Freedmana dołączony jest internetowy plik w pdf, dostępny pod adresem www.avotaynu.com/books/GaonIndex.pdf, zawierający indeks nazwisk. I co za traf, na stronie 307 znajdujemy zarówno Modzelewski, Tadeusz jak i Niemerowski, Yosef (Bernstein). Oboczność nazwisk Niemerowski/Niemirowska może z największą dozą prawdopodobieństwa wynikać z pomyłki , te polskie nazwiska dla nienawykłego oka wyglądają niczym chińskie piktogramy, randomalnie poustawiane litery zakończone na -ski. Wiem coś o tym, o nieszczęsnych wysiłkach Szwedów wyginających moje dość nieskomplikowane nagromadzenie niespodziewanych spółgłosek na przedziwne sposoby. Nawet zbierałem co bardziej zaskakujące pisownie mojego nazwiska z listów adresowanych do mnie.

Niestety, całości dzieła Freedmana nie ma w internecie, obowiązki zawodowe nie pozwalaja mi na wyprawę do Humlegården w Sztokholmie, do mieszczącej się tam Biblioteki Królewskiej (Kungliga Biblioteket, szwedzka biblioteka narodowa), by zamówić do czytelni książkę o potomkach wielkiego Gaona z Wilna.

Ale zajrzyjcie do indeksu sami, może wasz wzrok natrafi na kuzyna lub kuzynkę z bocznej gałęzi, czy wżenionego prawujka.

Gaon z Wilna, Eliasz ben Salomon Zalman, rabin, komentator Talmudu "ojciec krytyki talmudycznej" jeden z największych autorytetów religijnych. Ja bym się tego antenata nie wypierał. 

PS. Jeśli ktoś pyta, dlaczego nie wymieniłem drugiego z Kurskich, to powołam się na anegdotę o pewnych bliźniakach "jeden z braci Kaczyńskich jest Żydem, tylko nie wiadomo który" 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka