Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
405
BLOG

O aferze marszałkowej. W S24 zapadła cisza

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 14

Dlaczego media nie opisują afery marszałka MK? Podstawowa różnica między aferami opozycji a aferami władzy jest taka, że na opozycję materiały ze śledztwa donosi usłużna prokuratura i służby, publikacje o aferach PiS wymagają potrójnej weryfikacji źródeł i niepodważalnej wiarygodności. 


Przykładowo Niesiołowskiego obsmarowano w mediach bezkarnie, bo miały one imunitet wydany przez prokuraturę i służby (jak się wydaje wiekszość oskarżeń to były pomówienia), Gawłowski został podany publicznemu linczowi za pomocą materiałów ze śledztwa, Kropiwnicki był publicznie i bezkarnie pomawiany między innymi przez  Patryka Jakiego, który za swoje, oparte na plotach wyniesionych ze służb, śliskie kłamstwa wykręcił się przeprosinami, ktoś je widział?


W drugą stronę to nie działa, materiały oskarżające marszałka zostały ukryte, śledztwo ma za zadanie niczego nie wyjaśnić, tylko ukręcić sprawie łeb, media są zastraszane, redakcje zdają sobie doskonale sprawę, że będą miały w razie najdrobniejszej nieścisłości i potknięcia przeciw sobie całą machinę państwa, od rządowej propagandy, fałszywych dementi, insynuacji, oskarżeń, wygrzebywania prywatnych spraw w publicznej telewizji i innych gadzinówkach, po groźby konfiskaty czyli tzw repolonizacji po zastraszanie postawieniem zarzutów prokuratorskich.


Na swoje usługi partiorząd ma - niech lista hańby niekompletna będzie uzupełniana - Pereirę, Poszwińskiego, Rachonia, Ogórek, Ziemca, Holecką, Paczuską, Olechowskiego, Adamczyka, obleśnie bezwstydnych braci Karnowskich, Kanię, Sakiewicza i dziesiątki innych. Sławomir Cenckiewicz zrobi przeszukiwania w podległym mu Centralnym Archiwum Wojskowym, by znaleźć materiały kompromitujące, przeszukane zostaną teczki IPN, służby usłużnie dostarczą co znajdą. 


I dopiero teraz zauważcie, że materiały dotyczące np afery spółki srebrna są 100% kryształem prawdy bez żadnej rysy. Bo gdyby jakakolwiek nieścisłość się pojawiła, Gazeta Wyborcza, która je opublikowała byłaby systematycznie niszczona. To, że nie jest oznacza, że wszystko co w tej sprawie w Wyborczej opublikowano jest niepodważalną prawdą 


Być może więc uda się dojść do niepodważalnej prawdy o marszałku i o jego wizytach w podkarpackich domach publicznych.


Choć szansa jest niewielka.

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka