Po ukazaniu sie reportażu TVN o kontaktach nowomianowanego prezesa Najwyższej Izby Kontroli z półświatkiem sutenerskim Krakowa i o wynajmowaniu przez niego kamienicy gangsterom na prowadzenie pensjonatu na godziny, czyli inaczej domu schadzek prezes NIK, Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym grozi pozwem dziennikarzom TVN i "prostuje" podane w reportażu informacje.
To interesująca w swoim rodzaju lektura. W depeszy PAP, która powstała na kanwie oświadczenia Banasia można przeczytać między innymi, że
Szef NIK poinformował w oświadczeniu, że łączenie jego osoby z działalnością przedstawioną w materiale redaktora Bertolda Kittela jest „oszczerstwem i pomówieniem”. „Nie zarządzałem pokazanym w materiale hotelem. Byłem właścicielem budynku, który na podstawie umowy zawartej zgodnie z prawem wynająłem innej osobie. Osoba ta prowadziła tam działalność hotelową. Obecnie nie jestem właścicielem tej nieruchomości” – podkreślił Banaś.
„Materiał odbieram jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia nie tylko mojej osoby, ale również kierowanych przeze mnie instytucji. W związku z nieprawdziwymi informacjami skieruję sprawę na drogę sądową” – zapowiedział prezes NIK.
za; „Materiał »Superwizjera« TVN to próba manipulacji i szkalowania”
Co do pierwszego zarzutu - jedynym, który łączył prezesa NIK z działalnością domu schadzek i sugerował jego współuczestnictwo był jego partner biznesowy z domu schadzek w trakcie prawdziwej lub fingowanej rozmowy telefonicznej z Banasiem w obecności dziennikarzy TVN.
Co do kwestii własności kamienicy. W wyszukiwarce ksiąg wieczystych Ministerstwa Sprawiedliwości można pod sygnaturą KR1P/00010650/9 dowiedzieć się ciekawych rzeczy.
Właścicielem kamienicy do dnia 17 sierpnia 2019 r. był Marian Banaś. W tym dniu jednak i następnie 20 sierpnia zostały wprowadzone wpisy o zmianach w stosunku własności o bliżej nieznanym charakterze, bo z uwagi na nawał spraw kompletny wpis z nazwiskiem nowego właściciela pojawi się w ewidencji dopiero za jakiś czas. Marian Banaś może więc mówić prawdę, że właścicielem juz nie jest, ale nadal nie wiadomo, kto jest nowym właścicielem, ani w jaki sposób nastąpiło zbycie kamienicy.
Więcej - data operacji jest tak świeża, że być może zbycie kamienicy nastąpiło w czasie przygotowywania reportażu. Zresztą, Marian Banaś miał okazję odnieść się do pytań reportera, wybrał - nagraną przez kamerzystę - rejteradę. Jeśli mógłbym spekulować, to prawdopodobny scenariusz może wyglądać następująco:
- CBA zaczyna analizować zeznania majątkowe Banasia
- Informacje o tym przedostają się do mediów
- TVN i Bertold Kittel zaczynają przygotowywać swój reportaż śledczy
- Marian Banaś postanawia pozbyć się kłopotu i niewygodnych pytań zbywając tę część swojego majątku.
Najważniejsze jednak, że sam Banaś potwierdza ustalenia Superwizjera, że kamienicę wynajmował, nie zaprzecza również, że wynajmował ją znanemu krakowskiemu gangsterowi.

Inną wartą zainteresowania kwestią jest w jaki sposób Banaś wszedł w posiadanie kamienicy. W księdze wieczystej jest o tym adnotacja - nastąpiło to w formie aktu dożywocia, tzn w zamian za opiekę, mieszkanie i zaspokojenie potrzeb życiowych Banaś otrzymał ją od poprzedniego właściciela aktem notarialnym z kwietnia 2001 roku.
To nie jest nielegalne, ale urzędnik państwowy, pracownik wówczas Najwyższej Izby Kontroli, powinien być poza wszelkimi podejrzeniami o czerpanie dodatkowych korzyści majątkowych z wykorzystaniem swojego stanowiska.

I na koniec: Nie udało mi się znaleźć oświadczeń majątkowych Mariana Banasia ani na stronie Ministerstwa Finansów, gdzie pełnił wiele funkcji ze stanowiskiem ministra włącznie, ani na stronie NiK. Z informacji w massmediach wynika, że oświadczenia majątkowe Mariana Banasia zostały usunięte w ostatnim czasie, muszę więc opierać się na materiałach prasowych
Wg usuniętych oświadczeń majątkowych Marian Banaś z wynajmu swoich nieruchomości (mieszkania, kamienica) czerpie dochód 65 000 złotych rocznie tzn niecałe 5 500 złotych miesięcznie. To są sumy zupełnie nieprzystające do rzeczywistości na krakowskim rynku nieruchomości. Oferta wynajmu niewiele większego domu na Podgórzu, 450 mkw to 15 000 złotych miesięcznie (Dom na wynajem Kraków, Podgórze, Stare Podgórze, Kalwaryjska - 450 m2, Cena 15 000 zł), do tego dochodzi dochód z wynajmu mieszkań, około 5 000 - 6 000 złotych miesięcznie. Jeśli więc Marian Banaś nie jest filantropem to pozostaje tylko jedno wytłumaczenie.
Al Capone poszedł siedzieć za oszustwa podatkowe
Inne tematy w dziale Polityka