Tonick Tonick
216
BLOG

Światowy dzień niepełnosprawnych.

Tonick Tonick Niepełnosprawni Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

           Dziś święto niepełnosprawnych. kilku procent Polaków. TVP pokazała jak zwykle parę osób na wózkach, jakąś osobę w dobudowanej do budynku windzie, oraz jakiś podjazd i tym zamknęła temat. W {Polsce dyskryminującej większość niepełnosprawnych to typowe.Tym artykułem zamierzam to choćby troszkę zmienić.

Gdy mówimy niepełnosprawność w głowach 90% Polaków rodzi się właśnie taki obraz. Facet na wózku. Tymczasem niepełnosprawność ruchowa jest mniejszością wśród niepełnosprawnych, a z nienaturalnych powodów pomaganie tej grupie ludzi stała się synonimem pomocy niepełnosprawnym jako takim. Jest oczywiste że nie nawołuję do ograniczeń w budowie podjazdów czy montażom wind. Ba zauważam że ciągle ich za mało. Jednak to tylko nie największa część problemów takich osób. W Polsce obecnie żyje prawdopodobnie ponad stutysięczna armia ludzi z uszkodzeniami układu pokarmowego i kolejna podobna grupa osób z dużymi uszkodzeniami układu moczowego. I w jednej i drugiej grupie znajduje się spora część osób chorujących obok niepełnosprawności, co objawia się minn zaburzeniami i rozstrojami czasem całkowitymi odnośnych układów, w pierwszym z przypadków objawiająca się minn trwającymi czasem całe lata biegunkami, w zasadzie nie możliwymi do opanowania dla chorego. Warto zauważyć.

    W czasie gdy buduje się coraz więcej podjazdów zamyka się toalety publiczne, co takich ludzi skazuje na pampersa z którym członkowie komisji lekarskiej np ZUS lub miejskich, proponują chadzać do pracy. Ciekawe czy państwo prezydenci miast albo Prezydent czy Premier Polski wyobraża sobie tak wybierać się do pracy.  Ktoś może się obrazić czemu pytam akurat o takie persony. Odpowiem od razu. A czemu o nie nie? Wszak nie wolno jeśli chodzi o pracę dyskryminować żadnego Polaka minn ze względu na zdrowie.

Dodać należy że część osób z uszkodzonym układem pokarmowym (Crochn, Colitis Ulcerosa , Ciężkie czasem śmiertelne choroby autoimmunologiczne wątroby, trzustki, śledziony, Cała grupa osób po usunięciu części układu pokarmowego) wymaga drogiego leczenia które w dużej ilości leków zlecanych przez lekarzy nie jest refundowane wcale.na by powiedzieć wręcz że im droższe leki tym rzadziej refundowane. Przykład - kwas ursochydroksycholowy.  Cena brania leku 100 do 200zł miesięcznie do końca życia. Czy to czasem nie dyskryminacja chorych? Części takich osób usuwa się np częściowo jelita, co ogranicza ich funkcje życiowe. Czasem wyłania stomię co pozostawia widoczny dowód Choroby. Część z takich osób, w tym w zasadzie większość z ciężkimi chorobami wątroby musi z czasem poddać się transplantacjom, albo umrzeć z powodu całkowitej degradacji organu.  Ceny leków immunosupresyjnych wahają się stawiając takich chorych i niepełnosprawnych znajdujących się w krytycznie ciężkiej sytuacji w ciągłej niepewności co do finansów w zasadzie co 3 miesiące. Bo co tyle czasu, zmieniane są kwoty refundacji.  Same transplantacje to osobny rozdział. W Polsce w zasadzie organy do transplantacji pobiera się głównie w Polsce zachodniej i centralnej. We wschodniej prawie wcale, pewnie nie z tego powodu że ludzie mają mniej współczucia, ale z powodu zaniedbań jeśli chodzi o szpitale. W tej grupie wiele osób cierpi katusze z powodu czynnych ran w układzie pokarmowym , koszmarnego świądu przy uszkodzeniach wątroby czy rozregulowania całego układu w chorobach nerek, seps, czy próbach odrzutu organu. W zasadzie jedyny lek który jest skuteczny w cierpieniach wywoływanych przez wątrobę można sobie sprowadzić z Niemiec bo na polski rynek jest niedopuszczony. Brak w zakresie chorób nerek i uklł pokarmowego jakiegoś funduszu na który osobny podatek musiały by wpłacać firmy degradujące środowisko, produkujących trucizny do oprysków czy wątpliwie nieszkodliwe dla zdrowia konserwanty, albo groźne spaliny i gazy wydzielane w przemyśle. A tajemnicą poliszynela jest że bardzo duża część chorób układu pokarmowego i nerek to tzw choroby cywilizacyjne. Nie miejsce tu np na opowieści o glifosacie minn Roundap, firmy Monsanto, wywołującym śmiertelną biegunkę bliskich nam genetycznie świń, czy o przekupstwach Monsanto na rzecz  googli tak aby ukrywały w wyszukiwarce krytyczne informacje o szkodliwości jej produktów (żródło Guardian) . Ale fakt że zaniedbania władz i lekceważenia zdrowia ludzi skazywanych na niepełnosprawność są olbrzymie. Także w tak prostej sprawie jak dostępna dla każdej osoby toalet w każdej państwowej instytucji, otwartych a nie z kluczem u pani z gabinetu nr x.

Nie mówi się w taki dzień także o niepełnosprawności wzroku czy słuchu, ale w tych sprawach jest postęp, minn dzięki Jerzemu Owsiakowi, o którym rzadko piszę dobrze, ale w tej sprawie trudno nie napisać że np dla niesłyszących zrobił więcej niż wielu premierów RP. Tu jest też wiele do zrobienia. Np dołożenia jednolitego oznaczenia świateł w całym kraju  (np z zakazem wjazdu domalowanym lub doklejonym przy czerwonej sygnalizacji i napisem uwaga przy wszystkich żółtych światłach ostrzegających. To przykład. Oczywiście normowanie może być zupełnie inne, byle jednolite w całym kraju i podobne w UE.


Wcale nie wspomina się też o niepełnosprawności z powodu uszkodzeń układu krążenia, czasem będącymi ofiarami polskiej służby zdrowia, a czasem tylko niewłaściwej diety i marnej jakości produktów w polskich sklepach. Wprawdzie widać nieznaczną poprawę jeśli chodzi o ilość defrybilatorów w instytucjach, ale zawsze można w tej sprawie zrobić więcej. Np Umieszczać go w pomieszczeniach w pobliżu wejścia do instytucji w pokoju np referentów mających przeszkolenie i certyfikat pozwalających na ich użycie. Jest oczywiście wiele chorób które wszystkie trudno tutaj wymieniać. Płuc jak astmy, cukrzyc, czy ciężkich chorób skóry.

    Nie można nie wspomnieć o dużej grupie niepełnosprawnych umysłowo,  których też można leczyć  (Co w domach opieki niestety bardzo rzadko się dzieje) rehabilitować czy aktywizować zawodowo. Wielka w tym rola państwa, czy samorządów znajdującym zatrudnienie takim ludziom o niedużych ograniczeniach, np w firmach czyszczących urzędy, pracach interwencyjnych,  zajezdniach transportu, Czy innych pracach nie przekraczających ich możliwości umysłowych. Pieniądze takie mogły by wspierać w całości budżety ich rodzin gdy są w domach, lub w części mogła by być przeznaczana na ich kieszonkowe, a w części na rehabilitację ich i ich kolegów z zakładów opieki. 


Nie zamykajmy się na niepełnosprawnych. To ludzie którzy często mieli od nas jedynie mniej szczęścia trafiając na swoją przyczynę własnego stanu. Wcale nie wykluczone że na miejscu dużej ich części moglibyśmy przy niesprzyjających okolicznościach znaleźć się i my.




Tonick
O mnie Tonick

Kliknij Quo vadis Ziemio? Jak studiować W hołdzie Powstaniu - Notka ukryta przez redakcję salon24 pływam jedynie pod prąd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo