Tornado Tornado
818
BLOG

Kiedy złamano pancerną brzozę? - cz.3 - podsumowanie

Tornado Tornado Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 73

Brzozę złamano w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku. Czy są na to twarde dowody? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w poprzedniej notce. Kluczowe są dwa, pierwszy to:

PROTOKÓŁ OGLĘDZIN MIEJSCA ZDARZENIA sporządzony w dniu 10 kwietnia 2010 r. w godzinach pomiędzy 15:05 a 20:12 przez dwóch funkcjonariuszy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Oto jego obszerny fragment "Dalej w kierunku północno-zachodnim znajduje się opuszczona działka przyzagrodowa o wymiarach 30x55 metrów. (...) Na obszarze tej działki znajdują się chaotycznie rozmieszczone stosy śmieci gospodarczych (opony samochodowe, butelki, papier i inne). Na tej działce w kierunku południowo – zachodnim znajduje się szopa o wymiarach 4x2 metra. Szopa jest pochylona w lewą stronę, na dachu szopy znajduje się metalowy fragment samolotu i odłamki drzew. W końcowej, zachodniej części działki przyzagrodowej znajduje się brzoza o średnicy w podstawie około 80 cm. Brzoza stoi w odległości około 15 metrów w kierunku wschodnim od wspomnianej szopy. Na wysokości około jednego metra WIERZCHOŁEK BRZOZY JEST OBŁAMANY. W górnej, obłamanej części brzozy są zaczepione metalowe fragmenty samolotu. Na gałęziach tej brzozy "wiszą" metalowe fragmenty samolotu. W promieniu około 1—12 metrów od brzozy, na ziemi są porozrzucane LICZNE METALOWE FRAGMENTY SAMOLOTU o różnej wielkości"

Drugim dowodem jest film nakręcony w nocy 10 kwietnia 2010 roku - relacja ministra ds. nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu składana premierom Putinowi i Tuskowi.


W wypowiedzi jego, a miał informacje z pierwszej ręki, NIE MA ANI JEDNEGO SŁOWA O ZŁAMANEJ BRZOZIE - sprawcy całego rzekomego nieszczęścia.

I tutaj dochodzi trzeci element tej układanki. Rosjanie aż do godzin wieczornych zamknęli w lotniskowym hangarze polskich biegłych, którzy przybyli do Smoleńska późnym popołudniem, uniemożliwiając im wykonane dokumentacji zdjęciowej, i przez to mogli przez blisko 10 lat bezkarnie karmić opinię publiczną kłamliwą narracją o ucięciu przez drzewo 6 metrowej końcówki lewego skrzydła rządowej maszyny PFL 101.

Oczywiście innych dowodów obalających tę kłamliwą narrację jest wiecej, jak choćby zdjęcie końcówki lewego skrzydła znaleziono w tych wysokich chaszczach 111 metrów od miejsca, gdzie rosła owa pancerna brzoza. Tylko największy oszołom i ignorant praw fizyki może twierdzić, że skrzydło potrafi lewitować nad smoleńską ziemią.

http://komputeriks.pl/skrzydlo-chaszcze.jpg

image


Tornado
O mnie Tornado

Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka