Mija zaledwie dwa tygodnie od sławetnego spędu na Torwarze - a łatwe do przewidzenia jego skutki dla polskiej sceny politycznej są już widoczne - kolejne sondaże pokazują, że RDZEŃ TOTALNEJ OPOZYCJI, za którą uznawała się i była uznawana Platforma Obywatelska, KURCZY SIĘ do rozmiarów dawno nie notowanych, a pozostałe ugrupowania, które można było uznawać za opozycyjne lub "symetryczne" także tracą zwolenników, kosztem nowego ugrupowania, które wtargnęło na scenę w efektownym stylu, wskazującym nie tylko na pomysłowość jego piarowców, jak i na spore ROZMIARY KASY, którą najwyraźniej jest w stanie zmobilizować to kolejne ROZŁAMOWE PRZEDSIĘWZIĘCIE POLITYCZNE.
Obserwujemy "POWTÓRKĘ Z ROZRYWKI", jakiej dostarczały polskim obserwatorom politycznym w poprzednich latach podobne przedsięwzięcia "spod znaku Stana Tymińskiego". Tamte przedsięwzięcia, począwszy od PPPP, partii Korwina-Mikke, Ruchu Palikota, Petru czy nawet Kukiz-15 przez dziesięciolecia III RP miały na ogół charakter dywersyjny i umożliwiały kontynuację, na scenie publicznej, dominacji obozu liberalno-lewicowego. Wybory roku 2015 przerwały ten trend - dywersja okazała się nieskuteczna i raczej osłabiła ten obóz, "odciągając" część zwolenników PO do bardziej liberalnej "Nowoczesnej"...
Jak już pisałem w mojej poprzedniej notce, w obecnym "sezonie wyborczym" po raz pierwszy pojawiła się inicjatywa - partia "Wiosna" i ew. kandydatura R.B. na prezydenturę RP - mająca charakter rozłamowo-dywersyjny względem obozu liberalno-lewicowego, co znalazło już swoje odzwierciedlenie we wspomnianych wyżej sondażach. Trudno przewidzieć, czy wpływy tej inicjatywy będą rosły czy raczej malały w miarę zbliżania się terminu wyborów - raczej przewiduję tę drugą tendencję - ale chyba nie pozostaną one bez wpływu na ich wyniki, i to raczej sprzyjając przewadze i zwycięstwu Zjednoczonej Prawicy...
Jakie realne skutki powoduje już teraz ta pozornie "świeża" inicjatywa polityczna, której program można uznać za SYNTEZĘ NEGATYWIZMU i ANTY-KLERYKALIZMU, a której wątki pojawiały się we większości poprzednich, pokrewnych inicjatyw?
Po pierwsze, w sytuacji KRYZYSU PRZYWÓDZTWA w obozie liberalno-lewicowym, a w szczególności w tzw. "opozycji totalnej" - obserwujemy przejawy BEZSILNOŚCI, WYCOFANIA I BIERNOŚCI czy wręcz PARALIŻU działań politycznych, czemu sprzyja niezdecydowanie głównego, póki co - zewnętrznego "aktora" gry politycznej, D.Tuska, niezdolnego do działania w warunkach niepewności i ryzyka.
Po drugie, w obliczu bierności liderów obozu liberalno-lewicowego i jego wyraźnego osłabienia - INICJATYWĘ POLITYCZNĄ PRZEJMUJĄ najbardziej wpływowe i agresywne ŚRODOWISKA MEDIALNE, skupione wokół GW i TVN-24, atakując głównych "aktorów" obozu Zjednoczonej Prawicy, przy wykorzystaniu "starych" i nowszych harcowników, pokroju R. Giertycha.
TAK, Z GRUBSZA BIORĄC RYSUJE SIĘ KRAJOBRAZ PRZED WALKĄ, KTÓREJ PIERWSZA RUNDA ROZEGRA SIĘ JUŻ ZA TRZY MIESIĄCE, DRUGA ZAŚ JESIENIĄ BR. JEJ WYNIK WYDAJE SIĘ DOŚĆ OCZYWISTY: BĘDZIE TO KONTYNUACJA DROGI WYBRANEJ PRZEZ POLAKÓW W WYBORACH 2015 ROKU.
PARADOKSEM HISTORII JEST TO, ŻE DO TEJ KONTYNUACJI PRZYCZYNI SIĘ CZŁOWIEK NIEJAKO "ZAPROGRAMOWANY" DO TEGO, BY SIĘ JEJ PRZECIWSTAWIĆ, CZEGO ZRESZTĄ NIE UKRYWA...
Komentarze