Oburzenie redaktorów Sobieniowskich sięgnęło zenitu! Jarosław Kaczyński sieje nienawiść i podpala Polskę nawet wówczas, gdy zawiesza broń na czas sportowej imprezy. Nawet wówczas, gdy milczy, to robi to nienawistnie. TVN i tym podobne media przeboleć nie mogą "metamorfozy" prezesa i jednocześnie opiewają Tuska za propozycję wspólnego obiadu. To się nazywa prawdziwa polityka!
Kaczyński coś powie i z mety staje się to sensacją na parę dni. Zaraz Tusk coś pisknie, portale i agencje informacyjne aż się gotują. A co z tego wszystkiego wynika? Ano nic. Kaczyński jest po prostu politykiem, który liczy się z głosem ludu, a tenże zajęty będzie mistrzostwami. W związku z tym walka z rządem nie ma sensu, bo nikogo nie zainteresuje - proste jak drut i zwyczajnie nie ma się nad czym pochylać. Tusk próbuje przy okazji zrobić z Kaczyńskiego nienawistnika i pomaga kolegom dziennikarzom, zapraszając go na obiad i mecz. Też nic nadzwyczajnego.
Jedyną naprawdę istotną informacją dla wszystkich, wynikającą z tej podgrzewanej przez media wymiany obu liderów politycznych, jest to, że Sobieniowski wraz z zastępem Sobieniowskich minęli się z powołaniem. Media już nie informują, przestają nawet kreować wydarzenia, a rżną głupa i to pod śmieszną nazwą: "Fakty".
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka