Donald Tusk: Kancelaria Prezydenta nie miała w planie informować Kancelarii Premiera o wydarzeniach z udziałem prezydenta. Współpraca była bardzo trudna. Ja nie orientowałem się o przygotowaniach ze strony Kancelarii Prezydenta.
Premier, odpowiadając na pytania prokuratorów o rozdzielenie wizyt w Katyniu w 2010 r., nie ujawnił żadnych szczegółów i konkretów - wynika z ustaleń tvn24.pl. Stwierdził jedynie, że o planach Lecha Kaczyńskiego dowiedział się z mediów. Wystarczy jednak sięgnąć do Białej Księgi Zespołu Parlamentarnego PiS, by uznać, że to niemożliwe. Współpraca między kancelariami była trudna według obu stron, ale nie ma wątpliwości, że strona prezydencka deklarowała chęć uczczenia pomordowanych polskich jeńców kilka miesięcy przed uroczystościami i to nie tylko w mediach.
Pismo podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Mariusza Handzlika z 27 stycznia 2010 r. do Ambasadora FR w Polsce Władimira Grinina: (...) Prezydent RP Pan Lech Kaczyński chciałby, wspólnie z Prezydentem Federacji Rosyjskiej Dmitrijem Miedwiediewem, pochylić się nad grobami polskich i rosyjskich ofiar, jakie spoczywają w Lesie Katyńskim. Okazją do tego jest zbliżająca się 70. rocznica wymordowania polskich jeńców, przypadająca w kwietniu br.
Notatka Tomasza Arabskiego z 2 lutego 2010 r.: Podczas spotkania (Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa) zostały zaprezentowane 2 scenariusze uroczystości. I wariant zakłada udział Prezydenta RP oraz Premiera RP zarówno w części rosyjskiej kompleksu memorialnego „Katyń”, jak i w uroczystościach na polskim cmentarzu wojennym. Wariant II zakłada udział Premiera RP w Apelu Pamięci i w złożeniu wieńców (...).
Notatka Mariusza Handzlika po spotkaniu z Andrzejem Kremerem, podsekretarzem stanu MSZ, 23 lutego 2010 r.: W związku z zapowiedzią uczestniczenia Prezydenta RP w uroczystościach katyńskich, A. Kremer przedstawił trzy możliwe scenariusze organizacji obchodów:
1. Prezydent nie jedzie do Katynia i nie uczestniczy w obchodach w Katyniu, na których obecni są D. Tusk i W. Putin, uczestniczy zaś w obchodach centralnych w Warszawie, a także, jeśli uzna za stosowne, udaje się w terminie późniejszym do Miednoje, Charkowa lub Bykowni,
2. Prezydent RP uczestniczy sam w uroczystościach w Katyniu, w których nie biorą udziału Premierzy D. Tusk i W. Putin. A. Kremer zaznaczył, ze w ustnym zaproszeniu wystosowanym przez W. Putina do D. Tuska nie została określona data wspólnego uczczenia przez Premierów pamięci ofiar katyoskich. Dlatego też, w przypadku gdyby Premierzy Polski i Rosji ni uczestniczyli w kwietniowych uroczystościach, mogliby oni w terminie późniejszym udad się do Katynia, po wizycie Premiera Tuska w Moskwie.
3. Prezydent L. Kaczyoski i Premier D. Tusk wspólnie uczestniczą w obchodach w Katyniu. Scenariusz ten, jak zaznaczył A. Kremer, ze względu na stanowisko strony rosyjskiej, jest trudny do realizacji. (…)
Reszta interesujących dokumentów w tej sprawie została opublikowana w "Białej Księdze". Czy jest możliwe, by o wizycie Prezydenta RP w Katyniu dowiedzieli się z korespondencji z Kancelarią Prezydenta: ambasador FR w Polsce, współpracownik Tuska w Kancelarii Premiera i pracownik MSZ, a nie zdawał sobie z niej sprawy premier? Donald Tusk albo coś ukrywa albo próbuje zdjąć odpowiedzialność z własnego otoczenia albo też od lutego 2010 r. przynajmniej nie rozmawiał z Arabskim i przedstawicielami MSZ.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka