Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
1750
BLOG

Stolica stolicą, a co my mamy począć z Majchrowskim?

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 39
Referendum w Warszawie już za pasem, sondaże wskazują na klęskę Hanny Gronkiewicz-Waltz, która powoli może pakować rzeczy, nie zapominając o kanapkach z Ratusza. Za niecałe dwa tygodnie dowiemy się, czy urzędowanie prezydent stolicy dobiegnie wreszcie końca. Tymczasem w Krakowie nie jest tak kolorowo. Mieszkańcy niby zbierają podpisy pod referendum o odwołanie Jacka Majchrowskiego z krakowskiego magistratu, ale akcja nie ma takiego rozgłosu, jak w Warszawie, a poza tym farbowany lis, postkomunista, „kupił” sobie poparcie wszystkich sił w stolicy Małopolski.

 
Prawnik, zarabiający ogromne pieniądze z tytułu prezydenta miasta i prowadzenia wykładów na tutejszych uczelniach, wydaje się nie do ruszenia. Tymczasem dzieją się tu dziwne rzeczy, kompromitujące gospodarza – czy ktoś tego chce, czy nie, wszystko, co dzieje się w Krakowie, idzie na jego polityczne konto! O tym Krakowianie, niestety, zapominają i nie wiedzą, kto jest za konkretne zaniedbania i chaos odpowiedzialny. A to radni podwyższają ceny biletów komunikacji miejskiej, a gdyby nie groźba referendum, to drożyzna zostałaby podniesiona w styczniu. Ruchome schody na Rondzie Mogilskim są de facto nieruchome. Budowa tego ronda trwała zresztą tak długo, a miasto było rozkopane, że mało kto docenia fakt jego powstania. Prezydent miał kiedyś problemy z CBA za sprzedaż gruntów podkrakowskich po zaniżonych cenach, ale kto by się przejmował jakimś autorytarnym rządem pisowców – przecież profesor to człowiek nauki, kultury, piłsudczyk, taki pobożny, ma świetne relacje z Kurią krakowską…Piłsudczyk, który nie dba o dobro tego kraju, czyli Oleandry, a przecież w przyszłym roku mają odbyć się huczne obchody na cześć wymarszu Legionistów. Każdy, kto przyjedzie do Krakowa, niech zerknie, w jakim stanie jest budynek, będący symbolem Piłsudczyków – mieści się on nieopodal Biblioteki Jagiellońskiej i studenckiego „Żaczka”. Wstyd będzie pokazać go całej Polsce. W sprawach bezpieczeństwa Majchrowski kompletnie ignoruje projekt „Bezpieczny Kraków”, powołany do życia za prezydentury Gołasia. Przestępczość na ulicach rośnie, nożownicy czują się bezkarni już na Starym Mieście! Za to stadion Wisły Kraków, perełka siwego profesora, jest nieopłacalną inwestycją, która spłaci się za kilkaset lat. Wewnątrz obiektu nie ma biur jakichkolwiek firm, a Euro w Krakowie się nie odbyło. Nawet piłkarze trenują…w Myślenicach.

 
Dzięki konfliktowi PiS i Platformy, Majchrowski umiejętnie rozgrywa tutejsze partie, samemu nie przyznając się do tego, że jest byłym aparatczykiem PZPR. Ma świetne kontakty z Kościołem, obiecuje wszystko wszystkim. Czas to zmienić. Warszawa – zagnojona, owszem, potrzeba zmian w stolicy, bo druga kadencja HGW to obraz nędzy i rozpaczy. Ale nie zapominajcie, drodzy czytelnicy z Warszawy, o gnojowisku, jakie wytworzyło się w Krakowie. Majchrowski rządzi tu 11 lat i jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, będzie władał przez następne lata. 

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka