Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
5931
BLOG

Po Tusku pozostanie tylko wspomnienie zdjęć ze Smoleńska

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 132
"Do Rzeczy" w najnowszym numerze ujawni całą sekwencję zdjęć z premierem Tuskiem i Władimirem Putinem w rolach głównych. Pierwszą fotografię udostępniła redakcja "W Sieci", zastrzegając, że nie można mówić o żadnym fotomontażu. Przynajmniej w tej kwestii sprawa się wyjaśniła. 

 

Nie mam pojęcia, co oznaczają: gest z zaciśniętymi pięściami Tuska, jego mimika, uśmiech, wymowne spojrzenie Putina. Chciałbym się jednakże tego dowiedzieć, bowiem mówimy o niewyobrażalnej tragedii z przynajmniej niejasną rolą, jaką odegrało państwo, w którym rządzi były agent KGB. Ciężko wyobrazić mi sobie choćby ułamek sekundy, kiedy premier Polski w obliczu poniesionej niepowetowanej straty na pokładzie Tupolewa, wymienia jakikolwiek uśmieszek z przedstawicielem państwa rosyjskiego. O czym rozmawiali dokładnie Tusk z Putinem? Kto wykonał tajemnicze fotografie i dlaczego wyciekły one dopiero teraz? Co mówią nam dziwne spojrzenia dwóch przywódców, którzy chwilę później rzucili się w ramiona na oczach całego świata?

Ze zdjęciami z 10 kwietnia wiążą się same pytania. Pojawią się też komentarze przeciwników rządu i PO, że są to niezbyte dowody na zamach. Jeśli jednak ktoś jest winny zamieszania smoleńskiego, to jest nim tylko i wyłącznie Donald Tusk! To on zapewniał wszystkich, że śledztwo ws. katastrofy samolotu idzie po naszej myśli, a Rosjanie są wzorem do naśladowania jeśli chodzi o wzajemne relacje i współczucie. Ile warte były te deklaracje, każdy się przekonał najpóźniej wraz z publikacją raportu MAK. Kto wie, ile jeszcze dwuznacznych zdjęć ktoś ma w swoich rękach i czeka tylko na dogodny moment, by zaszkodzić Tuskowi. Kto wie, ile jeszcze nieprzyjemnych kwitów, potwierdzających zaniechania Donalda Tuska ws. katastrofy smoleńskiej, wypłynie.

Nie współczuję premierowi, który, zapewne, ujawniających zdjęcia z jego udziałem, czyli dziennikarzy "W Sieci" i "Do Rzeczy", nazwie "podpalaczami Polski". Po czterech prawie latach od katastrofy Tupolewa, wrak gnije w Rosji, prokuratorzy wojskowi nie mają cywilnej odwagi, by wyjaśnić wszystkim od początku do końca jak to było z wykrytymi materiałami na wraku samolotu, a po premierze Tusku za parę lat pozostaną tylko klisze, gdzie został ukazany jako - w najlepszym wypadku - niezmiernie naiwny przywódca Polski, który nie zdał najważniejszego egzaminu w trakcie swoich rządów. Nie ma więc czego współczuć tak dającemu się ograć szefowi rządu.

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (132)

Inne tematy w dziale Polityka