Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
3844
BLOG

Biernacki naciska w sprawie Macierewicza

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 18

Ze zdumieniem przeczytałem na portalu tvn24.pl, że wyjątkowo wstrząśnięty decyzją prokuratury o umorzeniu śledztwa w związku z przygotowaniem raportu WSI jest minister sprawiedliwości, Marek Biernacki.

Marek Biernacki dla TVN24:Uzasadnienie umorzenia śledztwa jest absurdalne w świetle szeregu uzasadnień sądów w sprawach cywilnych z powództwa pokrzywdzonych raportem Macierewicza. (...) Ta sytuacja pokazuje także, że prokurator generalny gdy chce, ma bardzo duże możliwości działania, większe niż sam twierdzi.

Po pierwsze - chociaż minister sprawiedliwości już nie nadzoruje bezpośrednio działań prokuratorów i leży to w gestii Prokuratora Generalnego, jego słowa można uznać za próbę wywierania  presji na całe środowisko, by wreszcie dopadło na czymkolwiek likwidatora WSI. Przecież Biernacki doskonale wie, że to nie Macierewicz przegrywa procesy, a Ministerstwo Obrony Narodowej, które nie ma ochoty przedstawiać w sądach żadnych świadków ani dowodów na tezy postawione w raporcie. Płaci zatem spore i niesłuszne odszkodowania oficerom WSI, rzekomo "pomówionym" przez Macierewicza. Gdyby słowa "absurdalne umorzenie" pod adresem jakichkolwiek oskarżycieli padło z ust Zbigniewa Ziobry w czasach rządów PiS - zgoda, wówczas i prokuratora generalnego - rozpętałoby się prawdziwe piekło.

Po drugie - cała akcja z Macierewiczem zmierza do utrącenia Seremeta ze stanowiska Prokuratora Generalnego. Jego największym przeciwnikiem w rządzie jest właśnie Biernacki, który przedstawił premierowi opinię nieprzychylną Seremetowi. Tusk z kolei nie przyjął sprawozdania Seremeta, więc ten drugi ma bardzo chwiejną pozycję. Co prawda szef rządu zapowiadał, że nie złoży wniosku o odwołanie go ze stanowiska, ale takie same deklaracje wygłaszał pod adresem Mariusza Kamińskiego z CBA. Jak to się skończyło, wszyscy pamiętamy.

I wreszcie po trzecie - zarzut absurdalny prokuratora Kucińskiego, który prowadził śledztwo przez 4 lata:

TVN24: (...) Macierewicz podał w raporcie z likwidacji WSI więcej informacji niż przewidywała to ustawa z 9 czerwca 2006 roku (mówiąca m.in. o likwidacji WSI i weryfikacji jej działań i sporządzeniu raportu).

Prokurator uważał, że Macierewicz zawarł w raporcie informacje objęte tajemnicą, których - zdaniem Kucińskiego - nie mógł ujawnić prezydentowi.

Otóż to prezydent Lech Kaczyński był inicjatorem rozwiązania WSI i powołania służb wojskowych, działających na rzecz demokratycznej Polski. To on wespół z premierem powoływał członków Komisji Weryfikacyjnej, wreszcie - to on ujawnił na stronach Kancelarii Prezydenta raport ws. likwidacji WSI. Jak te proste fakty mają się do stawianego zarzutu, jakoby prezydent posiadł wiedzę, wykraczającą poza jego kompetencje? Skoro i tak na jego rzecz pracowali ludzie z certyfikatem dostępu do tajnych dokumentów?

Zachęcałbym do powołania komisji śledczej ws. likwidacji WSI. Wyszłoby czarno na białym, kto jest politycznym patronem komunistycznych służb, które prowadziły udokumentowaną przestępczą działalność.

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka