BLOG
Do PT Rusofilskich Trolli, PT Pożytecznych Idiotów, oraz wszystkich PT Chojraków, Cwaniaków, Mędrków i Durniów związanych służbowo, finansowo, ideowo lub uczuciowo z rosyjskim dowództwem frontu ukraińskiego, gotowych sprzedać ojca, matkę i niemowlęta sąsiadki za trzydzieści srebrników lub za bekę z Kaczora.
Złóżcie broń i wyjdźcie z waszych nor z rękami do góry, unikając wykonywania gwałtownych ruchów.
Wasi mocodawcy, sponsorzy, manipulatorzy i klakierzy okłamują was. Wasze zadanie – wciśnięcia do polskich głów, że Ameryka to wróg, a Rosja to słowiański brat – jest niewykonalne.
Zadanie wyprania polskich mózgów z pamięci historycznej, jest beznadziejne. Jeśli ktoś wam za to płaci, to wyrzuca pieniądze. Jeśli robicie to z własnej inicjatywy i dla własnej uciechy, to Lenin uśmiecha się w szklanej trumnie na widok aż tak pożytecznych aż takich idiotów.
Reagujecie alergiczną wysypką na przypominanie wam historii Polski. Boli? Ma boleć.
Podczas rozbiorów, Polska utraciła niepodległość i terytorium na rzecz Rosji, Prus i Austrii, a nie USA.
Rzezi Pragi w 1794 roku dokonali żołnierze generała Suworowa, nie generała Washingtona.
Dwa powstania narodowe, 1830 i 1863, krwawo stłumiła Rosja, nie USA.
Polaków deportowano zawsze na Syberię, nigdy na Alaskę.
Językiem urzędowym Przywiślańskiego Kraju był rosyjski, nie angielski.
W 1920 r. pod Warszawą powstrzymano ofensywę Armii Czerwonej, nie US Army.
Przed i podczas II wojny światowej, Polaków mordowali Rosjanie, nie Amerykanie.
"Operację polską" w latach 1937-38 (111 000 zamordowanych Polaków w Związku Sowieckim, ponad 100 000 wywiezionych w głąb ZSRS) przeprowadziło NKWD, nie FBI.
W 1940 roku, w Katyniu i innych miejscach kaźni strzelali w tył głowy Polakom Rosjanie, nie Amerykanie.
Prawie 22 000 polskich jeńców wojennych wymordowało NKWD na podstawie dyrektywy Biura Politycznego WKP(b), a nie FBI na podstawie uchwały Kongresu Stanów Zjednoczonych.
Zbrodnia katyńska pozostała ukryta przez 50 lat z rozkazu Stalina, nie Roosevelta.
W 1944 roku agonię Powstania Warszawskiego obserwowali przez Wisłę żołnierze Armii Czerwonej, nie US Army.
Ministrem obrony PRL w latach 1949-1956 był Marszałek Związku Sowieckiego Konstanty Ksawerowicz Rokossowski, a nie generał Dwight David Eisenhower.
Ustanowienie ekwiwalencji moralnej pomiędzy traktowaniem Polaków przez Rosję i USA wymagałoby:
– dokonania inwazji amerykańskiej na Polskę,
– ogłoszenia Polski 51 stanem USA,
– dokonania masowych morderstw
polskich jeńców wojennych,
– deportacji polskiej ludności cywilnej do USA,
– utworzenia Polskiej Zjednoczonej Partii Republikańskiej,
– zainstalowania marionetkowego rządu,
– krwawego tłumienia oporu ludności,
– oraz egzekwowania bezwzględnego
zakazu pisania i mówienia o tym.
O ile wiem, żadna z tych okoliczności dotychczas nie nastąpiła.
Wobec czego, rusofile z powolania, chciwości lub głupoty, marnujecie znakomitą okazję by milczeć, kiedy historyczny wróg Polski morduje w ościennym kraju kobiety i dzieci przy pomocy ciężkiej artylerii, zwykłej i rakietowej.
Inne tematy w dziale Polityka