Stary Wiarus Stary Wiarus
325
BLOG

Choćby na smokach wojska latające

Stary Wiarus Stary Wiarus Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Jako samozwańczy dyrektor powołanego przez siebie Zakładu Futurologii im. Wernyhory, publikuję przedruk swojej notki sprzed pięciu lat:


https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/537080,a-kto-bedzie-na-stos-rzucal-swoj-zycia-los


Odpowiadam pani Agnieszce Romaszewskiej.

http://aromasze.salon24.pl/536950,gdy-pis-dojdzie-do-wladzy.


Szanowna Pani, gdy (lub o ile) PiS dojdzie do władzy, wszyscy znowu będą chcieli dobrze, a wyjdzie jak zwykle.  


"Opcja zerowa", całkowicie w Polsce niezbędna, na początek co najmniej w służbach specjalnych i dyplomacji, jest w warunkach nasycenia agenturą tak tych instytucji jak i "zaprzyjaźnionych" mediów zasadniczo nie do przeprowadzenia.


Podczas likwidacji WSI i rekonstrukcji SKW, w czasie gdy jej szefem był p. Antoni Macierewicz, wiele ideowych, patriotycznych, chcących dobrze, a nie umoczonych w PRL osób przyjęto do pracy w tej służbie. Wszyscy tacy ‘Młodoturcy’ stracili pracę, a niektórzy dodatkowo zarobili wilczy bilet, niezwłocznie po zmianie ekipy rządzącej i powrocie do służb weteranów PRL.


Skąd ma się wziąć następny korpus chętnych do pracy u podstaw, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że w następnej iteracji walki buldogów pod dywanem wylecą na ulicę, jak nie po półtora roku, to po trzech latach pracy dla Ojczyzny?


Ditto konieczna, ale w praktyce niewykonalna redukcja nadregulacji wszystkiego i ponadmilionowej armii urzędników (Polska ma ponad dwa razy niższy dochód narodowy na głowę niż Australia, ale ponad trzy razy więcej urzędników na głowę).


Nie uważam by PiS, lub jakakolwiek inna krajowa siła polityczna, dysponowały w Polsce wystarczającym zasobem osób nie tylko kompetentnych, ale i chętnych w imię wyższych racji do żonglerki własnym życiem i karierą w atmosferze jazdy nad kanionem Kolorado jednokołowym rowerem po namydlonej linie zakotwiczonej w ruchomych piaskach, podczas bocznego wiatru.


Kto w Polsce poważnie myślał o tym, co chce robić w życiu, ten przeważnie już do tego czasu wyemigrował, albo zrobi to wkrótce, zamiast umilać sobie czekanie na Godota biciem głową o ścianę.


Historyczna strategia Somosierry ("naprzód psiekrwie, cesarz patrzy!") , Monte Cassino ("tam wróg twój się kryje jak szczur") oraz Legionów ("na stos rzuciliśmy swój życia los") jest historycznie sprawdzona, ale przy zdobywaniu armat lub fortyfikacji. Natomiast całkowicie nie nadaje się jako cel, do którego miałyby aspirować normalne rodziny w czasach pokoju.


I proszę mi nie odpowiadać, że furda pokój, furda rodziny, furda kariery, skoro nawet na smokach wojska latające nas nie zatrwożą, bo duch będzie nam hetmanił. .. 



emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo