Jedną z metod obrony przez zarzutem publicznego pomówienia lub znieważenia jest formułowanie oskarżeń w formie pytań lub insynuacji.
Do niedawna sposób ten wydawał się w pełni bezpieczny, ale podobno obecnie jego skuteczność zależy od efektywności prawnika strony pomówionej i podejścia sądu. Można się też spotkać z insynuacjami, że skuteczność ataku i obrony zależy od pozycji wobec środowiska Wolnych Sądów.
Od poniedziałku w sieci, ale i w tradycyjnej telewizji narasta fala oporu przeciwko zagrożeniu przejęcia Polski przez gangsterów i alfonsów.
Głos zabiera wielu zatroskanych patriotów i trudno byłoby wymienić wszystkich, żeby kogoś wartościowego i patriotycznego nie pominąć!
Ponieważ zjawisko upadłego państwa gangsterskiego jest zabójczo groźne dla Polaków warto wybrać najbardziej trafne diagnozy, które najlepiej oddają stan patriotycznych umysłów.
Z wczorajszego dnia najskuteczniejsze, w moim przypadku, okazały się telewizyjne rozważania Premiera Tuska, który z głęboką troską dyskutował zagrożenia, o których " wszyscy w Gdańsku wiedzą"! Z "piłki" wystawionej Premierowi przez pana Kraśkę mogliśmy się dodatkowo dowiedzieć, że chodzi o zagrożenie ze strony świata przestępczego (ale nie dotyczy to oczywiście "białych kołnierzyków").
Drugim pod względem efektywności przekazu był, moi zdaniem, wpis pana o nazwisku Budka, który był retorycznym pytaniem o akceptowalność wręczania odznaczeń państwowych przez gangstera.
Wydaje się, że ani Tusk ani Budka, nie wskazali wprost z nazwiska, że w rozważaniach o patriotyzmie i praworządności chodzi wprost o Karola Nawrockiego. Nie wiem, czy chodziło w tym przypadku o najwyższy przejaw kultury osobistej, czy ostrożność procesową.
Osobiście nie czuję tak silnych ograniczeń więc napiszę wprost: nie zgadzam się na to, żeby czynny gangster został Prezydentem Polski! Nawet jeśli nazywa się Karol Nawrocki!
Co więcej , nie zgadzam się, żeby zidentyfikowany gangster przebywał bezkarnie na wolności, bez obawy poniesienia zasłużonych konsekwencji prawnych!
Jeśli Karol Nawrocki jest, lub był gangsterem i do tej pory nie poniósł konsekwencji swoich czynów to nie jest rozwiązaniem głosowanie na Trzaskowskiego. Siemoniaku, do dzieła!
Ale, gdyby gangsterka jednak to były tylko nieudowodnione przypuszczenia, bo przecież nie celowe i bezpodstawne pomówienia?
Już o tym kiedyś wspomniałem: wychowałem się w miejscowości, która, tak w latach 60-tych jak i później nie była oazą spokoju. Na początku szkolne bójki, do których wtedy nikt nie wzywał milicji obywatelskiej. W pewnym momencie zabójstwo sąsiada w słynnej podwarszawskiej strzelaninie! Wielokrotnie wolałem przejść na drugą stronę ulicy!
Zawsze wolałem spotykać się z czytelnikami książek, niż podwórkowymi pięściarzami! Widziałem też jednak, jak jedni, "porządni" staczali się w otchłań, a inni się z niej wynurzali.
Wiem, że ludzie potrafią wykorzystać daną sobie szansę, ale czasem wyrafinowany erudyta może zostać wyrafinowanym kłamcą i kanalią w białym kołnierzyku
Dla spokoju kolejnych dni kampanii prezydenckiej proponuję więc: nie zwlekać z zatrzymaniem i wnioskiem o areszt dla wszystkich znanych służbom gangsterów. Niezależnie od tego, czy i gdzie kandydują!
Jednocześnie chciałbym zaapelować, żeby ustały insynuacje i "sprytne" pytania.
Bycie gnidą nie zawsze musi być miłe!
Inne tematy w dziale Polityka