Mimo, że do ciszy wyborczej jeszcze kilka dni, to śmiało można powiedzieć, że wczoraj zakończyła się realna kampania wyborcza.
Upojeni sobotnim sukcesem liderzy Platformy postanowili dobić Nawrockiego osinowym kołkiem i ...
Zgodnie ze sztuką Sikorski i Tusk zagrali, jak kiedyś Marek i Wacek, na dwóch fortepianach.
Kiedy Sikorski u Stanowskiego tłumaczył nam subtelności koncepcji wszelkich pożytków jakie uzyskaliśmy w II WWŚ kosztem narodu i państwa niemieckiego, Tusk, u Rymanowskiego, apelował do naszych serc i sumień.
Dla jednych wyrafinowany intelektualista, dla innych pan Murański!
Zabrzmię nie do końca szczerze, kiedy zaapeluję o odsłuchanie oryginałów w pełnej wersji, kiedy Sikorski to prawie 3 godziny, ale tylko w ten sposób można uzyskać pełne zrozumienie dzisiejszej Polski. Polski, w której Sikorski jest twórcą Wojska Obrony Terytorialnej, Tusk jest najwybitniejszym polskim politykiem na przestrzeni dziejów.
Mimo, że częściowo dzisiaj wyśmiewany, za fragment odegranym przez Tuska, wczorajszy "koncert" wiele mówi o dzisiejszej Polsce K.13.12.
Trafnie ujął to chyba dzisiaj na X Robert Winnicki:
"Kampania Trzaskowskiego chce zmobilizować zakompleksionego kołtuna
Rysowanie obrazu Nawrockiego jako kibola (nie kibica, którym jest), gangstera (zamiast boksera, którym jest), ćpuna (zamiast faceta używającego tytoniu, jak miliony Polaków), prymitywa (zamiast doktora historii, autora książek i artykułów,
dyrektora muzeum i prezesa IPNu, którym jest), troglodyty (zamiast faceta, który nie startując wcześniej w wyborach zdołał się w ciągu paru miesięcy wyrobić i polemizować nawet z takim obrotowym wyjadaczem jak Trzaskowski) ma oczywiście zniechęcić normalnych ludzi do głosowania na niego. Ma zawstydzić prostych, zwyczajnych Polaków i powstrzymać przed oddaniem głosu.
...
Taki właśnie mechanizm stosowany jest wobec Nawrockiego. Polski kołtun chce utożsamiać się z „elitarnym” Trzaskowskim i gardzić Nawrockim, który jest „z gorszego domu”. A skoro mu się udało, to musi być „podejrzany”."
Można jeszcze spekulować, że to tylko Tusk i Sikorski, ale to jest kwintesencja Trzaskowskiego i jego kompanów.
Oczywiście można do końca życia upierać się płaska Ziemia jest okrążana przez Słońce. Tylko, czy warto marnować życie?
P.S.
Jeżeli z wypowiedzi Tuska odcedzimy Murańskiego to pozostanie nam jedna rzecz do zapamiętania! Będą to niedopowiedzenia dotyczące przyszłych problemów Polski w relacjach z Unią po wyborze Nawrockiego. Tutaj wierzę Tuskowi, że Unia nam nie odpuści jeśli nie zdecydujemy jak nam nakazuje. I wtedy wspominam słynny cytat z Churchilla o wyborze między hańbą i wojną!
Inne tematy w dziale Polityka