The Jerusalem Post/ (...)
Przykładem jest polska ambasada, której ambasadorzy kilkakrotnie korzystali z Centrum Dziedzictwa Begina jako miejsca ważnych wydarzeń.
W złożoności życia dyplomatycznego nieco zastanawiające jest to, że ambasadorzy krajów, które nie uznają Jerozolimy za stolicę Izraela, mimo wszystko organizują wydarzenia w Jerozolimie. A kiedy ich monarchowie, prezydenci, premierzy i ministrowie spraw zagranicznych przyjeżdżają do Izraela, prawie zawsze zostają w hotelach w Jerozolimie. Przykładem jest polska ambasada, której ambasadorzy kilkakrotnie korzystali z Centrum Dziedzictwa Begina jako miejsca ważnego wydarzenia, szczególnie pamiętnego z wizyty w 2006 roku zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wygłosił inspirujący wykład na temat żydowskich żołnierzy w polskiej Armia jako punkt kulminacyjny wystawy na ten sam temat.
Kaczyński był również gospodarzem przyjęcia w hotelu King David, w którym przebywali także inni polscy prezydenci odwiedzający Izrael. Ale Begin Heritage Centre jest naturalnym miejscem dla Polaków podczas organizacji wydarzeń w Jerozolimie, ponieważ Begin jest uważany za urodzonego w Polsce, mimo że Brześć, miasto, w którym się urodził, było w czasie jego narodzin częścią Imperium Rosyjskiego, a powróciło do Polski po pierwszej wojnie światowej, gdy Begin był jeszcze dzieckiem. Ponadto zmarły premier Izraela był studentem Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie uświetnia ten fakt tablica pamiątkowa. Jako student organizował młodzież Betar, aby przeciwstawić się antysemickim studentom, którzy zarówno słownie, jak i fizycznie atakowali żydowskich studentów.
Obecny ambasador RP Marek Magierowski wraz z Joanną Hofman, dyrektorem Instytutu Polskiego; Wojciechem Kozłowskim, dyrektorem Instytutu Pileckiego i Herzlem Makovem dyrektorem wykonawczym Menachem Begin Heritage Centre, jako gospodarzem będą na otwarciu wystawy Passports for Life, poświęconej polskim dyplomatom zaangażowanym w ratowanie życia Żydów podczas II wojny światowej. Otwarciu 15 grudnia towarzyszyć będzie pokaz filmu Paszporty do Paragwaju w reżyserii Roberta Kaczmarka.
Odbędzie się także dyskusja na temat Grupy Lados, której działalność w latach 1941–1943 zainicjował Konstanty Rokicki i inni członkowie Ambasady RP, a grupa została nazwana imieniem Ambasadora Aleksandera Ladosa. Grupa fałszowała paszporty Ameryki Łacińskiej, które kupowała od konsulów honorowych Paragwaju, Peru, Haiti i Hondurasu, z których prawie wszyscy byli obywatelami Szwajcarii. Członkowie Grupy Lados fałszowali je aby dać żydowskim uchodźcom od nazizmu nowe tożsamości i obywatelstwa.
Szacuje się, że w ten sposób uratowano życie około 8000 Żydów. Działalność grupy Lados faktycznie rozpoczęła się przed 1941 rokiem, a członkowie grupy brali udział w projektach mających na celu pomoc i ratowanie Żydów od momentu wybuchu wojny.
Wśród beneficjentów fałszywych paszportów Ameryki Południowej od jednego z członków grupy, był wybitny, urodzony w Niemczech, długoletni izraelski polityk, dr Yosef Burg, który był w Genewie w 1939 roku. Chociaż Szwajcaria była neutralna, to jednak było niezwykle niebezpieczne dla każdego Żyda opuścić Szwajcarię i przejechać przez jeden z sąsiednich krajów. Dzięki fałszywemu paszportowi Burg bezpiecznie dotarł do Ziemi Izraela, gdzie aktywnie działał w polityce i był przywódcą Narodowej Partii Religijnej. Został wybrany do pierwszego Knesetu w 1949 r. I pozostał posłem do 1986 r., Kiedy przeszedł na emeryturę. Od 1951 r. Pełnił szereg funkcji ministerialnych, a w momencie przejścia na emeryturę był ministrem ds. spraw religijnych. Jego żona, Rivka, przeżyła masakrę w Hebronie w 1929 r., A jego syn Avraham Burg był założycielem Peace Now, przewodniczącym Agencji Żydowskiej i przewodniczącym Knesetu.
