Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
114
BLOG

Zaprzyjaźniona z obecnym rządem KE przekazała do tej pory zaledwie 18% środków z KPO

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

1. W parlamentarnej kampanii wyborczej jesienią ubiegłego roku politycy Platformy jasno formułowali przekaż, dotyczący środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), że jeżeli tylko dojdą do władzy, środki te zostaną natychmiast odblokowane. Ba wcześniej w zasadzie od momentu, kiedy powstał unijny Fundusz Odbudowy i Odporności i został podzielony na koperty narodowe, a Polsce przypadły środki w wysokości prawie 60 mld euro, europosłowie Platformy i Lewicy robili w instytucjach europejskich, a głównie w Parlamencie Europejskim wszystko, aby środki te nie trafiły do Polski. Z ich inspiracji w ciągu poprzedniej kadencji PE, dwie grupy polityczne, do których należeli  tj. EPL i S&D, wniosły i przegłosowały ponad 40 różnych rezolucji, a w większości z nich, znalazły się zapisy o bezwzględnym blokowaniu środków dla Polski w ramach KPO. W niektórych z tych rezolucji formułowane były nawet zapisy, grożące przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, wnioskiem o odwołanie całej Komisji, gdyby ta zdecydowała się jednak przekazać Polsce jakieś środki z KPO.

2. Po utworzeniu nowej koalicji rządowej i powstaniu rządu 13 grudnia, odtrąbiono prawie natychmiast, że środki z KPO zaczną płynąć do Polski szerokim strumieniem, ale okazało się i że w tej sprawie, jak w sztandarowym programie Platformy „100 konkretów na 100 dni rządzenia”, rządząca koalicja oszukała wyborców. Otóż do tej pory KE przekazała tylko 2 płatności w wysokości prawie 11,4 mld euro, przy czym 8,1 mld euro to pożyczki, a 3,25 mld euro to dotacje, co stanowi zaledwie 18% środków przewidzianych w KPO. Trzeba przy tym przypomnieć, że wspomniane środki dla Polski w ramach KPO we wspomnianej wcześniej kwocie 60 mld euro składają się z dwóch części: 25,3 mld euro (ok. 108 mld zł) to dotacje i 34,6 mld euro (147 mld zł ) to pożyczki. Co więcej trzeba wiedzieć, że pożyczki w ramach KPO, mają taki sam charakter, zarówno dla Polski jako kraju, ale także dla wszystkich beneficjentów w Polsce, którzy będą z nich korzystali.

3. Należy także przypomnieć, że wydatki w ramach polskiego KPO, zostały tak zaprogramowane, że blisko 47% środków będzie przeznaczone na realizację celów unijnej polityki klimatycznej, blisko 25% na transformację cyfrową,  ponad 22 %. reformy socjalne, a ok. 6 % na inne cele. Choćby tak zaprojektowana struktura wydatków w ramach KPO, zaprzecza deklaracjom czołowych polityków Platformy, że wykorzystanie środków w nim zawartych, odczuje w kieszeniach każda polska rodzina. Mimo tego, że rząd 13 grudnia funkcjonuje już blisko rok, a wspomniane transze środków z KPO wpłynęły do Polski, pierwsza wiosną, druga na jesieni, środki nie tylko nie trafiły do każdej polskiej rodziny, ale w całości nie zostały jeszcze rozdysponowane. Potencjalni beneficjenci zgłaszają bowiem zapotrzebowanie przede wszystkim na dotacje, choć i one najczęściej pokrywają zaledwie 50% kosztów kwalifikowanych zaprojektowanego przedsięwzięcia. Natomiast znaczne mniejsze zainteresowanie, beneficjenci przejawiają wobec instrumentu pożyczek, bo te nie tylko muszą być wykorzystane na ściśle opisany w konkursowych projektach cel, ale także są oprocentowane, no i oczywiście mają charakter zwrotny.

4. Co więcej mimo całej „przyjaźni” z obecnym rządem KE wcale nie jest wobec niego taka hojna, miała ona bowiem do końca tego roku kolejne kolejną transzę środków, ale do tej pory środki nie pojawiły się w Polsce. A więc po już blisko roku funkcjonowania rządu 13 grudnia można z cała pewnością wnioskować, że nie ma już szans na wykorzystanie w pełni środków przewidzianych dla naszego kraju w ramach KPO. Skoro do tej pory do Polski, KE przekazała tylko 18% przyznanych Polsce środków, a wszystkie je, nie tylko trzeba wykorzystać, a więc zrealizować zaplanowane przedsięwzięcia, ale  także rozliczyć do połowy 2026 roku, to niestety nie da się już tego zrobić. I to są konsekwencje „mrożenia” środków z KPO w Brukseli przez ówczesną opozycję, a obecnych rządzących  przez ponad 2 lata, a teraz przez rok rządzenia, bardzo słabe ich wykorzystanie, co oznacza ,że duża ich część zwyczajnie przepadnie.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka