Zbyszek Zbyszek
673
BLOG

Zaszczepieni nie powinni odczuwać niepokoju? - białko N

Zbyszek Zbyszek Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
"Szczepienia" nie są "na koronawirusa", tylko "na białko S koronawirusa". Czy brak produkcji przeciwciał N w odpowiedzi na infekcję, przez organizmy "zaszczepionych", to pozytyw czy droga uzależnienia od następnych dawek?

Jedno z gazyliona przeinaczeń w obszarze "szczepień" przeciw Covid polega na tym, że ludzie myślą, że to "szczepionka" przeciw wirusowi. Nie, to jest "szczepionka" przeciw jednemu z 29 "klocków", z jakich zbudowany jest wirus, przeciw klockowi o nazwie 'S'.

Czy "szczepienie" może OBNIŻAĆ zdolność reagowania organizmu na pozostałe "klocki" wirusa? Okazuje się, że... tak. Czy to może stawiać zaszczepionych w trudnej pozycji? No cóż... chyba nie.

Chodzi o to, że zaszczepieni nawet jeśli złapią wirusa i Covid, to nie wytwarzają przeciwciał do białka N koronawirusa. Pani dr Emilia Skirmuntt tłumaczy, że:


przeciwciała N to te, które pojawiają się w organizmie w odpowiedzi na infekcję. Są przeciwciałami wytworzonymi w odpowiedzi na białko nukleokapsydu, które jest w komórce wirusowej osłonione przez otoczkę. "Takie przeciwciała nie mają tak dużego potencjału neutralizacji wirusa, bo nie mają dostępu do tej osłoniętej jego części"

i dalej...

Osoby zaszczepione mają już przeciwciała S i u nich, w porównaniu do osób niezaszczepionych, infekcja trwa krócej, jest łagodniejsza i wirus jest szybciej usuwany z organizmu. W związku z tym przeciwciała skierowane na inne części cząsteczki wirusowej poza S mogą się wykształcać w mniejszym stopniu. Nie ma bowiem na to tyle czasu jak przy infekcji osób, które COVID-19 przechodzą długo i z cięższymi symptomami.

Zatem wyłania się następujący obraz sytuacji:

  • organizm osób zaszczepionych nie wytwarza dodatkowych przeciwciał N, w przypadku infekcji SARS-Cov-2
  • organizm osób NIEzaszczepionych wytwarza te dodatkowe przeciwciała N, w przypadku infekcji SARS-Cov-2

wg ekspertki, jest to niegroźne i naturalne, bowiem:

  • przeciwciała N nie mają dostępu do osłoniętej części wirusa
  • brak ich wytwarzania wynika z krótszego czasu infekcji osób szczepionych czyli mniejszego kontaktu organizmu z wirusem

Adwersarze zwracają uwagę na to, że:

  • przeciwciała N pełnią bardzo ważną rolę w ochronie przed SARS-CoV-2
  • białko N, do którego przylegają w/w przeciwciała mutuje o wiele rzadziej niż białko S, dzięki czemu organizm reaguje na szerokie spektrum nowych wariantów wirusa
  • stwierdzenie nt. mniejszego kontaktu organizmu z wirusem w przyp. osoby "zaszczepionej" nie jest poparte naukowymi badaniami, zaś badania ilości emisji wirusa przez osoby "zaszczepione" dają wyniki nie mniejsze niż u osób nieszczepionych

Generalne stwierdzenie wskazujących na niebezpieczeństwo dla "zaszczepionych" jest takie, że "szczepienie" upośledza ich odporność, zapobiega generowaniu przeciwciał N, to z kolei, w przyszłości obniża ogólną odporność na koronawirusa, w porównaniu do nieszczepionych ozdrowieńców i co więcej, uzależniać może od przyjmowania kolejnych dawek "szczepionek" przeciw szybko mutującemu białku S, bo organizm nie posiada odporności szerokiej zapewnianej przez przeciwciała N.

Jeśli ta optyka byłaby prawidłowa, to "szczepieni" stawali by się wiecznymi klientami punktu szczepień, gdyż ich własne organizmy, wskutek zabiegów i zastrzyków, nie wytwarzałyby odporności szerokiej/krzyżowej. Dodatkowo, co dalej, stawali by się  fabrykami nowych mutacji wirusa, gdyż brak przeciwciał N, pozwala na namnażanie się w komórkach mutującego wirusa.

Niezwykła funkcja przeciwciał N

SARS-CoV-2 składa się z 29 rodzajów klocków, z 29 rodzajów białek. Schematyczny rysunek znajduje się poniżej:

image

image


Jak widać, N-Protein czyli białko N, znajduje się wewnątrz wirusa i stanowi rusztowanie dla jego materiału genetycznego. Aby opisać funkcję przeciwciał do tego właśnie białka, użyć wypada porównania do elementów znanych z życia. Otóż w każdej komórce znajduje się "niszczarka/siekaczka dokumentów". Takie coś, że jak złapie jakiś dokument, ciąg białek, cokolwiek, to sieka to na drobiny, które są usuwane potem z komórki. Ta niszczarka - siekaczka nazywa się Proteasome.

Dodatkowo po komórce grasują buldogi, które jak zobaczą coś, co je wkurza, to łapią to zębami i ciągną do "siekaczki". Te buldogi to TRIM21. Razem stanowi to system sprzątania komórki z niechcianych sprzętów, rzeczy, gratów, brudów. Na co reaguje buldog? Co go wkurza? Otóż... przeciwciało wraz z rzeczą, do którego przylgnęło, w naszym przypadku przeciwciało N, przylegające do białka N koronawirusa, które jest nośnikiem jego materiału genetycznego.

Z przeciwciałami N jest taka historia, że one działają nie na błonach śluzowych, nie we krwi jak inne przeciwciała, tylko wewnątrz komórek organizmu. Gdy wirus przedostanie się już do komórki, to uwalnia ze swego wnętrza białko N ze złączonym z nim swoim kodem genetycznym. Gdy nie ma przeciwciał N, to komórka produkuje z tego kodu następne wirusy.

Jeśli przeciwciała N są obecne, to do uwolnionego wewnątrz komórki kodu genetycznego wirusa, przylega przeciwciało N. Buldog, czyli TRIM21 się wkurza, łapie to w zęby i ciągnie do niszczarki. Niszczarka sieka wszystko na kawałeczki, oszczędzając buldga. Resztki wyrzucane są na zewnątrz i osiadają na błonie komórki, i jeśli znajdą się w polu widzenia limfocytu Tc to cała komórka, łącznie z zawartością zostaje bez pardonu odstrzelona, łącznie z tym, co było w środku.

Cały mechanizm był opublikowany w 2020 roku na łamach Medical Express łącznie z postulatem, by "szczepionki" kodowały również białko N koronawirusa. Tak się jednak nie stało.

Pomiar wytworzonych przeciwciał N, przedstawia poniższa grafika. Trzy kolejne części obrazują ilość przeciwciał u osób - bez kontaktu z wirusem (zielone), nieszczepionych po infekcji (czerwone), szczepionych po infekcji (niebieskie). Wyraźnie widać, że tylko osoby nieszczepione, które przeszły infekcję mają podniesioną odpowiedź układu odpornościowego na białko N wirusa. U osób szczepionych takie zjawisko w ogóle nie występuje. Dokładniejsze pomiary wykazały, że w przypadku "szczepionki" J&J nie tylko nie następuje podwyższenie odporności na białko N, ale następuje jej obniżenie.


image


Czy poprzez "szczepienia Covid" pozwala się ludziom przetrwać łatwiej chorobę, za cenę ich późniejszego uzależnienia od następnych "dawek szczepionki"? Czy "szczepienie Covid" zapobiega powstaniu trwałej i "szerokiej" odporności na koronawirusa i dlatego powinno być rozważane wyłącznie w odniesieniu do grup silnie zagrożonych śmiercią? Czy organizmy "zaszczepionych" stają się wylęgarniami wirusa i jego mutacji?

Na te pytanie każdy odpowiedzialny obywatel powinien sobie odpowiedzieć - nie. Autor przytacza te informacje na zasadzie amatorskiego - możliwe, że błędnego - zapoznania się, zaś uważa, że najwłaściwszym i jedynym pewnym źródłem rzetelnej wiedzy o Covid i szczepieniach są publikacje Ministerstwa Zdrowia i wypowiedzi Ministra Zdrowia Rzeczypospolitej Polskiej.

image


---------------------------------------------------------------------------------

Zdjęcia i obrazy na zasadzie cytatu

Linki i odnośniki:

konkret24 "Brytyjski rząd przyznaje", że szczepionki uszkodziły system odpornościowy zaszczepionych? Uwaga na fake newsa

medical express "COVID-19 vaccines focus on the spike protein – but here's another target"

cure-hub+ "COVID-19 Natural Immunity vs Vaccine Immunity"

climatecontrarian "UKHSA SAYS THAT INFECTION-ACQUIRED N-ANTIBODIES ARE LOWER IN THE JABBED"




Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości