Cyberchoroba, czyli za dużo bodźców w komórce

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Użytkownicy przenośnych urządzeń elektronicznych coraz częściej odczuwają zaburzenia równowagi i nudności. Są to objawy tzw. cyberchoroby, czyli cyfrowej wersji choroby lokomocyjnej. Może na nią cierpieć aż 80% użytkowników smartfonów i tabletów.

Szybkie przeglądanie stron www, oglądanie filmów z dynamicznie zmieniającymi obrazami - częstymi cięciami i ruchem kamery - mogą skutkować złym samopoczuciem. Prawdopodobieństwo pojawienia się dyskomfortu rośnie tym bardziej, im bardziej rzeczywiste obrazy widnieją na wyświetlaczach. Zawroty głowy, problemy z równowagą i wrażenie narastającego odruchu wymiotnego to naturalna reakcja naszego ciała na niekorzystne bodźce wzrokowe.

Objawy cyberchoroby są niejako odwróceniem choroby lokomocyjnej. W tej ostatniej, ustrój reaguje na ruch, mimo że wzrok nie zauważa, lub w niewielkim stopniu wychwytuje, zmiany położenia w przestrzeni. W przypadku smartfonów czy tabletów, oko śledzi ruch na ekranie, ale ciało w żaden sposób go nie odczuwa.

Mimo różnic w odbiorze bodźców ich następstwa są zazwyczaj identyczne, jak przy kinetozie (chorobie ruchu). Z czasem pojawiają się bóle i zawroty głowy, nudności, zaburzenia widzenia, zagubienie i problemy z koncentracją. W takich sytuacjach, by złagodzić dyskomfort, zwykle staramy się usiąść. Często zdarza się jednak, że dolegliwości występują w niewielkim, a wręcz niezauważalnym stopniu. Nawet jeśli je dostrzeżemy, uznajemy je za efekt wyczerpania lub zmęczenia oczu. 

By ograniczyć występowanie objawów cyberchoroby, należy przede wszystkim ograniczyć czas korzystania z urządzeń mobilnych. Jeśli jest to niemożliwe - często róbmy przerwy. W ich trakcie starajmy się skupiać wzrok na czymś innym. Najlepiej będzie przez kilka chwil patrzeć na odległy obiekt, np. za oknem, a następnie przenieść wzrok na element znajdujący się bliżej. Można także wykonać delikatny masaż oczu.

Podobnie jak przy wielu innych schorzeniach i przypadłościach, cyberchoroba będzie mniej dokuczliwa, jeśli dbamy o swoje zdrowie i kondycję, a także o właściwą dietę. Warto przy tym pamiętać, że postęp technologiczny sprawia, iż obraz z wyświetlacza coraz bardziej angażuje nasze oczy, przez co dużo mniej mrugamy. Powstały już ekrany emitujące zdrowsze dla nas światło, ale problem cyberchoroby wciąż narasta.

WA

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości