Kleszcze mogą wywołać kleszczowe zapalenie mózgu, fot. pixabay
Kleszcze mogą wywołać kleszczowe zapalenie mózgu, fot. pixabay

Kleszczowe zapalenie mózgu gorsze niż borelioza

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Nadeszła wiosna, a wraz z nią wysyp kleszczy. Ukąszenie kleszcza może być niebezpieczne. Eksperci ostrzegają przed kleszczowym zapaleniem mózgu, które może doprowadzić do niepełnosprawności, a nawet zgonu.

Ciepłe zima i wilgotne lato to idealna pogoda dla kleszczy. Przeżywają zimę w ciele gryzoni, a  na wiosnę szukają innych żywicieli. Podczas ukąszenia pajęczak może wprowadzić do naszego organizmu Flawirusy i zainfekować centralny układ nerwowy, wywołując kleszczowe zapalenie mózgu. O tym, jak groźne są Flawirusy świadczy fakt, że do tego samego gatunku należą wirus wywołujący dengę, wirus żółtej gorączki (żółtej febry) oraz wirus Zika. 

Aby ochronić się przed ukąszeniem kleszcza, należy odpowiednio się ubierać, gdy zamierzamy spędzać czas na łonie natury, w miejscach, gdzie kleszcze mogą występować - lasach, łąkach, parkach. Warto też stosować repelenty, czyli preparaty zmniejszające ryzyko ukąszenia przez kleszcza, a po powrocie do domu trzeba dokładnie obejrzeć ciało. Kleszcze lubią chować się za uszami, przy nasadach włosów, w dołkach pachowych, pachwinowych i podkolanowych. Trzeba natychmiast usunąć kleszcze, które się wkłuły w naszą skórę, a w razie niepokojących objawów skonsultować się z lekarzem.

Według prof. Joanny Zajkowskiej z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, borelioza budzi przerażenie w społeczeństwie, ale kleszczowe zapalenie mózgu - choć znacznie mniej znane - jest od niej dużo groźniejsze. - Boreliozę można skutecznie leczyć z użyciem antybiotyków, a na KZM nie ma skutecznego lekarstwa - podkreśliła specjalistka. Niestety nawet szybkie usunięcie kleszcza może nie pomóc, jeśli pajęczak jest zainfekowany. Wprowadzenie wirusów do organizmu następuję bowiem w momencie ukąszenia.

Większość ludzi zakażonych wirusem nawet nie wie o chorobie.  U części (do 30 proc.) mogą pojawić się objawy grypopodobne, ale niestety u niektórych może dojść do zakażenia ośrodkowego układu nerwowego (mózgu i rdzenia kręgowego), co prowadzi do rozwoju zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Grozi to bardzo poważnymi powikłaniami neurologicznymi, które mogą pozostawić ślad w postaci niepełnosprawności, a nawet zakończyć się śmiercią.

Co ważne, nawet jeśli choroba minęła bez widocznych skutków, to zakażając głębokie struktury mózgu wirus powoduje takie zmiany, które mogą ujawnić się później, np. w postaci porażeń, zaburzeń chodu, psychozy, zaburzeń pamięci czy uporczywych bólów głowy - ostrzegają lekarze.

Na ciężki przebieg KZM najbardziej narażone są osoby starsze, niedożywione, leczone lekami sterydowymi lub innymi lekami obniżającymi odporność, np. osoby po przeszczepieniu narządu. U dzieci przebieg kleszczowego zapalenia mózgu  jest łagodniejszy niż u dorosłych, ale choroba również może mieć dalekosiężne skutki zdrowotne. Po kilku latach u dziecka mogą ujawnić się takie powikłania choroby, jak problemy emocjonalne, trudności z koncentracją uwagi, zapamiętywaniem i uczeniem się. Dzieci po przebytym KZM mogą też być bardziej nadpobudliwe i rozdrażnione w porównaniu z rówieśnikami.

Przeciw KZM można się jednak zaszczepić. Lekarze zalecają szczepienia dzieci już od 12 miesiąca życia. Poza najmłodszymi powinny się szczepić przede wszystkim: osoby spędzające aktywnie czas na łonie natury, osoby wybierajace się w podróż do krajów, w których KZM występuje (np. Czechy, Niemcy, Szwajcaria, Austria), osoby starsze, działkowicze. Szczepionka jest bardzo skuteczna. Jak podkreśla prof. Zajkowska, polscy leśnicy, którzy są nią szczepieni regularnie od ponad 20 lat nie chorują na KZM. Niestety nie jest refundowana.  Koszt jednej dawki waha się od 60 do 100 zł. W ciągu roku podaje się trzy dawki szczepionki, a następnie co trzy - pięć lat trzeba stosować dawki przypominające.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.



Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości