Pogodny Pogodny
400
BLOG

W KK rozpoczęła się właśnie schizma

Pogodny Pogodny Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 34

W Kościele Katolickim rozpoczęła się właśnie schizma. 

Oto biskup Georg Bätzing, nowy przewodniczący Episkopatu Niemiec, całkowicie otwarcie mówi, że nie zamierza oglądać się na Stolicę Apostolską w swoich działaniach na rzecz zmian.

W wywiadzie dla „Herder Korrespondenz”, szacowny biskup stwierdził, że "nie ma już mowy o dyskusji w ramach Drogi Synodalnej, ale mówi się o realizacji pewnego planu",  wobec czego, według przewodniczącego Episkopatu Niemiec, pierwszą kwestią jest...

"konieczność usunięcia z Katechizmu Kościoła Katolickiego negatywnej oceny praktyk homoseksualnych. Potrzebujemy tutaj rozwiązań, które będą dotykać nie tylko sfery prywatnej, ale będą również publicznie dostrzegalne."

Nie wiem co się kryje za biskupim określeniem "publicznie dostrzegalne" , ale mogę się domyślać, mówiąc drwiąco i brutalnie, że przejechanie niemieckiej zakonnicy odbywać się będzie z błogosławieństwem biskupa Bätzinga także poza pasami.

Jakże znamiennie brzmią więc w tym wypadku słowa kardynała Saraha, który mówi wprost że: 

"Dzisiaj Kościół katolicki jest poddawany najbardziej agresywnym naciskom i przechodzi prawdziwe męczeństwo, mające go zmusić do porzucenia Boga, Objawienia, doktryny i nauczania moralnego."

To nie tyle próba, ile swego rodzaju postępująca w zastraszającym tempie choroba autoimmunologiczna. Kościół po prostu zjada sam siebie od środka. Przed czymś takim trudno się po ludzku bronić, skoro decyzje o destrukcji idą z samego centrum KK.

Prywatny sekretarz Benedykta XVI, 64-letni arcybiskup Georg Gänswein został niedawno poinformowany przez biskupa Rzymu (papieża)  Franciszka, że zostaje zawieszony w swoich obowiązkach na czas nieokreślony w prefekturze Domu Papieskiego  aby mógł poświęcił swój czas i siły dla papieża Benedykta XVI . Arcybiskup Gänswein przyjął to z pokorą, ale uważa jednak decyzję za "ukaranie".

Oto nowa (nie)normalność jaka nas dotyka ostatnimi czasy.

Dotyka i to na wielu poziomach. Np. jedna z poznańskich parafii została ukarana mandatem przez Inspektorat Ochrony Środowiska za zbyt głośno bijące kościelne dzwony, których dźwięk przeszkadzał mieszkańcom.

Pamiętam w związku z tym sądowy spór w mojej parafii z pewnym ateistą, któremu przeszkadzał głośnik zamieszczony na zewnatrz świątyni, dzięki czemu było słychać kazania. Były to oczywiście czasy kiedy kościół w niedzielę pękał w szwach. Sąd Rejonowy nakazał jednak głośnik zdemontować. Proboszcz wyrok wykonał. W kilka lat później dom w którym mieszkał ateista się spalił. Jak ustalono ogień zaproszył sam skarżący. Mimo to głośnik jednak na pierwotne miejsce już nie wrócił.

Czy też decyzje rządowe dotyczące "aborcji na życzenie". Oto rząd Argentyny wprowadził takową  od 14 tygodnia ciąży. Jakiż to musi być miód na zbolałe serca przedstawicieli polskiej lewicy chcących tegoż samego!

Jak widać "nowa normalność" ignorancji i strachu zapanowała w pełni.


na podst. PCh24



Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo