Pogodny Pogodny
1713
BLOG

Polska zdaniem Merkel odpowiedzialna za zamachy w Niemczech

Pogodny Pogodny Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Prezes Kaczyński starzeje się w mądrości, a wraz z nim, tyle że w swojej głupocie starzeje się rzesza jego przeciwników, bo oskarżyć Jarosława Kaczyńskiego że zmanipulował do spółki z Kiszczakiem dokumenty przeciwko Lechowi Wałęsie, to tak jakby sprobować podskoczyć do góry za pomocą granatu. Debilizm, kretynizm i szajbizm w czystej postaci, nie inaczej trzeba nazwać ostatnie tłumaczenie się Lecha Wałęsy, iż wszystkiemu co najgorsze w jego życiu winni są bracia Kaczyńscy. Nie gorsi w oczernianiu Polski i Polaków są także niemieccy przyjaciele byłego prezydenta RP, z którymi swego czasu próbował reaktywować Wolne Miasto Gdańsk. Ci z kolei w osobie Angeli Merkel uznali, że całkowitą winę za krwawe wewnętrzne problemy z imigrantami nie ponoszą już wszędobylskie jak dotychczas smartfony, ale nacjonalistycznie nastawieni Polacy. Tak, tak  Polacy. Angela Merkel powiedziała wprost, że "częste zamachy to wynik lęku uchodźców przed nacjonalistami, których najwięcej jest w Polsce" (sic) Z tego powodu nawet zaczęto nam dwuznacznie  grozić. Prezydent Niemiec Joachim Gauck dodał bowiem "że "Polacy jeszcze nauczą się żyć z obcymi".  Natomiast niemieckie media prześcigają się w pomniejszaniu znaczenia i pozycji Polski wypisując brednie typu, że skoro jesteśmy w UE to jesteśmy "własnością Unii", lub - jak to ujął "Dresdner Neuste Nachrichten"  - że "Unia to nie bankiet, gdzie można się najeść do syta, a później odejść od stołu i beknąć". No cóż, Niemcy wyraźnie schodzą na psy, skoro własne grubiańskie zachowania przy stole próbują wcisnąć innym. Co do bekania jednak, to powinni mocno uważać, bo mogą sami niebawem beknąć i to solidnie. Na horyzoncie pojawiła się bowiem informacja, że USA razem z Izraelem mają zamiar poprzeć starania Polski w sprawie otrzymania reparacji wojennych za II wojnę światową od Niemiec. Ton niemieckiego ministra Gabriela, mimo że jest mocno temu przeciwny świadczy, że nogi Niemcom wyraźnie miękną a bielizna robi się podejrzanie mokra. Kiedyś  Henryk Sienkiewicz opisał w "Krzyżakach" Niemca jako osobę podłą, butną i nie mającą  litości nad słabszym czy pokonanym, jednak równocześnie mocno strachliwą i pokorną kiedy trafi ona na silniejszego od siebie. Podobne odczucia co do wrednego charakteru niemieckiego miały też inne nacje, co opisywał w swoich reportażach XIX wieczny globtroter Sygurd Wiśniowski. Niemcy więc mają można rzec pecha, bo sojusz pomiędzy USA a Izraelem to jak przyjaźń pomiędzy Dawidem i Goliatem. Podobnego pecha co Niemcy ma też ich wierny sprzymierzeniec Lech Wałęsa, który będąc małomiasteczkowym spryciarzem liczył wyraźnie na to, że winy jego zostaną zamazane i zapomniane przez wszechwładnego szefa MSW, przez co tkwi do dzisiaj w niezłym politycznym szambie, "bo nie lada to sztuka gdy oszust oszusta oszuka".


niezależna, wrealu24.pl

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka