Publiczna telewizja jak wiemy przebiegła nad konferencją Komisji o tragedii smoleńskiej w sposób podły, na opisanie którego brak po prostu słów. Podobnie przebiegano już tylko w czasach PRL-u nad sprawą Katynia, a później żołnierzy wyklętych. Dzisiaj zamiata się cynicznie pod dywan Smoleńsk. Temat się wyczerpał? bo Antek poszedł w odstawkę? Piranie zaostrzyły więc kły i ruszyły na żer aby zabić prawdę. Masę słów wylano na wirtualny i nie wirtualny papier aby udowodnić na różne sposoby tezę Komisji Millera, dać alibi sprawcom.
Mogą oni dzisiaj gadać a ich sympatycy pisać co chcą. Rzeczywistości i prawdy jednak nie odwrócą ani nie zagłuszą, bo ta krzyczy ofiarami z grobów, że w Smoleńsku doszło do zaplanowanego w najdrobniejszych szczegółach morderstwa mającego podłoże finansowo-polityczne.
Ostateczny dowód na to, że doszło na pokładzie samolotu prezydenckiego do zbiorowego zabójstwa najważniejszych osób Rzeczpospolitej podał Glenn Jorgensen.
"Z badań wiemy, że aby doszło do takiej fragmentacji ciał musiała działać siła 350G, stąd też skierowalismy pytanie do NIAR, czy biorąc pod uwagę obecny stan badań i poprzednie scenariusze brane pod uwagę przez poprzednie komisje, w takiej sytuacji jak w Smoleńsku możliwe jest osiągnięcie takiej siły. Głównym dowodem są drzwi, które były wbite w ziemię. To szczególnie istotne, bo wiemy, że kadłub znajdował się w powietrzu, gdy drzwi były wystrzelone w ziemię (...) mamy to potwierdzone przez badania przy użyciu 4-5 metod w analizie wszystkich danych."
Tak więc drzwi TU-154 w chwili obecnej stają się dowodem w praktyce niepodważalnym na to, że na pokładzie doszło jednak do eksplozji, wziąwszy pod uwagę, że wspomniane drzwi same z siebie bez powodu nie są w stanie oderwać się od kadłuba samolotu. Do tego dochodzą jeszcze zeznania kilkudziesięciu rosyjskich świadków, którzy zgodnie twierdzili ze widzieli na niebie lecący samolot a w sekundy później kulę ognia. Należy w związku z tym zakończyć śledztwo w tej sprawie zmuszając jednocześnie w ten sposób Moskwę (która podobno także prowadzi jakieś śledztwo) do oddania nam wraku Tupolewa, na fragmentach którego niedowiarki znad Wisły znajdą to, od czego tak zawzięcie uciekają.
Inne tematy w dziale Polityka