Pogodny Pogodny
1969
BLOG

Jakubiak się żali

Pogodny Pogodny Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 71

Myślałem że Marek Jakubiak to sensowny facet, tymczasem to gość nastawiony wyłącznie na obfite zyski. Cóż robić, taka natura biznesmena; A nie ma nic gorszego ponad to, kiedy biznesmen dorwie się do polityki nie przeprowadzając przedtem gruntownej autowiwisekcji. Jakubiak powyższego nie przeprowadził dlatego teraz ma co ma i się żali.

"W Konfederacji nie traktowano nas z szacunkiem.  Młodzież stojąca za Korwinem i młodzież z Ruchu Narodowego buduje własny plan polityczny, z pominięciem Federacji dla Rzeczypospolitej, z pominięciem Piotra Liroy-Marca, z pominięciem nawet Janusza Korwin Mikke"

Można od biedy  uznać, że ów żal Jakubiaka jest sensowny albowiem założeniem Konfederacji jest bycie partią narodową opartą na wartościach katolickich. Tymczasem Jakubiak głosi że nie dostał tego czego chciał,  dziwne że o tym wcześniej nie wiedział. Na co więc liczył? Na to ze zbuduje jakiś trepowski wojskowy dryl, w którym grałby pierwsze skrzypce a Liroy zostałby jego wiernym przybocznym zaś Zawisza sekretarzem? Zafundowałby sobie w ten sposób w dalszej perspektywie polityczny los biednego wuja Klodzia zwanego dalej cezarem Klaudiuszem.

Nie ma co kryć. Jakubiak mimo że tworzy jakieś kanapki wyraźnie ciąży ku PiS stając się jego ostrygą,. Tak więc  układ który się obecnie zawiązał  w trójkącie Jakubiak-Liroy-Zawisza długo nie potrwa, Myślę, ze jeszcze przed wyborami doskoczy browarnik  do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego z nadzieją na posadkę. Ostatecznie Jakubiak mimo iż działał w Kukizie był jednak mocno kojarzony  z PiS-em, aż dziwne że trafił  ostatecznie do Konfederacji a nie na Nowogrodzką.

Niektórzy uważają jednakże, że ich udział w dziele był ściemą, gdyż wraz Liroyem i Zawiszą mieli za zadanie rozwalić projekt konfederacki od środka, stąd ta cierpka uwaga na do widzenia o pominięciu samego Korwina-Mikke. Jakubiak się jednak pospieszył. Janusz Korwin-Mikke sam sobie zdaje doskonale sprawę, ze czas jego w polityce nieubłaganie mija, nie trzeba więc go wysadzać z siodła. Zresztą, współzałożyciel Konfederacji pokazał w odpowiedzi  prawdziwą twarz Jakubiaka oraz towarzyszy  w tym ich aspiracje.

"WWCCzc.Marek Jakubiak i Piotr Marzec “Liroy” oświadczyli, że odchodzą z KONFEDERACJI. To ich sprawa – natomiast dobrze byłoby nie zarzucać KONFEDERACJI, że w niej to tylko “agencja towarzyska: kto z kim i za ile”, gdyż kością niezgody było to, że obydwaj Panowie twierdzili, że stanowią Jedną Potężną Federację – ale domagali się dwa razy więcej udziałów, bo to są dwie osobne organizacje. Połowa postulatów FJL jest sensowna – ale połowa absurdalna. Np. jeśli wybory są tajne, to nie ma jak odwoływać posła (bo konkurenci odwołaliby po kolei wszystkich)."

Nie wierzę więc aby Jakubiak złapał samotny wiatr w żagle. Raczej będzie zmuszony pić piwo które sam sobie nawarzył, chyba że, chyba że uda się w pielgrzymkę do prezesa PiS. Ten zaś mając na uwadze gorącą jesień wyborczą, kolejną lub kolejnymi szablami w walce o prymat na scenie politycznej z pewnością nie pogardzi.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka