zenjk zenjk
36
BLOG

"Dzieje medycyny w Polsce"

zenjk zenjk Kultura Obserwuj notkę 0

red. naukowa Wojciech Noszczyk
"Dzieje medycyny w Polsce"
"Tom 1"
2015
Janusz Skalski
"Medycyna w Polsce"
"Od czasów najdawniejszych do upadku I Rzeczpospolitej"
2016
Oryginalnej rodzimej medycynie, lecznictwu chorób na ziemiach polskich słowiańskich i wcześniejszemu (scytyjskiemu, sarmackiemu, kultura przeworska, itd.) może bardziej związanemu ze stanem wiedzy europejskim i azjatyckim (który przyszedł na ziemie polskie wraz z najazdami koczowników) poświęcono tutaj tylko kilka pierwszych stron.
Stwory wyspecjalizowane - uosobienie sił przyrody, które były w to zaangażowane:
demony, strzygi, wampiry, biesy, mamuny, południce (udar mózgu), uboże (opiekuńczy duch domowy), poroniec i inne.
Złe duchy związane może ze śmiercią złych ludzi i ich miejscem pochówku, lub może też trującymi produktami (np. gazami, itd.) z rozkładu zwłok, szczególnie chorych zakaźnie, zatruwającymi ziemię, wodę i powietrze.
Źródła archeologiczne poświadczają zielarstwo i ziołolecznictwo w jakiejś formie - niewiele wiadomo o wykorzystywaniu innych możliwości leczniczych przyrody - chociaż jest pewne, że z argumentu ciągłości lecznictwa ludowego i spostrzegawczości ludowej, rozprzestrzeniania wiedzy i przekazu pokoleniowego wiedzy skutecznej, doskonalenia tej wiedzy z upływem czasu, wynika szerokie wykorzystywanie pełnego zakresu dostępnych środków leczniczych przyrody (ziemi, wody, powietrza, pokarmu, słońca, zimna i gorąca, itd.) - które było skuteczne, ale raczej wypraktykowane niż racjonalnie uzasadnione logicznie.
Według Autora ze źródeł archeologicznych wynika, że stan wiedzy i umiejętności osób, które się zajmowały leczeniem i operacjami, był wysoki - podejmowały się one zabiegów chirurgicznych ryzykownych z pozytywnym skutkiem.
Były też zabiegi ze skutkiem negatywnym lub nawet śmiertelnym - niewiele wiadomo o odpowiedzialności wykonawcy za te nieudane operacje (u Scytów podobno kara śmierci).
Dalej Autorzy przechodzą już do źródeł pisanych z okresu po utracie przez Polskę suwerenności około 966 r. na rzecz religii judeo-chrześcijańskich i budowy państwa feudalnego pod wpływem najeźdźczej kultury semicko-chazarskiej, zaznaczając jednak, że tradycyjna sztuka leczenia, szczególnie związana z ciążą, połogiem i porodem, nie zanikła od razu, a może i w ogóle - przede wszystkim zmieniła interpretację mitologiczną, magiczną i ideową - brak leczenia, bo "kara boska, której sprzeciwiać się nie wolno", albo znosić cierpliwie "dopust boży", albo leczenie modlitwą, egzorcyzmem i innymi działaniami psychologicznymi, co mogło odpowiadać wcześniejszemu leczeniu zaklęciami.
--

zenjk
O mnie zenjk

spokojny - zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura