Słowiańszczyzna - Początek - koniec - kierunek
Filozofowie i naukowcy, a wcześniej teologowie, od zawsze zastanawiali się nad początkiem i końcem świata.
Często starali się z uporem i mizernymi skutkami uzgodnić swoje przemyślenia z którąś z religii tworząc najróżniejsze potworki myślowe.
Podejście słowiańskie do tego tematu jest inne.
Słowianie nie tworzą bajek o powstaniu świata, lub o jego końcu, bo to byłaby całkiem zbędna fikcja do niczego nie przydatna praktycznie.
Przyjmują i godzą się z tym, co jest "tu i teraz":
Świat, w którym najważniejsza jest rodzina i ród, czyli przekazanie potomkom dobrych genów, oraz kultury.
W świecie tym potomek jest efektem pracy całego rodu, gdzie cała piramida wszystkich rodzin przodków pracowała tylko po to, aby ich obecnie żyjący potomek, był tym najlepszym, co mogli osiągnąć - będąc jednocześnie tym, kim jest, i aby ten rodzaj kultury przekazał w przyszłość swoim dzieciom.
Odpada więc pytanie o cel ostateczny świata, bo pytanie takie staje się... BEZCELOWE (!).
Wobec takiego podejścia słowiańskiego do życia człowieka istotne staje się inne pytanie o charakterze ogólnym:
Jaki jest dla człowieka kierunek tego, co się dzieje?
-
Czy człowiek pochodzi od gatunków niższych (zwierząt, roślin itd.) i dąży, zmierza do rozwinięcia w sobie cech nadczłowieka (np. parapsychologicznych, psychotronicznych: biomagnetyzm, jasnowidztwo, lewitacja, odmienne stany świadomości, profetyzm, prorokowanie, przepowiadanie przyszłości, spostrzeganie pozazmysłowe, sterowanie umysłami, telekineza, telepatia, teleportacja, wizjonerstwo itp.)?
-
W tak postawionym pytaniu widać słowiańskie założenia kulturowe.
Brak tutaj problemu:
- "Skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy?"
A jest tylko zgodne z kulturą słowiańską pytanie:
- "Dokąd to doskonalenie potomków rodu nas poprowadzi kolejno?"
Jest tutaj też kulturowo uwarunkowane założenie, że cała przyroda działa tak jak ród, tj. dąży do doskonalenia - przechodzenia od form niższych i prostszych do wyższych i bardziej skomplikowanych.
Słowianie łatwo asymilują obce pomysły, zatem przyjmując, że człowiek pochodzi od małpy - szczególnie sprytnej małpy, gdy pozostałe małpy nadal ewoluują w swoim tempie - dopuszczają, że te naturalne, lecz nadzwyczajne obecnie możliwości już dawno zostały osiągnięte i zapomniane wobec rozwoju cywilizacji ludzkiej w kierunku używania i rozwoju mózgu, umysłu, cech intelektualnych człowieka, edukacji, która badając "szkiełkiem i okiem" nie potrafi doszukać się osiągnięć kulturowych z przeszłości, pomijając właściwości i rozwój możliwości jego ciała poza czysto fizyczną zdolnością do pracy, wysiłku.
Dobrym prognostykiem są tutaj udowodnione specjalne zdolności zwierząt i roślin, które człowiek powinien dziedziczyć, które powinny w nim tkwić uśpione.
Trzeba te niezwykłe możliwości ciała i organizmu człowieka przywrócić wraz z kulturą słowiańską, która została zepchnięta na margines życia - funkcjonuje nadal, ale poza świadomością społeczną.
-
Warto zauważyć jako ogólne zasady życia:
W życiu nic nie jest pewne – a nawet, gdy wydaje się pewne, jak śmierć – ma w sobie aspekt niepewności, bo nieznana jest data (czas) śmierci;
W życiu, gdy mamy dwa różne mechanizmy działania czegoś, to często nie wykluczają się one całkowicie, lecz oba są stosowane przez przyrodę, często z nierównym prawdopodobieństwem.
Odpowiada to w pewnym stopniu dualizmowi korpuskularno-falowemu w fizyce.
-
W ramach ćwiczenia wyobraźni i fantazji można spróbować zaprzeczyć teorii ewolucji, odwrócić rozumowanie, i zastanowić się:
Jak wyjaśnić istnienie Przyrody na Ziemi, gdybyśmy przyjęli, że Człowiek czy Ludzie pojawili się na Ziemi jako pierwsi, a dopiero potem pojawiła się cała dopasowana do niego Przyroda?
Raczej trudno wyprowadzić tego typu linię ewolucyjną wiodącą od Człowieka w kierunku środowiska, które jest jego świadomym albo nieświadomym tworem, bo ludzkie doświadczenie wskazuje, że twory bardziej skomplikowane są późniejsze w czasie niż proste (przy założeniu, że człowiek jest tworem bardziej skomplikowanym niż wszystko inne) – chociaż jest to atrakcyjna propozycja:
Człowiek jako twórca swojego własnego środowiska.
--
Inne tematy w dziale Kultura