Ciekawe jakie będą efekty w skali społecznej obecnej pandemii. Wiadomo, że system gospodarczy dozna wstrząsu, globalizacja zostanie zredukowana, ale czy nastąpi powrót do stanu wcześniejszego ?
Jeśli chodzi o lokalne polskie podwórko, to trzeba zastanowić się nad mocjami, a konkretnie nad zderzeniem starych emocji wzniecanych przez zwolenników demolioberalizmu i postkomunizmu, a skierowanych przeciwko zwolennikom zmian z emocją strachu z powodu pandemii. Trzeba wziąć pod uwagę, że skoro jak mówi powiedzenie, w kupie siła, to izolacja, która uniemozliwi nawiedzonym przeciwnikom normalności spotykanie się, najprawdopodobniej wywoła nawrót realizmu, jedne emocje wyprą drugie i nastąpi ich ostudzenie.
Trzeba też mieć nadzieję, że nieoczekiwane odebranie ludziom mozliwości kontaktu w realu, uświadomi im wagę tych społecznych kontaktów w realu, a nie w wirtualu i obecne ograniczenie do kontaktu wirtualnego obudzi głód bliższych kontaktów w realu i zmarginalizuje rolę sfery cyfrowej.
Należy też wziąć pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Narodowa kwarantanna sprawia, że ludzie zmuszeniu do siedzenia w domu nudzą się i przychodzą im do głowy najrozmaitsze pomysły, na które nie mieliby czasu w normalnych warunkach. Rodzą się więc rozmaite inicjatywy, które, po zakończeniu kwarantanny wywołają kolejną, tym razem korzystną epidemię inicjatyw. I tym oto sposobem cywilizacja może zacząć ewoluować w nieoczekiwanym, lecz pożytecznym kierunku.
Jeżeli chodzi o stan po pandemii, to pojawia się pytanie, czy nastąpi powrót do tych samych mechanizmów politycznych i gospodarczych, które okazały swoją wadliwośc generując kryzysy. Do tego dochodzi aspekt kompatybilności ustroju politycznego ze strukturą gospodarczą, w podobnym stopniu w jakim demoliberalizm był zgodny z konsumpcjonizmem. Niestety demolioberalizm okazał się niezdolny do rozwiązania problemów społecznych i jego dni wydają się być policzone. Więc co się stanie z konsumpcjonizmem, który stanowi drugą stronę demoliberalizmu ?
Pojawia się w związku z tym pytanie: jaki system polityczny i gospodarczy będzie najlepiej dostosowany do nowych warunków, jakie niewątpliwie zaistnieją po pandemii ?
https://wpolityce.pl/gospodarka/494074-paradoks-kryzysu-polska-staje-przed-szansa
To pytanie okazuje się jak najbardziej aktualnie w związku z powszechnie wyrażaną tęskonotą za normalnością. Przecież ostatnią rzeczą jaka przychodzi do głowy w związku z normalnością są wybryki ideologiczne zapewniane nam przez demoliberalizm. Czego jak czego, ale normalności w demoliberalizmie jest jak na lekarstwo.
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1038564,kiedy-powrot-do-normalnosci-jakiej-normalnosci
