Włączyłem parę dni temu TVRepubllkę i widzę jak red. Klarenbach usiłuje wydobyć z posła 3D jego opinię na temat bezradności państwa widocznej w działaniach policji w hali targowej. Poseł robi co może, żeby jednego z drugim nie kojarzyć, i zarzuca redaktorowi, że miesza sprawy policji ze sprawami polityki. Klarenbach usiłuje go przekonywać górnolotnie brzmiącymi sformułowanmami, ale bezskutecznie.
Panie redaktorze, trzeba takiego zawodnika sprowadzić z chmur do parteru I zadać mu pytanie czy zna język polski, bo w języku polskim występują dwa pojęcia bliskoznaczne i do tego brzmiące podobnie: policja i polityka.
Policja to służba utrzymująca porządek w sferze publicznej, a polityka to też służba kreująca i utrzymująca porządek w państwie w oparciu o ideę interesu narodowego/dobra wspólnego. Policja jest więc częścią sfery politycznej.
Osoby, które tego nie rozumieją, tak jak nieszczęsny poseł, należy usuwać z polityki. Może nie od razu i w tej kwestii mam propozycję. Należy stworzyć indeks sformułowań zakazanych w polityce i w porozumieniu z Sejmem i z zastosowaniem AI stworzyć punktację z punktami karnymi, i pułapem, po którego przekroczeniu poseł automatycznie traci mandat.
Takim sformułowaniem, oprócz tego zaprezentowanego powyżej, na którego pojawienie się powinna zareagować czerwona lampka sztucznej inteligencji, powinno być używanie pojęcia "interes" w sensie innym niż "interes narodowy".
Do indeksu sformułowań zakazanych dodałbym jeszcze osobny rozdział zawierający listę pojęć wskazanych, takich jak "postkomunizm", "układ/system postkomunistyczny", w dyskusjach na temat struktury ustrojowej po r. 1989.
--------
Inne tematy w dziale Polityka