zetjot zetjot
743
BLOG

Kto jest winien kryzysu w relacjach polsko-żydowskich

zetjot zetjot Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 60

Kryzys w relacjach z Izraelem jest zgniłym owocem pseudopolityki tzw. III RP.

Przerdzewiała, zdekompletowana, niekonserwowana maszyneria III RP, gdy PIS zaczął uruchamiać normalne procedury polityczne, sypie się na każdym kroku. Nasi zagraniczni partnerzy, przyzwyczajeni przez te lata do dotychczasowego stanu rzeczy i dotychczasowego trybu, z którego albo sobie nie zdawali sprawy, albo też z niego ochoczo korzystali, nagle są zdziwieni, że także oni muszą się dostosować do zmienionej sytuacji.


Jakie oni mieli pojęcie o warunkach narzuconych Polsce przez totalitaryzmy po r. 1939, najlepiej świadczy stara anegdota, gdy Anglik pytany o to co będzie, jak Sowieci dokonają inwazji, odpowiada: “ Zamkniemy sklepy, niczego im nie sprzedamy i będą zmuszeni się wynieść.” Taki jest poziom świadomości historycznej durniów na Zachodzie.


Konflikt z Izraelem stanowi naturalną okazję dla dojrzewania polskiego poczucia suwerenności i politycznej dojrzałości narodu. To jest doskonały sprawdzian, bo dobry sprawdzian zawsze wiąże się z realnymi wyzwaniami. Zajrzałem po napisaniu tekstu na blog red. Sumlińskiego, a on pisze coś podobnego, że to i “ wyzwanie i szansa”.


https://www.salon24.pl/u/wojciechsumlinski/840419,powrot-do-jedwabnego


Oto niezwykle celne przedstawienie sensu ustawy antydefamacyjnej i ocena burzy medialnej wywołanej przez polityków izraelskich dokonane przez Barbarę Fedyszak-Radziejowską.


https://wpolityce.pl/polityka/379153-8-uwag-fedyszak-radziejowskiej-dot-nowelizacji-ustawy-o-ipn-wielu-obywateli-izraela-woli-tkwic-w-swiecie-rozmytej-odpowiedzialnosci


I teraz porównajmy tekst pani BF-R z notkami niektórych internautów, których inny forumowicz celnie określił jako “tutejszych”. Powinni się ze wstydu do mysiej dziury schować ze swoimi uwagami. Ale co zrobić z ludźmi, którzy pojęcia wstydu nie znają, bo nie przyswoili go sobie ?

I oni uważają się za normalnych ?


Proponowane rozwiązania prawne mogą uporządkować sytuację i ograniczyć możliwość ciągnących się w nieskończoność sporów. Jednak wyraźnie widać tendencję strony izraelskiej zmierzającą do utrzymania asymetrii prawnej w kwestii wydarzeń II WŚ i jej konsekwencji, a to może prowadzić do eskalacji sporu i podejrzeń i pojawienia się kolejnych pytań o intencje strony izraelskiej.


Zawsze zajmowałem stanowisko umiarkowane gdy poddawano krytyce politykę Izraela, ale w tym przypadku jestem przekonany o złej woli strony izraelskiej. Oczywiście można tłumaczyć zachowania władz izraelskich na najrozmaitsze sposoby, ale nie zmienia to podstawowej kwestii, że podłożem jest zła wola. Trzeba jednak pamiętać o głębszych korzeniach tej złej woli. Gdyby poprzednie polskie rządy prowadziły racjonalną politykę respektującą polski interes narodowy, Izrael miałby czas się do niej dostosować i takiej histerycznej reakcji by nie było.


Tę złą wolę, z naszego punktu widzenia, można wyraźnie wskazać odwołując się do pewnego obrazu, bo nic tak nie przemawia do umysłu jak obraz. Mam na myśli pewną fotografię z albumu Warszawskie Getto 1943 - 1988 , wydanego w Polsce w latach 80tych, na którym mamy ulicę w getcie, a na chodniku leżą dogorywające, albo martwe już malutkie dzieci żydowskie, obok których obojętnie przechodzą przechodnie, zupełnie ignorując ten straszny widok. Mam nieodparte przekonanie, że w ten sam model reagowania wpisuje się także informacja podana przez NYTimes na temat akcji ratunkowej w Himalajach, w której zatajono narodowość ratowników.


Proszę przedstawić tę fotografię Żydom i sprawdzić reakcje. Jaki poziom empatii demonstruje fotografia ? Jeżeli ta fotografia to za mało, to proszę przestudiować wszystkie informacje dotyczące działalność Stanisławy Leszczyńskiej, położnej w Auschwitz i reszty personelu medycznego z tego obozu. One też składają się na podobny obraz. Fotografia ta świadczy o mentalności, która stoi za obecną histerią. Nic nie wyjaśnia lepiej obecnego nastawienia Izraela do Polaków.


Trudno liczyć na odmianę w izraelskiej postawie.W końcu musi pojawić się pytanie ostateczne o źródło takiej postawy dotykające istoty judaizmu, z którym strona izraelska nie będzie w stanie się zmierzyć, jaskrawo kontrastujące z islamem czy chrześcijaństwem. Otóż judaizm opiera się na wyraźnym ograniczeniu religii tylko do wybranej grupy etnicznej wyznawców i nie wykazuje tendencji do pozyskiwania nowych wyznawców. To zaś świadczy o rasowym ekskluzywizmie i irracjonalnym traktowaniu Boga jako więźnia izraelskiego paradygmatu religijnego. A kultura jest oparta przede wszystkim na religii – to religia wyznacza ramy kulturowe.


Wygląda więc na to, że o ile z Żydem jako jednostką da się porozumieć, to już na poziomie zbiorowym, gdzie rządzą inne, ponadindywidualne mechanizmy funkcjonowania zbiorowości, o takie porozumienie może być trudno, o ile jest to w ogóle możliwe. Być może mamy do czynienia z konfliktem odmiennych cywilizacji.


A oto co na temat ma do powiedzenia Czesław Bielecki:

https://wpolityce.pl/polityka/379396-czeslaw-bielecki-gdyby-to-zydzi-musieli-ratowac-polakow-to-wcale-nie-jest-pewne-czy-pomagaliby-im-lepiej


https://wpolityce.pl/polityka/379457-znak-czasu-bronic-suwerennosci-teraz-nie-jest-czas-zeby-wycofywac-sie-z-ustawy-o-ipn


Ale wina nie leży wyłącznie po stronie izraelskiej, bo przeciwnik gra tak, jak mu na to pozwalamy. Pierwszym winowajcą są oczywiscie komuniści, który sprawowali rządy w imię sowieckiego okupanta i nie dbali o interes Polski. Po r. 1989 sytuacja nie uległa większej zmianie, bo establishment postkomunistyczny dbał tylko o własne interesy i interesy mocodawców z Zachodu.


Pamiętacie Państwo hasło “ Wybierzmy przyszłość, nie mówmy o trumnach i przeszłości” ?

No i właśnie dopadła nas ta odrzucana przez establishment przeszłość. Z nieuregulowanymi w międzyczasie procentami nas dopadła. Zamiast rozwijać własną polską narrację i politykę historyczną establishment ten wspierał narracje obce, antypolskie, finansując np. takie filmy jak “Pokłosie” czy “Ida”, czy takie oparacowania jak “Sąsiedzi” Grossa, blokując próby rozwijania polskich narracji, podejmowane przez twórców niezależnych. Środowiska te aktywnie występowały przeciwko polskiej racji stanu promując przemysł pogardy i pedagogikę wstydu, redukując programy nauczania historii i języka polskiego w szkołach, co doprowadziło do pojawienia się pokoleń bezmyślnych, wynarodowionych lemingów. A że rzeczywistość nie da się bezkarnie ignorować, to i skutki tego zaprzaństwa objawiły się teraz z całą wzmożoną mocą. Ale zamiast posypać głowy popiołem ci zaprzańcy sygnują i ślą uniżone adresy do cara batiuszki. Ohyda.


Takie są koszty postkomunizmu, które właśnie płacimy i jeszcze długo będziemy musieli płacić. To jest nauczka, żeby sterów nawy państwowej nie powierzać bałwanom.


Polecam też felieton Ziemkiewicza na temat:


http://fakty.interia.pl/opinie/news-a-wiec-wojna,nId,2517279

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka