Klaudia Jachira (KO) nie wybiera się na sejmowy opłatek. Fot. PAP/Marcin Obara
Klaudia Jachira (KO) nie wybiera się na sejmowy opłatek. Fot. PAP/Marcin Obara

Opłatek w Sejmie. Lewica i KO podzieleni. Jachira: Nie obchodzę świąt

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 166

Posłowie z Lewicy i KO, którzy podczas ślubowania nie wypowiadali słów „Tak mi dopomóż Bóg”, są podzieleni ws. uczestnictwa w spotkaniu opłatkowym w Sejmie. Większość pytanych podkreśla, że Sejm to miejsce świeckie, a takie uroczystości uznają za religijne, więc się na nie nie wybiorą. 

Szef Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował w czwartek na Twitterze o okolicznościowym spotkaniu, które odbędzie się w przerwie planowanego w dniach 219-20 grudnia posiedzeniu Sejmu. „Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprasza na doroczne spotkanie opłatkowe parlamentarzystów z udziałem kardynała Kazimierza Nycza, arcybiskupa metropolity warszawskiego, które odbędzie się 19 grudnia o godz. 11.00 w holu głównym Sejmu” - napisał. 

Posłowie opowiadający się za świeckością państwa lub deklarujący się jako niewierzący, a którzy podczas ślubowania w Sejmie nie stosowali formuły: „Tak mi dopomóż Bóg” wypowiedzieli się, czy na spotkaniu z marszałek Witek i kardynałem Nyczem się wybiorą. Większość z nich, nie tylko z klubu Lewicy, ale także z Koalicji Obywatelskiej, zadeklarowała, że są niewierzący i nie są zainteresowani spotkaniem opłatkowym. Podkreślali, że Sejm jest miejscem świeckim. Są też tacy, którzy chcą uczestniczyć w spotkaniu, bo taka jest tradycja.

Liderka Inicjatywa Polska, wiceszefowa klubu KO Barbara Nowacka przyznała, że szanuje prawo każdego do wiary. Kl – Rozumiem, że jest grupa posłów, która chce się spotkać opłatkowo, ja to szanuję, rozumiem. Natomiast jestem osobą niewierzącą i nie biorę udziału w świątecznych spotkaniach – zadeklarowała posłanka. 

Zawisza i Nowicka nie wybierają się

Pierwsza przewodnicząca klubu Lewicy Marceliny Zawiszy (Lewica Razem) powiedziała, że jest za świeckim państwem i tej zasady będzie się trzymać. – Jeżeli ktoś chce się prywatnie spotykać z kardynałami tego świata, to jego prywatna sprawa. Uważam, że moja obecność tam nie będzie nikomu potrzebna – podkreśliła.

W spotkaniu świątecznym nie zamierza uczestniczyć posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która została wybrana do Sejmu z rekomendacji Wiosny. – Niezależnie od wszystkiego w czasie pracy się pracuje, a nie świętuje. Uważam, że Sejm i parlament powinny być miejscem świeckim. Jest to miejsce, gdzie toczą się prace parlamentarne i polityka, gdzie stanowimy prawo - prawo państwowe, a nie prawo kanoniczne i z tego względu powinno to być oddzielone – powiedziała posłanka. 

Marcelina Zawisza Sejm Lewica
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Marcelina Zawisza. Fot. PAP/Paweł Supernak

Na spotkanie nie wybiera się także Wanda Nowicka, którą na listy Lewicy rekomendowała Wiosna. – Uważam, że parlamencie, który jest siedzibą władz świeckich nie powinny odbywać się wydarzenia o charakterze religijnym – powiedziała. – Mogę brać udział w takich wydarzeniach w innych kontekstach, ale nie w parlamencie – powiedziała. 

Również rzeczniczka SLD, posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska podkreśla, że opłatek to religijna uroczystość. – Ja jestem niewierząca i nie będę szła na żaden opłatek. To nie jest typowe spotkanie świąteczne firmowe, które nie jest obudowane oprawą religijną, ale z księdzem, z modlitwą, z opłatkiem, który jest elementem religijnym. Więc nie. Jak ktoś chce się spotykać, niech się spotyka, ale beze mnie – zapowiedziała. 

Jachira: Obchodzę przesilenie zimowe

Klaudia Jachira (Koalicji Obywatelska) powiedziała, że „raczej podziękuje, bo w ogóle nie obchodzi świąt”. – Jeżeli coś obchodzę, to obchodzę przesilenie zimowe i się cieszę, że jest coraz dłuższy dzień od 22 grudnia. Jeżeli z takiej okazji będziemy się spotykać i będziemy sobie życzyć wiosny i dłuższego dnia, cieplejszych dni, to chętnie wezmę w takim wydarzeniu udział o charakterze świeckim. We wszystkich uroczystościach, które nie mają charakteru świeckiego, to podziękuje – zadeklarowała.

Na spotkanie opłatkowe nie przyjdzie także Monika Rosa (KO). – Nie mam potrzeby. Jeśli chcę złożyć komuś życzenia, to zrobię to indywidualnie, nie potrzebuję do tego wydarzenia zorganizowanego przez Sejm – mówiła. 

Decyzji w tej sprawie nie podjęła jeszcze Barbara Dolniak (KO), która w minionej kadencji uczestniczyła w spotkaniach opłatkowych z racji pełnienia funkcji wicemarszałka Sejmu. – Należało to do moich obowiązków, dzisiaj już nie muszę tego robić z racji obowiązków – zaznaczyła Dolniak. 

– Dzielenie się opłatkiem to dzielenie się z ludźmi, którzy są wobec nas otwarci, chcą porozumienia, ale ta rzeczywistość chyba nie pokazuje za bardzo chęci porozumienia – wskazała posłanka. – Do 19 grudnia jest jeszcze dużo czasu. Zobaczymy, jakie działania przez ten czas podejmie większość sejmowa, by móc razem dzielić się opłatkiem. Wątpię, żeby to były działania pozytywne – oceniła Dolniak. 

Także Joanna Senyszyn (Lewica) nie podjęła decyzji, czy pójdzie na spotkanie opłatkowe. – Jeżeli potraktuję to jako spotkanie o charakterze towarzyskim, być może będę, oczywiście bez łamania się opłatkiem, bo tego nie robię – powiedziała. 

Pytana, czy wymieni świąteczne życzenia z posłami PiS, Senyszyn oświadczyła, że życzy im, by "wreszcie się opamiętali, by postępowali zgodnie z zasadami wiary, którą rzekomo wyznają, by zachowywali się uczciwie i pracowali dla dobra Polski". "Tego im z całego serca życzę" - dodała Senyszyn. 

SLD podzielone w sprawie opłatka

Wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela (SLD) przyznał, że na pewno część posłów jego ugrupowania weźmie udział w spotkaniu opłatkowym, a część nie weźmie. – Ja wezmę udział, bo uważam, że to jest dobra tradycja polskiego parlamentu – powiedział poseł.

– Kiedy byłem samorządowcem, zarówno w opozycji, jak i koalicji, radnym, wiceprezydentem, brałem udział w takich spotkaniach. Uważam, że jest to dobry obyczaj, ale nie łączę tego bezpośrednio z wiarą, bo to jest indywidualna sprawa każdego człowieka. Ja jestem wierzący, ale niepraktykujący i nie mam problemu, żeby tradycję świąteczną utrzymywać i podtrzymywać – podkreślił Trela. 

W podobnym tonie wypowiada się także inny poseł Lewicy Dariusz Wieczorek z SLD. – Pójdę, oczywiście, że pójdę" - zadeklarował. – Jest taka tradycja, raczej trzeba się godzić, a nie dzielić – dodał. 

Także poseł KO Franciszek Sterczewski wybiera się na spotkanie opłatkowe. – W każdym miejscu pracy, czy w szkole uczestniczyłem w takich spotkaniach na zasadzie wydarzenia integracyjnego. To nasza tradycja kulturowa. Nie byłem nigdy na spotkaniu opłatkowym w Sejmie, więc pójdę też z czystej ciekawości – zapowiedział. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka