Krystyna Pawłowicz w mocnych słowach zwróciła się do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zareagowała na wpis w mediach społecznościowych kandydatki na prezydenta, która nie akceptuje nowych nominacji w TK.
- Wstyd to pojęcie obce dla prezydentury Andrzeja Dudy. Jej symbolem będzie wielokrotne złamanie konstytucji, przyjęcie ślubowania od Piotrowicza i Pawłowicz, skandaliczne ataki na sędziów. I te słowa, że nie jest Prezydentem wszystkich Polaków. Wstyd! - grzmiała Kidawa-Błońska.
W grudniu sędziami Trybunału Konstytucyjnego zostali Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Jakub Stelina. W przypadku dwóch pierwszych kandydatur opozycja oraz ogromna część prawników wskazywali na problem bezstronności, wszak byli to znani posłowie PiS. Andrzej Duda odebrał jednak ślubowanie od sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
- Wstydem, proszę pani Kidawy-Błońskiej to jest pani BEZWSTYD: bezwstyd bezkrytycznej marionetki, bezwstyd nieudanego socjologa z infantylnymi pretensjami do bycia „prezydentem... Litość - napisała w niedzielę późnym wieczorem Pawłowicz.
Wielu internautów zwracało uwagę Pawłowicz, że jej wpis jest nie na miejscu, bowiem łamie zasadę apolityczności Trybunału Konstytucyjnego, a ponadto PiS przegłosowało ustawę, która dyscyplinuje sędziów w sądach powszechnych. Niektórzy wręcz prognozują kłopoty dla byłej poseł. Pawłowicz odpowiedziała dosadnie wielu krytykom.
- Sędzia TK ma prawo odpowiedzieć grzecznie na chamski atak wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę...? Nieprawdaż...? - pytała po uwadze prof. Stanisława Żerko: - Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w akcji. Obiecywała na twitterze, że się uspokoi. Nie dało rady.
- Tak, pani Kidawa nie próbowała udawać, zaatakowała sędziego TK po chamsku - stwierdziła Pawłowicz. - Moja odpowiedź na chamską personalną zaczepkę pani Kidawy, nie jest „orzekaniem” - dodała sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
- Czy panu prezydentowi nie jest wstyd, że odebrał od kogoś takiego ślubowanie jako sędziego TK? - ocenił Kamil Dziubka (Onet). Pawłowicz odparła: - Lizus... Pani Kidawa ma inne osoby w sztabie.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego jeszcze przed odebraniem ślubowanie obiecała, że przestanie udzielać się w mediach społecznościowych. - W związku z wystawieniem przez PiS mojej kandydatury na sędziego Trybunału Konstytucyjnego zawieszam swą aktywność na TT. Wszystkim, którzy tu ze mną wymieniali poglądy dziękuję. Wiele się tu nauczyłam. Naszą Ojczyzną jest Polska - deklarowała Pawłowicz w listopadzie.
GW
