Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała przed głosowaniem, że na salach w Sejmie jest 368 posłów, co oznacza, że jest kworum. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała przed głosowaniem, że na salach w Sejmie jest 368 posłów, co oznacza, że jest kworum. Fot. PAP/Leszek Szymański

Sejm przyjął zmiany w regulaminie. Posłowie będą mogli głosować zdalnie

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Sejm przegłosował zmiany w regulaminie izby, umożliwiające obrady i głosowanie w sytuacjach nadzwyczajnych przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej. Zmiana umożliwi przeprowadzenie głosowań zdalnych. "Za" było 250 posłów, przeciw 104, 14 wstrzymało się od głosu.

Zmiany w regulaminie mogą one być zastosowane w przypadku wprowadzenia stanu wyjątkowego, wojennego lub klęski żywiołowej, ale także stanu epidemii.

Zmiany poparli przede wszystkim posłowie PiS, Lewicy i PSL. Przeciw byli przede wszystkim posłowie Koalicji Obywatelskiej. Wcześniej odrzucono większość poprawek opozycji, m.in. zakładających, by warunkiem zastosowania tej procedury było ogłoszenia jednego z wymienionych w konstytucji stanów nadzwyczajnych.

Klub KO oraz koło Konfederacji zgłosiły poprawkę, by zdalne obrady Sejmu były możliwe tylko w warunkach stanu wojennego, wyjątkowego lub klęski żywiołowej (których wprowadzenie zawiesza m.in. przeprowadzanie wyborów). Nie uzyskała ona jednak większości.

Posłowie jednomyślnie poparli poprawkę Lewicy, by z warunków ogłoszenia obrad zdalnych wykreślić stan zagrożenia epidemicznego. Przyjęto też poprawkę PSL-Kukiz15, by ta zmiana regulaminu obowiązywała tylko do 30 czerwca 2020 roku.

W myśl zmian w regulaminie o przyjęciu trybu zdalnych obrad ma decydować marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów. Kancelaria Sejmu ma zapewnić wszystkim posłom dostęp do środków elektronicznych. Wzór i tryb wniosku w tej sprawie marszałek ma określić w zarządzeniu - zakłada to druga przyjęta przez Sejm poprawka Lewicy.

Posłowie będą mogli potwierdzać swoją obecność przez zalogowanie się w systemie. Wystąpienia posłów mają być ograniczone czasowo, w zależności od typu do 3, 5 lub 15 minut (wystąpienie w imieniu klubu). W debacie nad daną sprawą poseł będzie mógł zabrać głos tylko raz.

Z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej będą też mogły odbywać się posiedzenia Prezydium Sejmu, Konwentu Seniorów, komisji i podkomisji. Urzędowym zapisem posiedzeń Sejmu, komisji i podkomisji będzie "zapis audiowizualny".

Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu na sali plenarnej znajduje się 41 posłów podzielonych proporcjonalnie na kluby i koła; reszta posłów została ulokowana w 11 salach - maksymalnie do 50 osób. Grupa 41 posłów w sali plenarnej została podzielona proporcjonalnie przez kluby i koła: PiS - 20 posłów, KO - 12, Lewica - 4, PSL - 3, Konfederacja - 1 oraz posłowie niezrzeszeni - 1.

Posłowie opozycji podczas debaty nad zmianami w Regulaminie Sejmu zarzucali, że takie głosowanie jest nieprzygotowane; pytali, jak zostanie zapewnione bezpieczeństwo cybernetyczne podczas piątkowego posiedzenia Sejmu.

Barbara Nowacka (KO) zarzuciła m.in. że hasła i login do głosowania zostały wysłane w mailu. - Każdy może się włamać na serwer. Ułożyliście hasła, które zdekoduje 17-letnie dziecko bez problemu - stwierdziła posłanka.

- Po wprowadzeniu przez Światową Organizację Zdrowia stanu pandemii konieczne jest stworzenie bezpiecznych warunków funkcjonowania parlamentu RP, Sejmu RP, zapewnienie bezpieczeństwa, ochrony życia i zdrowia pracowników Sejmu, a także uchronienie się przed sytuacją, gdy Sejm zbierze się w całości, a następnie posłowie rozjadą się do swoich okręgów i w razie gdyby nastąpiło przeniesienie tu wirusa, to mogą stać się rozsadnikami tego wirusa - argumentował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Według Terleckiego podobne rozwiązania są teraz przyjmowane w całej Europie, gdzie parlamenty podejmują nadzwyczajne środki ostrożności ze względu na panującą pandemię.

Nie uzyskała większości poprawka KO, by w czasie posiedzenia Sejmu przeprowadzanego z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej nie można było zmieniać konstytucji, Kodeksu wyborczego oraz ustawy o stanach nadzwyczajnych.

Nie przyjęto również poprawki KO, by warunkiem podjęcia przez marszałka decyzji o obradach zdalnych była jednomyślna zgoda szefów wszystkich frakcji parlamentarnych. Nie uzyskała akceptacji propozycja Lewicy, by zgodę musiało wyrazić Prezydium Sejmu większością kwalifikowaną oraz by decyzję o posiedzeniu Sejmu z wykorzystaniem środków elektronicznych opiniowało ABW. Nie przeszła poprawka PSL-Kukiz15, by zgodę na zastosowanie tryby zdalnego musiała wyrazić większość 3/5, choć możliwa do wyrażenia zdalnie.

Po głosowaniu posłowie klubu Lewicy poinformowali dziennikarzy, że głosowali za całością zmian w Regulaminie m.in. dlatego, że zostały uwzględnione trzy zgłoszone przez nich poprawki. - Została przyjęta zmiana pokazująca, że regulamin Sejmu powinien zostać przystosowany do potrzeb XXI wieku, dawać możliwość pracy zdalnej, ale też poczucie bezpieczeństwa dla wszystkich posłów, którzy nie będą mogli uczestniczyć w głosowaniu - powiedział szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Zmiany w regulaminie wchodzą w życie z dniem podjęcia. Ponieważ jest to uchwała, nie podlega trybowi ustawodawczemu i nie musi trafić do Senatu i podpisu prezydenta.

Jutro posłowie zajmą się rządowym projektem ustaw tzw. tarczy antykryzysowej. Obrady zostaną wznowione prawdopodobnie między godz. 11 a 13.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka