- Gdyby nie mój głos o bojkocie, wybory korespondencyjne w maju by się odbyły - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Wicemarszałek Sejmu zrzekła się kandydowania w wyborach prezydenckich.
- Ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło w sondażach. Spadki w notowaniach były spowodowane tym, że Polacy nie wiedzieli, czy wystartuje w wyborach czy nie, ale polityk musi mówić najtrudniejsze rzeczy - stwierdziła była kandydatka Koalicji Obywatelskiej, która w sondażach wyraźnie przegrywała nie tylko z Andrzejem Dudą. Poparcie dla niej w badaniach oscylowało w granicach 2-4,5 proc., a jeszcze w marcu mogła liczyć na ponad 20 proc.
Jak dodała była kandydatka KO w wyborach prezydenckich, bojkot wyborów związany był z pandemią koronawirusa w Polsce. - Dla mnie najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo. Zawsze będę mówiła prawdę, niezależnie od konsekwencji. Wierzę, że moja formacja te wybory wygra - zapewniła Kidawa-Błońska.
Według niej, gdyby nie decyzja o bojkocie, wybory "pocztowe" odbyłyby się 10 maja. - A tak udzie zaczęli o tym mówić i Kaczyński wycofał się z szatańskiego planu. Działania Senatu i samorządów spowodowały, że mamy szansę na wolne i demokratyczne wybory. I mam wielką nadzieję, że Polacy w takich wyborach wezmą udział - podkreśliła.
- Za słowa o bojkocie dostałam mocny atak nie tylko od rządzących, ale też od kontrkandydatów. A ja politykę postrzegam jako dobro uczciwe - tłumaczyła Kidawa-Błońska.
- Za kilka tygodni będziemy mieli nowego prezydenta, trudna sytuacja w naszym kraju, ta prawna, jak i konstytucyjna, skończy się. Nie będę brała udziału w tych wyborach - zadeklarowała wicemarszałek Sejmu. Kidawa-Błońska wystąpiła na konferencji prasowej sama, pozbawiona wsparcia polityków Koalicji Obywatelskiej.
Posłuchaj Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
Na Twitterze trwa debata na temat strategii Koalicji Obywatelskiej i zamieszania wokół rezygnacji Kidawy-Błońskiej.
Nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich poznamy jeszcze w piątek. Największymi faworytami do zastąpienia Kidawy-Błońskiej są Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski.
GW
Inne tematy w dziale Polityka