Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta. Fot. Flickr/EPP
Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta. Fot. Flickr/EPP

PiS szykuje się na Trzaskowskiego w kampanii. Taktyka sztabu Andrzeja Dudy się sprawdzi?

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 206

PiS za wszelką cenę nie chce doprowadzić do drugiej tury wyborów prezydenckich. Dlatego już szykuje się do ostrej kampanii, w której głównym celem będzie Rafał Trzaskowski. Sztabowcy Andrzeja Dudy mają gotową strategię i nie pozwolą łatwo zapomnieć wyborcom o wymianie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. 

Rafał Trzaskowski zastąpił kandydatkę Koalicji Obywatelskiej 15 maja. Dwa dni później zaprezentował zalążki programu, w którym najważniejszym postulatem jest zwiększenie finansowania służby zdrowia do poziomu 6 proc. PKB oraz reforma TVP - likwidacja TVP INFO, "Wiadomości" i publicystyki politycznej.

PiS ruszy na Trzaskowskiego

Dla Prawa i Sprawiedliwości wybór Trzaskowskiego w miejsce Kidawy-Błońskiej nie był zaskoczeniem - informuje "Rzeczpospolita". Prezydent Warszawy musi zmierzyć się z twardą taktyką obozu rządzącego. Sztab Andrzeja Dudy przede wszystkim skupi się na przekazie, dotyczącym rządów kandydata Koalicji Obywatelskiej w stolicy.

Po drugie - PiS zamierza ostrzegać przed ogromnym kryzysem politycznym, jeśli Trzaskowski wygra wybory prezydenckie w czasie pandemii koronawirusa. - Czy możemy sobie pozwolić na wielomiesięczną, wieloletnią nawet, wojnę na górze między prezydentem a rządem? - pytał opinię publiczną niedawno europoseł Adam Bielan, rzecznik sztabu głowy państwa. 

Trzecim wymiarem narracji PiS będzie przypominanie, że Trzaskowski jest tylko "dublerem" Kidawy-Błońskiej oraz kandydatem zastępczym. - Przegrana Rafała Trzaskowskiego jako ostatniej nadziei liberałów będzie gwoździem do trumny całego tego obozu - powiedział "Rzeczpospolitej" jeden z ważnych polityków obozu Zjednoczonej Prawicy. 

Dlatego PiS postawi na młodszych i bardziej centrowych działaczy w kampanii wyborczej w celu odrobienia strat w wielkich miastach. Duże aglomeracje to największy atut Trzaskowskiego, który w 2018 roku już w I turze zdecydowanie wygrał starcie o warszawski ratusz z Patrykiem Jakim. Problemem kandydata Koalicji Obywatelskiej może się okazać rywalizacja nie tylko z Andrzejem Dudą, ale i konkurencją po stronie opozycji, co zacznie działać na korzyść prezydenta w walce o reelekcję - uważa kierownictwo PiS.

Jarosław Kaczyński oczekuje teraz na decyzję Senatu i ustalenie terminu wyborów. W partii rządzącej panuje przekonanie, że marszałek Tomasz Grodzki będzie odwlekał w czasie przesłanie ustawy o głosowaniu do Sejmu po to, by pomóc Trzaskowskiemu w budowaniu rozpoznawalności. PiS chce zorganizować jak najszybciej wybory prezydenckie, KO zdecydowanie opóźniłaby ten proces w czasie. 

Jak podaje "Rzeczpospolita", po wyborach i częściowym wygaszeniu pandemii koronawirusa, niewykluczona jest rekonstrukcja rządu. Nowi ministrowie mieliby przygotować administrację na drugą falę zarazy, przewidywaną na jesień 2020 roku. O tym, czy dojdzie do zmian w gabinecie Mateusza Morawieckiego, zadecyduje też wynik wyborów prezydenckich - czytamy w "Rzeczpospolitej". 

Najnowszy sondaż: czeka nas druga tura

W najnowszym sondażu IBRiS dla Onetu, Andrzej Duda pozostaje zdecydowanym faworytem do zwycięstwa wyborczego. Na prezydenta zadeklarowało oddanie głosu 43,2 proc. respondentów. Rafał Trzaskowski osiągnął lepszy wynik od Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, ale jego strata do lidera jest poważna. Nazwisko kandydata KO wskazało 16 proc. badanych. 

Poparcie dla Szymona Hołowni utrzymuje się w granicach 9,9 proc. Na 9,6 proc. może liczyć lider PSL-Koalicji Polskiej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Robert Biedroń i Krzysztof Bosak uzyskali 6,8 proc. w sondażu IBRiS.

Badanie zrealizowano 16 maja 2020 r. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na ogólnopolskiej próbie 1100 osób. Błąd w pomiarze oszacowano na 3 proc.

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka