Rafał Trzaskowski objeżdża Polskę w kampanii wyborczej. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Rafał Trzaskowski objeżdża Polskę w kampanii wyborczej. Fot. PAP/Grzegorz Momot

Licznik podpisów Trzaskowskiego. "Wychodzę na ubite pole upomnieć się o lepszą Polskę"

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 279

Rafał Trzaskowski uzyskał już ponad 100 tys. zweryfikowanych podpisów - ogłosili sztabowcy Koalicji Obywatelskiej na stronie kandydata. W Warszawie przy ul. Kruczej zamontowano telebim, który wyświetla aktualną liczbę podpisów. Trzaskowski kontynuuje ofensywę w kampanii - w sobotę odwiedził m.in. Kraków. 

Zweryfikowano 103 tys. 648 podpisów w niedzielny poranek na rzecz kandydatury Trzaskowskiego - politycy największej partii opozycyjnej spełnią formalny wymóg, by zarejestrować go w wyborach prezydenckich. W cztery dni udało się Koalicji Obywatelskiej uzbierać minimum 100 tys. podpisów, choć akcja potrwa do 10 czerwca - sztab Trzaskowskiego chce mieć pewność, że nie przydarzy się pomyłka. Im więcej list poparcia, tym lepsze wrażenie przed turą wyborów, zarządzonych na 28 czerwca. 

W sobotę prezydent Warszawy udał się z wizytą do Zakopanego i Krakowa. Wówczas Koalicja Obywatelska zweryfikowała ponad 60 tys. podpisów. - Z oficjalnych danych wynika, że zebraliśmy 60 tysięcy, natomiast być może tych podpisów jest znacznie, znacznie więcej. Widząc tę niesamowitą energię, którą widzimy wszędzie, również tutaj na Podhalu, gdzie te podpisy zbiera się w bardzo wielu miejscach, wydaje się, że tych podpisów będzie więcej - mobilizował zwolenników opozycji Trzaskowski. 


- Bardzo wiele osób, choćby w Myślenicach, czy w Wieliczce mówiło mi, że dzięki temu, że się podpisują, dzięki temu, że namawiają znajomych do zbierania podpisów również mogą zademonstrować, że mają dość tego wszystkiego, co się w Polsce dzieje. I też czuje się taką niesamowitą więź z ludźmi. Ja bardzo dawno nie widziałem tylu ludzi uśmiechniętych, tylu ludzi, którzy mają takie poczucie, że naprawdę jest szansa na zmianę - ocenił kandydat Koalicji Obywatelskiej, który odwiedził także Myślenice i Wieliczkę. 

- Wychodzę z wami na pole, na ubite pole upomnieć się o lepszą Polskę - zwracał się Trzaskowskiego do mieszkańców Krakowa, porównując ich entuzjazm z falą pozytywnej energii w 1989 roku.


Łączy nas marzenie innej Polski, takiej, z której wszyscy możemy być dumni.


- Dzisiaj jest ta okazja, żeby się do siebie uśmiechnąć. Łączy nas marzenie innej Polski, takiej, z której wszyscy możemy być dumni, w której jest spokój, w której nie ma krzyku, agresji, nie ma bez przerwy manipulacji - mówił kandydat na prezydenta. - Polski, która jest dumna, silna i twarda dla partnerów, ale nie musi ich cały czas obrażać. Takiej Polski właśnie potrzebujemy - przemawiał kandydat Koalicji Obywatelskiej. 

Akcja zbierania podpisów jest ważnym elementem strategii sztabowców Trzaskowskiego, którzy chcą przekuć ją w sukces. Dlatego na telebimie przy ul. Kruczej w stolicy aktualizowana jest co godzinę liczba uzbieranych podpisów na rzecz kandydata. Tam mieści się też sztab wyborczy Trzaskowskiego. 


- Od kilku dni obserwujemy prawdziwą eksplozję energii Polaków, którzy praktycznie każdego dnia, co minutę, co godzinę, zgłaszają się do naszych mobilnych punktów, że chcą wesprzeć kampanię Rafała Trzaskowskiego - komentował Arkadiusz Myrcha z KO. 

- Idziemy jak burza - napisał poseł Michał Szczerba. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka