Andrzej Duda zarzucił stacji TVN stosowanie dyktatu. Fot. PAP/Adam Warżawa
Andrzej Duda zarzucił stacji TVN stosowanie dyktatu. Fot. PAP/Adam Warżawa

Andrzej Duda nie wystąpi w debacie TVN? "Prywatna stacja Trzaskowskiego"

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 262

Prezydent nie jest entuzjastą pomysłu wystąpienia w debacie z Rafałem Trzaskowskim w stacji TVN przed drugą turą. Andrzej Duda zarzucił mediom stosowanie "dyktatu", który polega na narzuceniu głowie państwa sztywnego terminu politycznej dyskusji. 

Grupa TVN i TVN24 we współpracy z Onetem i wp.pl zamierzają zadać pytania ubiegającym się o najwyższy urząd. Debata miałaby się odbyć w czwartek, ale Andrzej Duda nie potwierdził w niej udziału. Prezydenta od kilkudziesięciu godzin krytykuje Rafał Trzaskowski, który zarzuca kontrkandydatowi brak odwagi. 

Podczas spotkania z wyborcami w Złotowie, Andrzej Duda wyjawił powody swojej niechęci do organizowania debaty przez prywatne media. Telewizję TVN nazwał "stacją Trzaskowskiego".

- Dlaczego zagraniczne stacje bronią Rafała Trzaskowskiego? Niech debatę zrobią wszystkie media, ja stanę do takiej debaty. Teraz jest dyktat, wcześniej tego nie było. Co to są za obyczaje? - pytał zwycięzca pierwszej tury wyborów.

Andrzej Duda wyraził pretensje pod adresem szefów komercyjnych mediów, że nie uzgadniali z prezydentem terminu debaty. - TVN próbuje narzucić innym sztabom termin debaty - podkreślił. 

- To właśnie w tym przypadku mówiłem o "dyktacie medialnym". Dlaczego inne stacje, takie jak Polsat i TVP, mają stracić prawa do współorganizowania debaty? W czyim interesie te zagraniczne stacje działają? - dopytywał Andrzej Duda. Zdaniem głowy państwa, najważniejszym czynnikiem są zyski z reklam, które spłyną do mediów w wyniku wysokiej oglądalności. 

- Chodzi o zyski z reklam, za tym stoją ogromne pieniądze, przecież to są gigantyczne zyski. Dlaczego jedna zagraniczna telewizja ma te zyski mieć. Ja się z tym nie zgadzam - powiedział stanowczo. 

Debata prezydencka zaplanowana jest na czwartek 2 lipca o godzinie 19.25. Gospodarzami rozmowy będą Monika Olejnik (TVN24), Grzegorz Kajdanowicz (TVN/TVN24), Marek Kacprzak (Wirtualna Polska ) i Andrzej Stankiewicz (Onet). Na zaproszenie komercyjnych mediów odpowiedział pozytywnie tylko Rafał Trzaskowski. 

- Czas już skończyć z tą debatą o debacie. Debata powinna być dla wszystkich, a nie dla wybranych. Uważam, że trzy największe telewizje powinny się porozumieć, zrobić wspólnie debatę i doprosić inne media. To skończy debatę o debacie, niepotrzebne spekulacje i wzajemne oskarżenia - zaproponował z kolei Andrzej Duda. 

- Polacy zasługują na poważną debatę kandydatów na prezydenta. Kilka redakcji złożyło wspólnie taką propozycję. Panie Prezydencie, proszę się nie bać debaty poza TVP. Może tym razem nie będzie Pan znał pytań wcześniej, ale przynajmniej okaże elementarny szacunek wyborcom - zwrócił się do rywala Trzaskowski. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka