Amerykańscy żołnierze na ćwiczeniach w Polsce. Zdjęcie ilustracyjne, fot. bbn.gov.pl
Amerykańscy żołnierze na ćwiczeniach w Polsce. Zdjęcie ilustracyjne, fot. bbn.gov.pl

W Polsce będzie nie tylko więcej żołnierzy USA, ale też kwatera główna V Korpusu Armii

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher poinformowali o zakończeniu politycznych rozmów Wspólnej Deklaracji Współpracy Obronnej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Wkrótce podpisana zostanie finalna umowa ws. trwałej obecności wojsk USA w Polsce.

"Ważny dzień dla bezpieczeństwa Polski. Zakończyliśmy negocjacje z Amerykanami i wkrótce podpiszemy finalną umowę ws. trwałej obecności wojsk USA w Polsce. W naszym kraju, oprócz większej liczby żołnierzy US Army, będzie także najważniejsze w naszym regionie Dowództwo Sił Lądowych" - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.

"Wszystko zgodnie z planem! W Polsce będzie więcej żołnierzy USA oraz powstanie najważniejsze w naszym regionie Dowództwo Sił Lądowych US. Sekretarz (Mark) Esper potwierdził dziś nasze ustalenia i wskazał na możliwość dalszego zwiększenia liczebności amerykańskich żołnierzy w Polsce" - oświadczył minister obrony narodowej.


O zakończeniu negocjacji poinformowała na Twitterze także ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher. "Świetna wiadomość! USA i Polska zakończyły negocjacje nad Wspólną Deklaracją Współpracy Obronnej (EDCA), która wprowadzi w życie wspólna wizję naszych prezydentów dotyczącą amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Dziękuję wszystkim, którzy ciężko nad tym pracowali!" – przekazała ambasador.


W środę minister obrony USA Mark Esper przekazał, że Pentagon rozpocznie wycofywanie około 12 tys. amerykańskich żołnierzy z Niemiec, spośród których 5,6 tys. zostanie skierowanych do innych państw NATO. Wyjaśnił, że z RFN wojska USA przemieszczą się m.in. do Belgii i Włoch. We Włoszech rozmieszczone zostaną m.in. myśliwce F-16, a do belgijskiego Mons przeniesione zostanie rozlokowane obecnie w niemieckim Stuttgarcie Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM).

Esper zapowiedział też wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w regionie Morza Czarnego. Szef Pentagonu oznajmił, że strona amerykańska "planuje rotację do Polski przewodniego elementu nowo utworzonych dowództw V Korpusu armii USA" po podpisaniu przez Warszawę "porozumienia o współpracy obronnej i umowy o podziale obciążenia, tak jak zostało wcześniej obiecane".

Do tych informacji odniósł się Andrzej Duda. "W czasie spotkania w Białym Domu moim celem było utrzymanie amerykańskiej obecności w Europie. I to się udało, a dowództwo V Korpusu, wycofane z Europy do USA, teraz WRACA i jego siedzibą będzie Polska. Wzmacnia to istotnie nasz status w sojuszniczym systemie bezpieczeństwa" - napisał na Twitterze.


W lutym Pentagon zdecydował o reaktywacji V Korpusu po siedmiu latach od jego rozwiązania. Jednostka z główną kwaterą w Fort Knox w Kentucky ma być operacyjna od jesieni. Wśród celów V Korpusu jest wzmocnienie amerykańskiej zdolności do działania w Europie.

Pod koniec września ubiegłego roku w Nowym Jorku prezydenci Polski i USA Andrzej Duda i Donald Trump podpisali deklarację o współpracy wojskowej, która uszczegółowiła zapisy poprzedniej deklaracji ogłoszonej w czerwcu 2019 r., która potwierdzała pobyt w Polsce ok. 4,5 tys. osób personelu wojskowego Stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie ok. tysiąca kolejnych. Wrześniowa deklaracja zawiera lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA

"Wtedy była mowa o 1000 plus, teraz jest mowa o większej liczbie" – informował pod koniec czerwca szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. "Jeśli chodzi o umowę wynikającą z deklaracji Duda-Trump z 2019 roku to te sprawy biegną i to są rozmowy między Pentagonem a MON-em, a teraz doszedł nowy element, mianowicie większej liczby (amerykańskich żołnierzy w Polsce - PAP)" – wskazywał wówczas szef BBN.

ja


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo