Prokuratura oskarżyła o obrazę uczuć religijnych 20-latka z Warszawy, który w ubiegłym roku podczas Marszu Równości w Częstochowie niósł wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą.
Prokuratura oskarżyła o obrazę uczuć religijnych 20-latka z Warszawy, który w ubiegłym roku podczas Marszu Równości w Częstochowie niósł wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą.

Akt oskarżenia ws. Matki Bożej z tęczową aureolą na Marszu Równości

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 134

Prokuratura oskarżyła o obrazę uczuć religijnych 20-latka z Warszawy, który w ubiegłym roku podczas Marszu Równości w Częstochowie niósł wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą.  

W opinii biegłego, taka reprodukcja obrazu mogła być odebrana przez wiernych za profanację i ideologiczny atak na symbole religijne.

Ponad rok temu postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, śledczy nie dopatrzyli się wówczas przestępstwa. Kilka tygodni po tej decyzji sprawa została wznowiona. Tym razem prokuratura uznała, że doszło do obrazy uczuć religijnych.

O przesłaniu aktu oskarżenia przeciwko Michałowi G. przez Prokuraturę Rejonową w Częstochowie powiedział w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

Uczestnicy zorganizowanego 16 czerwca 2019 r. II Marszu Równości mieli tęczowe flagi i elementy odzieży – skarpetki, czapki, torby, nieśli także tęczową flagę z wizerunkiem białego orła, a także pojawiającą się również w innych miejscach reprodukcję obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, na którym aureola otaczająca głowy Maryi i Dzieciątka miała tęczowe barwy. Obraz niesiony przez uczestników marszu rozpalił emocje kontrmanifestantów. Krzyczeli: „Oddać obraz!” i na chwilę zablokowali trasę przemarszu.

Po doniesieniach osób, które obserwowały marsz i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia, sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W październiku ub.r. śledczy poinformowali, że postepowanie zostało umorzone ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Kilka tygodni później prokuratura podjęła tę sprawę na nowo, uznając że decyzja o umorzeniu była przedwczesna. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie.

Częstochowa, Marsz Równości
II Marsz Równości w Częstochowie - 16 czerwca 2019 roku. Fot. PAP/Waldemar Deska

Podczas wznowionego postępowania ustalono, że wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą niósł 20-letni mieszkaniec Warszawy Michał G. Prowadząca sprawę prokuratura zasięgnęła opinię biegłego z zakresu socjolingwistyki – pracownika naukowego w stopniu doktora habilitowanego.

Jak przekazał prok. Ozimek, w wydanej opinii biegły stwierdził m.in., że „istota możliwości odczytania przedmiotowej reprodukcji jako profanacji polega na potraktowaniu przez środowisko LGBT świętego (konsekrowanego) obrazu Matki Bożej z klasztoru na Jasnej Górze jako obrazu artystycznego i zwykłego symbolu kulturowego, a nie religijnego. W odczuciu wiernych domalowanie tęczy zamiast aureoli (symbolu świętości) nie jest ingerencją w zamysł artystyczny, lecz ingerencją w samą boską postać, jest znieważeniem boskiej postaci”.

Zdaniem biegłego, „obraźliwy i znieważający był akt eksponowania reprodukcji w dniu pielgrzymki dzieci, w miejscu szczególnym - w Alejach NMP, które wiodą do sanktuarium na Jasnej Górze”. W jego opinii, reprodukcja obrazu mogła zostać potraktowana przez wiernych jako „ideologiczny atak na symbole religijne, mający charakter prowokacji”.

„Uwzględniając wnioski opinii biegłego, w postępowaniu przedstawiono Michałowi G. zarzut popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych innych osób, poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej w postaci obrazu Matki Bożej Częstochowskiej” – podał rzecznik prokuratury.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Michał G. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że jego celem nie była obraza uczuć religijnych. Mężczyzna nie był w przeszłości karany. Zarzucany mu czyn jest zagrożony grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do 2 lat.

Wcześniej, kiedy prokuratura umorzyła postępowanie, śledczy zaznaczyli, że zgodnie z wykładnią musi to być czyn, który nosi znamiona wulgarności i ma na celu ubliżenie osobom wyznającym religię. Śledczy wskazali wówczas, że sam symbol tęczy nie ma takiego charakteru, brak też dowodów, że organizatorzy marszu mieli na celu obrazę uczuć religijnych.

W II Marszu Równości w Częstochowie brało udział około 600 osób. Legalny marsz był zakłócany przez kontrmanifestantów, rekrutujących się m.in. ze środowiska kibiców, którzy nie mieli zgody władz miasta na manifestację. Policja informowała po imprezie, że nie odnotowała poważniejszych zdarzeń i naruszeń prawa, na kilka osób nałożono mandaty.

Częstochowska prokuratura prowadziła wcześniej podobne postępowanie, dotyczące transparentu z białym orłem na tęczowym tle, niesionym na wcześniejszym Marszu Równości w tym mieście. W tamtym przypadku nie dopatrzyła się przestępstwa i umorzyła śledztwo. Biegły, który wypowiedział się w tej sprawie, ocenił, że niesiony podczas manifestacji przedmiot trudno uznać za flagę, był to jedynie transparent z aluzyjną interpretacją flagi, a intencją jego twórców nie było znieważenie symboli państwowych.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo