Klaudia Jachira w Sejmie. Fot. Twitter/Klaudia Jachira
Klaudia Jachira w Sejmie. Fot. Twitter/Klaudia Jachira

Jachira wykorzystała moment podczas polsko-litewskich obchodów. Jest film

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 159

Klaudia Jachira postanowiła zaprezentować sprzeciw wobec polityki PiS i prezydenta Andrzeja Dudy podczas polsko-litewskiego zgromadzenia w Sejmie. Nagle stanęła z transparentem, na którym był napis "Konstytucja". 

- W Święto Konstytucji 3 maja przemawia w Sejmie PAD (prezydent Andrzej Duda - przyp. red.). Wstydź się, Polsko - napisała posłanka Koalicji Obywatelskiej, pozując z kawałkiem tkaniny. 

Jachira protestowała w Sejmie

- Dopiero prezydent małej Litwy powiedział o Wolnej Ukrainie, bezprawnej aneksji Krymu, a nie ten nasz "przywutca". Naprawdę, wielki wstyd! - krytykowała Andrzeja Dudę Jachira. 

Filmik z incydentem w Sejmie podczas podniosłych uroczystości wstawił w mediach społecznościowych poseł KO Piotr Borys. Gdy wszyscy parlamentarzyści siedzieli, wsłuchując się w słowa prezydenta Polski, Jachira jako jedyna stała, wyrażając dezaprobatę wobec głowy państwa. 

- W trakcie przemówienia Prezydenta Andrzeja Dudy, na wspólnym posiedzeniu Parlamentów Polski i Litwy z okazji 230.rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, koleżanka posłanka Klaudia Jachira przypomina o przestrzeganiu Konstytucji RP - napisał Borys. 

Inne incydenty z udziałem Jachiry

Nie jest to pierwszy happening w wykonaniu kontrowersyjnej posłanki. We wrześniu 2019 roku Jachira brała udział w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym i pozowała przed Pomnikiem Państwa Podziemnego z napisem:  "Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege". Za incydent musiał tłumaczyć się Grzegorz Schetyna - ówczesny lider PO zapewnił, że już więcej taka scena się nie powtórzy i przeprosił. 

W listopadzie 2020 roku w czasie sejmowego wystąpienia, Jachira podarła kolejne kartki z konstytucji. - Przewodniczący komitetu Kaczyński, pani marszałek, wysoka izbo. Myślę, że ta władza nie ma prawa ustanawiać roku 2021 rokiem Konstytucji 3 Maja, skoro łamie obecną ustawę zasadniczą - argumentowała, wydzierając strony. 

W jej obronie stanęła prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. - Zawsze ubolewam, jak ktoś niszczy książki, ale ona darła kartki, a państwo niszczą konstytucję, łamią ją, karzą ludzi za noszenie znaczków "konstytucja", pałują ludzi na ulicy - tłumaczyła. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka