Grzegorz Długi Fot. Andrzej Grygiel/PAP
Grzegorz Długi Fot. Andrzej Grygiel/PAP

Długi: Komorowski jako lider chadecji to słaby pomysł

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Jeśli nowa chadecja chciałaby osiągnąć sukces, to raczej nie z Bronisławem Komorowskim na jej czele – mówi Salonowi 24 Grzegorz Długi – prawnik, dyplomata, były konsul w USA i poseł Kukiz’15.

Powstać ma „nowa chadecja”, która podobno w niezależnych badaniach ma mieć całkiem spore poparcie, nawet dwucyfrowe. Ostatnio akces zgłosił Bronisław Komorowski. Czy były prezydent z PO, będący twarzą szerokiej koalicji, w której są i część PO, ale też część PiS, Porozumienie Gowina, PSL i Kukiz to dla tego projektu wzmocnienie, czy pocałunek śmierci?


Grzegorz Długi: Niewątpliwie każdego prezydenta naszego kraju należy darzyć szacunkiem. Bronisław Komorowski był jednak głową państwa, reprezentantem wszystkich Polaków. Jednocześnie jednak nie uważam, by tworzenie formacji, której twarzą miałby być były prezydent z zupełnie przeciwnego obozu, było dobrym pomysłem.

Dlaczego?

Po pierwsze dlatego, że pan prezydent przez lata reprezentował Platformę Obywatelską, formację należącą wprawdzie do chadeckiej międzynarodówki, ale formację, która już jakiś czas temu mocno skręciła w lewo. Po drugie Bronisław Komorowski jest politykiem kojarzonym bardzo mocno z porażką wyborczą z 2015 roku. Do tego był prominentnym politykiem przez wiele lat. A nowa chadecja potrzebowałaby też nowych polityków. Po trzecie, Bronisław Komorowski niezwykle mocno kojarzony jest z Donaldem Tuskiem.

Szefem europejskiej chadecji?

Ale jako szef rządu i potem Tusk zasłynął szeregiem działań i wystąpień, mocno kierujących go w lewą stronę debaty publicznej, na pewno nie były to działania konserwatywne, czy chadeckie. Bronisław Komorowski jest z tym kojarzony. Więc byłoby mu ciężko przekonać ten elektorat bardziej po prawej stronie. Jest jeszcze jedna rzecz.

Jaka?

Z pozoru to rzecz mało istotna i podkreślam, mówię to z szacunkiem należnym głowie państwa – prezydent Komorowski szczególnie pod koniec swojej kadencji, został mocno powiązany z rozmaitymi wpadkami. Żeby było jasne – gafy bywają nawet czasem sympatyczne, a zdarzyć się mogą każdemu. Jednak szczególnie na starcie nowej formacji, przed którą długa bardzo droga, takie wpadki trzeba eliminować. A w przypadku Bronisława Komorowskiego natychmiast zostałyby przypomniane. Dlatego sądzę, że jeśli nowa chadecja chciałaby osiągnąć sukces, to raczej nie z Bronisławem Komorowskim na jej czele.

PH



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka