Poczta Polska ostrzega przed oszustami
W czasach pandemii Polacy zostali zmuszeni większość swoich zakupów załatwiać przez internet. Nie uszło to uwadze internetowym oszustom, którzy próbują się na tym fakcie wzbogacić.
O internetowych naciągaczach słyszy się codziennie, jednak to jest wyjątkowo perfidne. Narzędziem w rękach cyberprzestępców stała się Poczta Polska. Oszuści wysyłają do swoich ofiar wiadomości e-mail z informacją, że potrzebne jest uzupełnienie dokumentacji celnej towarów zakupionych w azjatyckich sklepach internetowych jak np. AliExpress.
Wiadomości mogą wzbudzać wiarygodność, ponieważ nawiązują do wdrożonego ostatnio przez Unię Europejską pakietu VAT dla e-commerce. W jaki sposób?
Oszuści starają się w mailach nakłonić ofiary do uzupełnienia fałszywych dokumentów celnych towarów zamawianych z krajów azjatyckich. Do wiadomości załączony jest link lub plik do pobrania.
Zobacz także:
- Legendarny opozycjonista: Komunizm nie upadł 4 czerwca 1989 roku!
- Zakaz lotów z Białorusi do krajów Unii. Jest zielone światło od ambasadorów UE
Zagrożone dane
Komputer osoby, która kliknie w załącznik może zostać zarażony wirusem. W tym przypadku jest to koń trojański, dzięki któremu oszuści mogą wykraść dane z urządzenia lub zyskać nad nim kontrolę.
Równie niebezpieczne jest uzupełnianie swoimi danymi stron internetowych podszywających się pod banki czy inne serwisy płatności. Umożliwia to przechwycenie danych logowania, co umożliwia pobranie pieniędzy z konta, a nawet zaciągnięcie kredytu. Cyberprzestępcy mogą się również starać wyłudzić pieniądze, które mają być rzekomo przeznaczone na opłatę celną.
Poczta Polska ostrzega
Poczta Polska wydała komunikat, w którym ostrzega, że nie jest autorem tego typu wiadomości.
"Kategorycznie wyjaśniamy, że Poczta Polska nie wysyła do klientów maili dotyczących cła i nigdy nie prosi swoich klientów o dane bankowe. Wszelkie wiadomości tego typu prosimy zgłaszać na adresy: incydent@poczta-polska.pl lub cyberbezpieczenstwo@poczta-polska.pl. Prosimy także o przesłanie podejrzanej wiadomość jako załącznik, a nie poprzez „przekaż dalej”, gdyż utrudnia to analizę e-maila i opóźnia ustalenie sprawcy".
- wyjaśnia Poczta Polska.
WP
Czytaj dalej:
- Złamano Protasiewicza? Zaskakujący wywiad dla białoruskiej państwowej telewizji
- Baltic Pipe stoi pod znakiem zapytania. Jeden, ważny problem w budowie rurociągu
- Lek na koronawirusa może być niedługo dostępny. UE zawarła umowę
- Niezwykła akcja młodej Polki. Już ponad tysiąc osób przekazało jej pieniądze
- Abp Reinhard Marx kaja się przed papieżem. Jest gotów zrezygnować
Komentarze