Wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Dawni esbecy nie będą zadowoleni.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Dawni esbecy nie będą zadowoleni.

Ważny wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy dezubekizacyjnej

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 132
Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie uznał, że obniżenie rent inwalidzkich byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa PRL jest zgodne z konstytucją.

Element "dealu" z Lewicą? Jednak nie

To miał być element politycznego "dealu" między PiS a Lewicą. Jarosławowi Kaczyńskiemu zależało tak bardzo na przegłosowaniu "Polskiego Ładu", że zgodził się na zakwestionowanie ustawy dezubekizacyjnej, byle tylko partia Włodzimierza Czarzastego poparła rządowy program.  

- Bardzo bym chciał, żeby Trybunał Konstytucyjny, który dziś pełni rolę przystawki PiS, okazał swoje zrozumienie dla dziesiątek tysięcy funkcjonariuszek i funkcjonariuszy, którzy zostali pokrzywdzeni przez ustawę, która odebrała im świadczenia. W Polsce każdy funkcjonariusz ma prawo do godnej emerytury. Zwłaszcza ci funkcjonariusze i pracownicy administracji, którzy w okresie PRL nie robili nic złego. A takich było większość. Chciałbym, żeby przywrócono godność tym osobom. Ale w związku z tym, że TK jest dziś upolityczniony, nie spodziewam się pozytywnych rozwiązań - komentował w wp.pl Krzysztof Gawkowski. 

Zobacz też:

Spór o lądowisko w Krakowie. Dyrektor szpitala ukryła ekspertyzę

Biden - Putin. Relacje USA - Rosja na dnie. Gorzej być nie może, czy będzie dużo lepiej?

Okazało się, że tropy dziennikarzy wiodące do Trybunału Konstytucyjnego były błędne. Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że obniżenie rent inwalidzkich dla dawnych esbeków było zgodne z konstytucją. 

Zdania odrębne zgłosili sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. Jest to pierwszy wyrok Trybunału ws. ustawy dezubekizacyjnej z 2017 r., na mocy której obniżono emerytury i renty byłym funkcjonariuszom SB do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Wcześniej wielu ważnych esbeków otrzymywało ogromne świadczenia, w wysokości 6-10 tys. złotych miesięcznie, podczas gdy byli, nieznani opozycjoniści mogli liczyć jedynie na głodowe emerytury. Ustawa dezubekizacyjna była jednym ze sztandarowych obietnic PiS w 2015 roku.  

Sąd chciał zakwestionować ustawę dezubekizacyjną

Wniosek w tej sprawie do TK skierował Sąd Okręgowy w Krakowie w grudniu 2019 r. na podstawie odwołania byłego milicjanta od decyzji o obniżeniu mu policyjnej renty inwalidzkiej na podstawie nowych przepisów. Krakowski sąd oceniał, iż fragment ustawy jest niekonstytucyjny, bowiem wysokość obniżonego byłemu funkcjonariuszowi świadczenia nie może przekraczać przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS. Według krakowskiego sądu, zaskarżony sposób obliczania świadczeń narusza konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej oraz zasadę równości.

Zgodnie z tzw. ustawą dezubekizacyjną, czyli nowelizacją przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji i innych służb, która zaczęła obowiązywać w październiku 2017 r., emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS - jak wówczas informowano: emerytura - 2,1 tys. złotych (brutto), renta - 1,5 tys. złotych, renta rodzinna - 1,7 tys. złotych.

Na mocy tych przepisów obniżono emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). W konsekwencji obniżono renty i emerytury prawie 39 tys. byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL. Po obniżce na mocy ustawy dezubekizacyjnej do sądu trafiły dziesiątki tysięcy odwołań od osób, których świadczenia się zmniejszyły. 

Więcej: 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka